Dostała karnego za to, że Xavi potknął się w polu karnym (sic!). Z "jedenastki" padł do tego jedyny gol spotkania.

Każdy widzi, nawet w momencie, gdy jest zupełnie odwrotnie, że jego drużyna jest krzywdzona, a największy przeciwnik faworyzowany. Zarówno Barcelony, jak i Realu sędziowie nie krzywdzą i raczej równomiernie obdarowują, więc wstrzymałbym się z takimi opiniami.

Musisz uważniej mecze oglądać i bardziej obiektywnie to dostrzeżesz to co nadmierne sympatyzowanie przysłania (dla przykładu pierwsze z brzegu karne z tzw dupy w meczach z Genua czy Lazio) Real postrzegam tożsamo-choć patrzenie przez pryzmat samych karnych nie jest do konca miarodajne jednak bardzo rzutuje na postrzeganie pod takim a nie innym kątem (Barca dla przykładu w tym sezonie dostała jednego (sic! ) dosłownie karnego w derbach z Espanyolem,a to niby ona rzekomo jest faworyzowana i atakowana przez madryckie szmatłąwce i cała zaistniała sytuacje mianem villarato)

Oglądam Primera Divison i Premier League regularnie i muszę stwierdzić, że Ronaldo nie symuluje i nie nurkuje jakoś specjalnie. W Manchesterze robił to często, ale z roku na rok następowała poprawa. W tym sezonie nie przypominam sobie, żeby nurkował, jedynie kontrowersje budzi karny w meczu z Villarreal. A właściwie nie, ewidentnie położył się w polu karnym, a sędzia wskazał na wapno. Tylko wtedy na tablicy widniał wynik 5:2 i chyba nie zaważyło to na losach spotkania. Z wolnych Real w tym sezonie strzelił z tego co pamiętam ok. 5 goli i też żaden nie padł po tym, jak Cristiano Ronaldo nurkował. Jak masz inne zdanie, napisz i wskaż mecz, zobaczę i może przyzna ci rację.

Poza tym kogo obchodzi prasa madrycka. Od tego jest, żeby denerwować Katalończyków, a prasa z Barcelony też nie pozostaje dłużna, chociaż oczywiście to ta madrycka (szczególnie Marca) w Hiszpanii jest zdecydowanie popularniejsza, przez co wszystko co napisze, spotyka się z większym rozgłosem.