O Pogoni w mediach - 18/08/2012 12:56
Nie kojarzę takiego tematu, a teraz - po awansie do ekstraklasy - pisać będą o nas więcej. Tak więc żeby to wszystko mieć w jednym miejscu i za kilka lat nie musieć przekopywać setek stron różnych tematów w poszukiwaniu co ktoś kiedyś o nas pisał
Na początek weszlo o wczorajszym meczu:
Odp: O Pogoni w mediach - 19/08/2012 12:27
Na prawdę, aż miło czytać teraz. Wchodze ostatnio na wp. z ciekawosci co pisza, a tu Dominacja beniaminka, Miedzowi Pogońieni ze Szczecinach na kolanach'
Coraz wiecej o Nas w końcu i na kibolskich stronach i w mediach...fajnie slyszec jak tak pisza o Naszym klubie, ostatnio wbilem po meczu na gadu moj znajomy co bardzo interesuej sie sportem, mmocno zdziwiony i mowi ze nie spodziewal sie takiej gry Pogoni.
No i bramka Ediego
od kiedy grają regularnie w poniedzialek ostatnią kolejke zawsze tak jest...A co do 11 kolejki to obiektywnie w bramce nie Trela z Piasta tylko albo Radek albo Kucjak.
Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają.
jak mogą wybierać 11stkę, jak kolejka się jeszcze nie skończyła. Chyba, że nikt nie wierzy tam w Polonie i Lechie
od kiedy grają regularnie w poniedzialek ostatnią kolejke zawsze tak jest...A co do 11 kolejki to obiektywnie w bramce nie Trela z Piasta tylko albo Radek albo Kucjak.
Odp: O Pogoni w mediach - 20/08/2012 11:32
W 11 kolejki wg. Przeglądu Sportowego znaleźli się Dąbrowski, Edi oraz Rogalski. Co ciekawe bramkarzem weekendu został Trela ale w innym zestawieniu taką sama notę co on mają Janukiewicz, Kuciak i Mielcarz.
W Pogoni Szczecin cieszą się z wysokiego zwycięstwa z Zagłębiem Lubin, ale realnie oceniają swoje szanse.
Zanim trener Artur Skowronek dotarł po meczu z Zagłębiem Lubin na konferencję prasową, wpadł w objęcia działaczy. „Miśki" z prezesem Jarosławem Mroczkiem i wiceprezesem Grzegorzem Smolnym były wyjątkowo długie. – No, ale pamiętaj, jedziemy dalej! – rzucił Smolny klepiąc po ramieniu najmłodszego szkoleniowca ekstraklasy.Po odejściu trenera na spotkanie z dziennikarzami do obu współwłaścicieli Pogoni nie bardzo docierało, że pierwsze po pięciu latach spotkanie w ekstraklasie zakończyło się tak zdecydowanym i zasłużonym zwycięstwem Portowców.
– Czuję ogromną ulgę, bo stres w ostatnich dniach miałem naprawdę ogromny. Zupełnie nie wiedzieliśmy na co stać ten zespół. Nie mieliśmy punktu odniesienia, a seryjne porażki w sparingach mogły budzić niepokój – przyznał prezes Mroczek, prezes niewielkiej firmy EPA, zajmującej się między innymi pozyskiwaniem energii z wiatru. W ostatnich latach zainwestowała ona w Pogoń ponad 10 mln zł, co jest dla niej olbrzymim wydatkiem. Mroczek to jednak pasjonat, który na każdym kroku podkreśla, jak bardzo zależy mu na sukcesach Pogoni. – Nie czuję się piłkarskim fachowcem, jestem za to wielkim kibicem i marzy mi się wielka Pogoń – dodaje stateczny biznesmen.
Jest on przeciwieństwem Smolnego, z którym Skowronek na pewno nie będzie miał lekkiego życia. To typ działacza często i bardzo dobitnie wyrażającego się na temat pracy szkoleniowców zatrudnianych przez niego w klubie. Choć Smolny zapewniał, że nie ingeruje w ich pracę, wielu poprzednich trenerów uginało się i słuchało rad współwłaściciela klubu.
Charakter wiceprezesa dobrze ilustruje obrazek z sobotniego spotkania rezerw Pogoni, w którym grało dziewięciu piłkarzy z pierwszego składu Portowców. Pogoń II przegrała z Błękitnymi Stargard 1:2. Smolny zamiast promienieć po zwycięstwie z Zagłębiem, nie mógł ścierpieć zaskakującej porażki rezerw. W 79. minucie, gdy szkoleniowiec zdjął z boiska Mateusza Lewandowskiego, zaczął gestykulować i krzyczeć. – To na co ja daje pieniądze! Lewandowski powinien grać cały mecz – wołał wzbudzając wokół lekką konsternację.
Trener decyduje, kto gra
– Wiem, wiem. W Szczecinie mówi się, że to Smolny ustala skład Pogoni. Zdaję sobie sprawę, że takie opinie są bardzo częste. Ale ja się tym nie przejmuję. Kibice szybko przekonają się, że w każdej kwestii dotyczącej zespołu to ja mam najwięcej do powiedzenia – zapewniał Skowronek.
30-letni trener pokazał to, wystawiając w meczu z Zagłębiem swoją jedenastkę. Smolny odpowiadający za politykę transferową przekonywał, że w bramce powinien zagrać Słowak Duąan Pernią, choć trenował z zespołem krótko, a w środę był ze swoją reprezentacją w Kopenhadze na meczu z Danią. – Bramkarz może grać co dwa dni. Nie widzę przeszkód, aby Pernią miał nie zagrać z Zagłębiem, nawet gdy w Kopenhadze zaliczy 90 minut – przekonywał.
Jako, że artykuł długi to reszta do przeczytania tutaj: Przegląd Sportowy.
5000 - euro miesięcznie wynegocjował z Pogonią drugi bramkarz Pogoni Dusan Pernis.
31 500 - złotych wynosi pensja Hernaniego, najwyższa w zespole.
18 mln zł - wynosi budżet Pogoni na ten sezon i jest dwa razy mniejszy od budżetu Zagłębia Lubin,
30 mln zł - w ciągu pięciu lat firma EPA, Grzegorz Smolny, Artur Kałużny i miasto Szczecin zainwestowali w Pogoń od degradacji do czwartej ligi w 2007 roku.
25 tys zł - przez trzy lata otrzymywać będzie kontuzjowany kapitan Pogoni Bartosz Ława.
Najbardziej zaskoczyło mnie wynagrodzenie Pernisa, bo niektórzy już nawet pisali że 100 tysięcy złotych dostaje... i jak widać teksty o tym, że u nas niektórzy zarabiają po 50 tysięcy były sporo przesadzone.
Też ciekawe liczby związane z Pogonią znalazłem w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym:
5000 - euro miesięcznie wynegocjował z Pogonią drugi bramkarz Pogoni Dusan Pernis.
31 500 - złotych wynosi pensja Hernaniego, najwyższa w zespole.
18 mln zł - wynosi budżet Pogoni na ten sezon i jest dwa razy mniejszy od budżetu Zagłębia Lubin,
30 mln zł - w ciągu pięciu lat firma EPA, Grzegorz Smolny, Artur Kałużny i miasto Szczecin zainwestowali w Pogoń od degradacji do czwartej ligi w 2007 roku.
25 tys zł - przez trzy lata otrzymywać będzie kontuzjowany kapitan Pogoni Bartosz Ława.
Najbardziej zaskoczyło mnie wynagrodzenie Pernisa, bo niektórzy już nawet pisali że 100 tysięcy złotych dostaje... i jak widać teksty o tym, że u nas niektórzy zarabiają po 50 tysięcy były sporo przesadzone.
Też ciekawe liczby związane z Pogonią znalazłem w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym:
5000 - euro miesięcznie wynegocjował z Pogonią drugi bramkarz Pogoni Dusan Pernis.
31 500 - złotych wynosi pensja Hernaniego, najwyższa w zespole.
18 mln zł - wynosi budżet Pogoni na ten sezon i jest dwa razy mniejszy od budżetu Zagłębia Lubin,
30 mln zł - w ciągu pięciu lat firma EPA, Grzegorz Smolny, Artur Kałużny i miasto Szczecin zainwestowali w Pogoń od degradacji do czwartej ligi w 2007 roku.
25 tys zł - przez trzy lata otrzymywać będzie kontuzjowany kapitan Pogoni Bartosz Ława.
Najbardziej zaskoczyło mnie wynagrodzenie Pernisa, bo niektórzy już nawet pisali że 100 tysięcy złotych dostaje... i jak widać teksty o tym, że u nas niektórzy zarabiają po 50 tysięcy były sporo przesadzone.
No fakt. Hernani i Ława ledwo pewnie żyją na takich głodowych pensjach. Co miesiąc ciułają na rachunki na pewno. Poza tym ciekawe skąd przegląd ma takie dane? W klubie się tym chwalili?
Edi Andradina zapowiada, że może grać do pięćdziesiątki.
- Oczywiście mam na myśli 50 bramek strzelonych w polskiej Ekstraklasie - śmieje się Brazylijczyk. Do zrealizowania tego planu brakuje mu tylko 8 goli i niewykluczone, że zrobi to w obecnym sezonie, a jeśli nie, to... - Jak zabraknie jednej czy dwóch bramek do "50", to przedłużę umowę z Pogonią - zapowiada Edi. (...) Praktycznie nie używam alkoholu, prowadzę zdrowy tryb życia. Dieta? Od 4 lat pilnuje mnie żona, bo wcześniej nie zwracałem na to uwagi - mówi szczerze. - Przeważa kuchnia polska, a czasami lubię wyskoczyć do japońskiej restauracji na sushi, które polubiłem, gdy grałem w tym kraju.
Ostatnio edytowany przez: Stanisław Grzesiuk, 21 sierpnia 2012, 09:42 [1 raz(y)]
Odp: O Pogoni w mediach - 21/08/2012 10:30
Bonin , Rogalski i Edi Andradina w jedenastce kolejki Ekstraklasy według "Piłki Nożnej". Dodatkowo co ciekawe Edi pokonał Ljuboję i został wybrany przez PN najlepszym graczem 1 kolejki Ekstraklasy.
Andradina znalazł się jeszcze w 11 kolejki portalu Wirtualna Polska.
- Witamy państwa bardzo serdecznie w kolejnych odcinku naszego programu. Rozmawiać będziemy o pierwszej kolejce ekstraklasy w sezonie 2012/2013. Jest z nami były trener reprezentacji Polski i Legii Warszawa Andrzej Strejlau…
- Zdobywca Pucharu i Superpucharu Polski z tym zespołem, witam serdecznie!
- Oraz znany komentator TVP, Dariusz Szpakowski. Witam cię Darku.
- Halo Warszawa!
- Na koniec chcę powitać osobę, której nie trzeba przedstawiać, czyli Jacka Gmocha.
- Hehehe.
- Na początek porozmawiajmy o inauguracji sezonu, czyli meczu w Szczecinie. Panie Andrzeju?
- Wyśmienita praca trenera Hapala. Kolejny dowód na to, że systematyczność i praca u podstaw przynosi pożądane efekty.
- Yyyyy, panie Jacku?
- Hehehe, mówiąc krótko Zagłębie ich po prostu rozjebało!
- Zaraz, zaraz… Yyy…. Zaraz. Darku, ty widziałeś ten mecz, prawda?
- Oczywiście, tu panowie sobie żartują, ale wszyscy wiemy, że wygrała Pogoń. Muszę powiedzieć, że rozmawiałem dzisiaj rano z trenerem tej drużyny, panem Kanarkiem i powiedział mi tak: odkąd ściągnęliśmy z Lechii Gdańsk Traore, jesteśmy innym zespołem.
- Dziękujemy bardzo i zapraszamy na kolejne odcinki programu „rzy gorzałce o sporcie”. Do zobaczenia!
- Chuj!!!
- Oj, panie Jacku…
Gdy na mnie nastają złośliwi, by zjeść moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają.
Mecz w Szczecinie dobitnie pokazał, co może się stać gdy niewłaściwie podejdzie się do rywala. Pogoń nie wyglądała najlepiej w sparingach, przegrała 1 sierpnia w Pucharze Polski z pierwszoligową Olimpią Grudziądz i myślę, że to uśpiło piłkarzy Zagłębia, którzy byli rewelacją rundy wiosennej i których wymieniało się po cichu w gronie kandydatów do walki o mistrzostwo. Wygrana gospodarzy jest na pewno niespodzianką, bo choć Pogoń zagrała dobre spotkanie, to duży wpływ na wynik miała słaba postawa Zagłębia, które nie było psychicznie przygotowane na tak ciężki mecz w Szczecinie.
O błędach w defensywie
Problem Zagłębia polegał na tym, że jako zespół nie był właściwie skoncentrowany i przygotowany do tego meczu. Nie zagłębiałbym się w to czy przy bramkach zawinili Banaś, Rymaniak czy ktokolwiek inny, bo jak rywal strzela gola, a nie jesteś wystarczająco mocny psychicznie, to pojawiają się nerwy i w postawie Lubinian było widać, że po utracie pierwszej, a później drugiej bramki w ich poczynania wkradła się nerwowość. Do tego wszystkiego dołożyć trzeba fakt, że Zagłębie pojechało na mecz z beniaminkiem, który po wielu latach i przeróżnych perypetiach wrócił do Ekstraklasy, a to zawsze jest pozytywna mobilizacja dla piłkarz.
Mam teraz taką małą satysfakcję, bo gdy prowadziłem Zagłębie w 2007 roku byliśmy z zespołem na zgrupowaniu nad morzem w okolicach Szczecina i Grzesiek Matlak, który wtedy odbudowywał Pogoń w IV lidze, poprosił mnie o rozegranie sparingu z Zagłębiem. Wygraliśmy tamto spotkanie 5:0, a teraz mija 5 lat i ta Pogoń, już w meczu ligowym, pokonuje Zagłębie, 4:0. Wtedy marzeniem Portowców było zagrać z Lubinem, a teraz tę drużynę pewnie pokonują w Ekstraklasie.
O Grzegorzu Boninie
Bonin jest piłkarzem, który na pewno potrafi grać w piłkę i ma duży potencjał, ale potrzebuje wokół siebie przyjaznej atmosfery, którą miał w Zabrzu. Gra w Polonii była dla niego bardzo stresująca i, podobnie jak kilku innych zawodników, nie poradził sobie z presją i wymaganiami właściciela. Myślę, że w Szczecinie zaczyna teraz nowy rozdział. Kibicuję Grześkowi, bo uważam go za dobrego piłkarza. Ten mecz pomoże mu uwierzyć w siebie i przekona innych, by mu zaufali, bo bardzo pomógł zespołowi zdobywając bramkę i przeprowadzając kilka bardzo fajnych akcji ofensywnych.
Bonin , Rogalski i Edi Andradina w jedenastce kolejki Ekstraklasy według "Piłki Nożnej". Dodatkowo co ciekawe Edi pokonał Ljuboję i został wybrany przez PN najlepszym graczem 1 kolejki Ekstraklasy.
Andradina znalazł się jeszcze w 11 kolejki portalu Wirtualna Polska.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.