Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 11/11/2008 22:30
Zakręciłeś się z tą odpowiedzią jak słoik. FC; Piła, Gniezno, Gostyń, Jarocin, Konin to niby to słabe fc?? A tak w ogóle to co złego jest w tym, iż flaga jakiegokolwiek miasta, miasteczka czy nawet wsi jest eksponowana na stadionie, tym bardziej gdy jest na nią miejsce a wygląd takowej jest odpowiedni... Czy to, że "reprezentuje" ją jeden człowiek przekreśla jej sens tworzenia a co za tym idzie wywieszania jej czy to na meczach u siebie czy na wyjeździe?
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
nie wcale nie uwazam tak, rozmowa zaczela sie od tego goscia z Swinoujscia i wyszlo na to ze Lech wywiesza flagi fc jak popadnie, Pytasz sie mnie cyz jest cos złęgo? a czy ja napisalem ze jest? jesli fc dziala i nie jeste ni z gruszki ni z pietruszki tj. te przez Ciebie wymienione to jest ok.
To były czasy(...), prócz ŁKS-u i powtórki z Widzewem bylem na każdym z tych meczy, a na tym przerwanym po 12min. z Widzewem stoje na pierwszym planie w środku z moimi dwoma kolesiami z Między...na ten mecz pojechałem mimo 40.5 gorączki a całą powrotną drogę nieprzytomny przeleżałem na frytkownicy Co do pogody to pamiętam jak wyjeżdżaliśmy ze Szczecina to było słońce i ok. 12'C a w Łodzi każdy widział jak było, ale jak doszło do w/w powtórki do Pogoń zwyciężyła aktualnego mistrza na jego boisku 1-0, było to 1. kwietnia w Prima Aprilis i na początku nikt nie chciał mi uwierzyć jak podawałem wynik dalej
Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 10/01/2009 12:10
10 stycznia to szczególnie przykra data. dla całej kibicowskiej braci. Po meczu koszykówki w Słupsku, od pałki policjanta zginął 13 letni kibic Czarnych Słupsk. Regularne walki kibiców z policją trwały na ulicach miasta kilka dni. Pogrążeni w żalu, przypominamy wydarzenia z 1998 roku.
Sobota – 10 styczeń 1998
- godz ok. 19:45 - Kończy się mecz derbowy pomiędzy Czarnymi a Azs-em Koszalin. Kibice zamieszkujący śródmieście wraz z kibicami Jantara Ustka zmierzają ul. Szczecińską w stronę dworca. Na przejściu dla pieszych, ale na czerwonym świetle przechodzi grupka kibiców, w której znajdował się Przemek. Nagle pojawia się psiarnia i gonią ową grupę młodych kibiców, niestety Przemkowi nie udaje się uciec i zostaje pobity przez Dariusza Woźniaka. Policja pomimo apelu nie wzywa karetki pogotowia, do nieprzytomnego chłopca.
- ok. 20:20 - Przemiek odchodzi z naszego świata, nieodzyskując juz przytomności.
Niedziela - 11 styczeń 1998
- Około godz. 11 - Kibice Czarnych i Gryfa spotykają sie w miejscu zbrodni i stawiają tam krzyż.
- ok. 12:00 - Doktor Waldemar Golian przeprowadził sekcję zwłok. W tym czasie trwała pierwsza wspólna pikieta słupskich fanów przed prokuraturą.
- ok. godz. 16:00 - prokurator Stanisław Szlachetka informuje, że przyczyną śmierci był krwotok, spowodowany uderzeniem głową w słup trakcji trolejbusowej. Między szyją i żuchwą jest ślad po uderzeniu pałką, lecz zdaniem biegłego, nie to spowodowało zgon. W końcu kibice nie mogąc przyjąć tych kłamstw do wiadomości wybijają parę szyb w budynku prokuratury. Za chwilę zjawia się policja i dochodzi do pierwszego starcia z mundurowymi - w ruch poszły kamienie itp.
- po godz. 20 - w Słupsku zaczęła się istna wojna z policją. Szalikowcy obydwu słupskich drużyn stanęli ramię w ramię i zaczęli budować barykady w centrum miasta - zamieszki stały się faktem
Przez kolejne dni na ulicach miasta dochodzi do starć z policją, która nie może poradzić sobie z sytuacją. Są zatrzymani, ranni i wielkie straty materialne. O wydarzeniach w Słupsku mówią wszyscy. Fani z całej polski zostają zawracani do domu z kilkunastu obstawionych dworców PKP.
W dniu pogrzebu obyło się bez większych awantur. 3 tysiące fanów w milczeniu oddaje hołd Przemkowi.
Pół roku później Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał aresztowanego następnego dnia po śmierci Przemka Czai Dariusza Woźniaka na 6 lat więzienia za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Wskutek odwołania, złożonego przez oskarżycieli posiłkowych (rodziców Przemka Czai) i prokuratora Sąd Apelacyjny w Gdańsku podwyższył wyrok w jego sprawie do 8 lat pozbawienia wolności. Robert K. za nie udzielenie pomocy osobie znajdującej się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia skazany został na 8 miesięcy więzienia.
Dariusz Woźniak nie odsiedział orzeczonej kary w całości. Po dziewięciu miesiącach spędzonych w areszcie tymczasowym wyszedł za kaucją w wysokości 5 tys. złotych, którą wpłacił za niego Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów w Słupsku. Później – dzięki opiniom lekarskim – przez jeszcze blisko dwa lata przebywał na wolności. Do więzienia zgłosił się w połowie 2000 roku. Wyszedł po czterech latach (co zgodnie z prawem stanowiło minimalny okres do warunkowego zwolnienia) za dobre sprawowanie. W marcu 2006 r. pomorska policja zażądała od będącego na emeryturze Dariusza Woźniaka zwrotu pieniędzy wypłaconych przez nią rodzinie Przemka Czai. Zdaniem policji, śmierć Przemka Czai była wyłącznie wynikiem przestępczego działania Dariusza Woźniaka i Roberta K. i nie ma powodu, by odpowiedzialnością za nią obarczać jednostki policji, w których służyli ci funkcjonariusze. Do Sądu Okręgowego w Słupsku wpłynął pozew Policji w tej sprawie.
za: chuligani.com może ktoś napisze jak wtedy wyglądała sprawa z perspektywy szczecińskich fanów pzdr.
Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 11/01/2009 11:19
Szczecinska grupa wybierala sie tam bodajze drugiego dnia walk.Jednak juz wtedy policja zaczela zdawac sobie sprawe z powagi sytuacji i zaczela odcinac dojazd wielu grupom z Polski.I tak Pogoniarze zostali spacyfikowani w Koszalinie i tam tez zawrcoceni
Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 11/01/2009 15:13
Mi zapadlo w pamiecie niedojechanie grupy wybierajacej sie drugiego dnia...Kolega szybko jednak nieco sprostowal info na temat ekipy podczas zamieszek: "byli byli i czynnie uczestniczyli.To co bylo widac w tv, co stalo sie z szyba poldka . Kolor komina mowi sam za siebie. "
Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 12/01/2009 09:55
Z pociągu który był pacyfikowany w Koszalinie udało się dojechać tylko mi i jednemu chłopakowi z Kotwicy. Pamiętam zdziwienie Lechii na dworcu kiedy zobaczyli nas tylko dwóch wysiadających z pociągu. Na cmentarzu spotkałem K. od nas który przyjechał z trzema osobami jeśli dobrze pamiętam autem. Wracałem sam pociągiem ze Stilonem i z dwoma chłopakami z Legii.
Ostatnio edytowany przez: PoGoniarz78, 12 stycznia 2009, 10:08 [1 raz(y)]
Odp: Troszke historii - Pogoń Szczecin kibicowsko - 24/01/2009 22:45
Dzis skrzetnie przewertowałem swoje archiwum i niestety mam mało cenne informacje... nie ma nic na temat starych czasów kibiowania Pogońce (owszem jest tam ogrom innych klubów i klubików ale o Pogońce nic niema co by nie zlnalazło się w tym temacie), ale ponawiam pytanie.... szukam zdjęc z II ligowych bojów i wypadów do Gorzowa (zdjęcia w lesie i nad jeziorkiem)... ktoś ma??
Wiem kto takie posiada ale ciężko powiedzieć czy bedzie chciał udostępnić swoje albumy z tamtych lat oj ma chłopak kawał histori Pogoni i nie wszystkie zdięcia nadaja sie do publikacji pare już tutaj wklejałem
Sex alkohol mordobicie POGOŃ SZCZECIN ponad życie!!!
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Co do pogody to pamiętam jak wyjeżdżaliśmy ze Szczecina to było słońce i ok. 12'C a w Łodzi każdy widział jak było, ale jak doszło do w/w powtórki do Pogoń zwyciężyła aktualnego mistrza na jego boisku 1-0, było to 1. kwietnia w Prima Aprilis i na początku nikt nie chciał mi uwierzyć jak podawałem wynik dalej 
"
