Autor |
Wiadomość |  |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Groclin-Bordeaux i losowanie Uefa i Ch.League - 26/02/2004 20:21
Ale dziadostwo, normalnie przez caly mecz kibicowalem Groclinowi, a jak stracili bramke smiechem parsknalem. Specjalnosc Polakow - nie wykorzystywanie sytuacji i tracenie bramki w 90 minucie. Zupelnie inaczej wygladalo to niz mecze Wisly rok temu, miedzy tymi druzynami jest co najmniej roznica 2 klas na korzysc Wisly. Mila zawiodl, Rasiak do dupy (co on robil w sytuacji sam na sam z Rame?), Liberda jak zwykle bardzo dobry. 1 polowa nawet dobra, ale 2 to juz bagno, bali sie, nie potrafili... po prostu dali dupy. Nigdy w nich nie wierzylem (nawet jak eliminowali kolejnych przeciwnikow) i teraz tym bardziej jestem przekonany ze dostana baty we Francji. Bo po prostu niczym nie przypominali samych siebie z zeszlego roku.
P.S. Z nowych gral tylko Sikora i to pare minut, ale tak w ogole to sklad z poprzedniej rundy wyszedl. I widac bylo brak Niedzielana, ale i innych kontuzjowanych. Jednak Niedzielana najbardziej... te pilki grane przed napastnikow byly idealne dla Wtorka, a teraz sie marnuja...
|
|
|
|
|
|
Odp: Groclin-Bordeaux i losowanie Uefa i Ch.League - 26/02/2004 20:33
Widze za to jeden plus tej konfrontacji:
Oto z pieknej i bogatej Francji przyjezdzaja kibice na polska wies zabita dechami, i co widza ?
Ano rewelacyjna murawe, piekny, kameralny stadionik i dosc ciekawa druzyne...
I teraz im sie we lbach kotluje: Jesli takie stadiony ma wiocha, to co musi byc w MIASTACH
:eek2:

Co do drewniaka Rasiaka nie bede sie wypowiadał Żenada
|
|
|
|
|
|
Odp: Groclin-Bordeaux i losowanie Uefa i Ch.League - 26/02/2004 20:50
W sumie to sporo już zosatło na ten temat powiedziane, ale i ja dodam coś od siebie. Całego meczu niestety nie miałem okazji obejrzeć, a co najgorsza najlepszych jego fragmentów, czyli pierwszych 20-25 minut. Wtedy to (z tego co słyszałem przynajmniej i widziałem na powtórkach) Groclina miał sporą przewagę, strzelił nawet bramkę, którą tak na dobrą sprawę można by było zunać i nic by się nie stało...Ale cóż, mówi się trudno i trzeba grać dalej. Punktem kulminacyjnym miała być czerwona kartka dla zawodnika Bordeaux. Miałem nadzieję, że się chłopaki zmobilizują od tego momentu jeszcze bardziej i strzelą tą upragnioną bramkę żabojadom! Ale niestety nie doczekaliśmy się tego... Francuzi pokazali wielką klasę w obronie a nasi rażącą nieskutecznośc i brak wykończenia akcji...Jak to mówią: niewykorzystane sytuacje się mszczą i mieliśmy tego doskonały przykład...No co zrobić, szanse zmalały, choć w dalszym ciągu są, ale na pewno już mniejsze. Trzeba będzie mocno powalczyć w rewanżu, bo mimo wszystko ale Bordeaux jest w zasięgu Groclinu...
Co do atmosfery, to nie była najciekawsza, a co najbardziej mnie dobiło to fakt - no oczywiście, trąbki...Ehh maxymalna porażka...
PS. Z tego co widziałem, to pojawiły się i Jamajskie klimaty na trybunach!
|
Llibertat per a Catalunya!
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Groclin-Bordeaux i losowanie Uefa i Ch.League - 27/02/2004 00:24
> Według mnie skończy się na 1:1, choć wolę żeby było 1:0 ale jestem realistą....
>
Nie bardzo rozumiem gdzie tu realizm... beda graly dwa zespoly o podobnych
> potencjalach, czyli ze kazdy wynik jest mozliwy... Wg mnie realista bys byl
> jakbys mowil ze Groclin jednak przegra z np Realem...
A tak wogle poza Auxerre
> i Monaco to nie lubie francuzow wiec Grocliny maja wygrac!!! 
No i przegrali. A ciebie cos ostanio brakowalo na tym forum. Oczywiscie wracajac musiales sie czepiac akurat do mnie . Nie ogladalem meczu, kumaci wiedzą czemu ale obstawianiem na 1:1 przeczuwałem, że coś "Grocliny" spieprzą no i po trochu nie myliłem się, bo jednak grając w 11 na 10 stracili bramke w ostaniej minucie 0:1
|
Fan Club Kamień Pomorski
AP Gryf Kamień Pomorski
|
|
|
|
|
Odp: Groclin-Bordeaux i losowanie Uefa i Ch.League - 27/02/2004 14:30
> No i przegrali. A ciebie cos ostanio brakowalo na tym forum. Oczywiscie wracajac musiales sie czepiac > akurat do mnie . Nie ogladalem meczu, kumaci wiedzą czemu ale obstawianiem na 1:1 przeczuwałem, > że coś "Grocliny" spieprzą no i po trochu nie myliłem się, bo jednak grając w 11 na 10 stracili bramke w > ostaniej minucie 0:1
Po pierwsze to nie brakuje mnie na forum bo codziennie jestem, moze sie malo ostatnio udzielam ale to dlatego ze jak nie mam nic do powiedzenia to nie pisze...
Po drugie to nie czepiam sie akurat do ciebie tylko naprawde nie rozumiem gdzie tam realizm...
A po trzecie to jesli chodzi o mecz to sie zgadzam w pelni z maciusiem, ten mecz po prostu nie mogl wygladac inaczej (chociaz przed meczem myslalem ze jednak bedzie dobrze...)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
- 1
- 2
- 3
- 4
-
|