Piwny namiot przy Galaxy. Będzie zgoda miasta?

"Strefa kibica", w której nawet 800 piwoszy będzie mogło oglądać transmisje sportowe do późnej nocy, powstaje u zbiegu al. Wyzwolenia i ul. Malczewskiego. Sąsiadów nikt nie pytał o zdanie
Działka, na której stanął piwny namiot, należy do kieleckiej firmy Echo Investement. W przyszłości na placu ma być zbudowany nowoczesny biurowiec. Na razie, zamiast dziewięciopiętrowego Centrum Nowych Technologii, jest namiot z piwem o powierzchni 200 m kw. Wcześniej ta sama konstrukcja przez pięć dni stała na tzw. Psiej Polanie przy minigolfie w parku Kasprowicza. Kręcono tam reklamę piwa z udziałem 300 statystów.
W centrum miasta "Strefa kibica" będzie działać do 29 czerwca, czyli do końca mistrzostw Europy w piłce nożnej. Piwo będzie sprzedawane od godz. 16 do późnych godzin nocnych. Na sześciu telewizorach plazmowych i ekranie diodowym cały czas nadawane będą mecze piłkarskie, tenisowe, piłki ręcznej (eliminacje do igrzysk w Pekinie) i wyścigi Formuły 1.
- Niektóre transmisje będą trwały do ok. 3 w nocy - przyznają organizatorzy "Strefy kibica".
Podobne namioty staną w 12 innych miastach Polski. Dla Grupy Żywiec rozstawia je warszawska firma Live, która zajmuje się organizacją koncertów, happeningów i festynów. Jej reprezentantem w Szczecinie jest Piotr Muszyński, znany animator kultury zawiązany z Platformą Obywatelską.
Mieszkańcy bloków przy ul. Malczewskiego nie chcą wielkiego piwnego ogródka w sąsiedztwie.
- W dzień nie można otworzyć okna, bo słychać samochody. A teraz nawet w nocy będzie hałas - żali się pani Aleksandra Grocka, która mieszka w czteropiętrowym bloku obok namiotu. - Jeżeli będzie głośno, to będziemy wzywali policję.
- Jak popiją, będą krzyczeć i sikać po krzakach. Nikt nas nie spytał o zdanie, a nawet nie raczył poinformować, że coś takiego stanie nam pod oknami - dodaje pani Ewa Kasperska, sąsiadka pani Aleksandry.
Przedstawiciel firmy Live: - Nie będziemy zakłócać ciszy nocnej. Namiot jest tak skonstruowany, że dźwięki nie powinny wychodzić na zewnątrz. Nie będzie głośniej, niż przy telewizorze grającym u sąsiada. W całej Europie zawody sportowe ogląda się w podobnych miejscach.
Kilkadziesiąt metrów od piwnego namiotu znajduje się przedszkole, a trochę dalej podstawówka i gimnazjum. Miasto tłumaczy, że nie mogło zapobiec ustawieniu namiotu.
"Teren nie jest własnością gminy, więc miasto nie ma wpływu na to, co się tam dzieje" - napisał w odpowiedzi na pytania ,,Gazety" Piotr Landowski z biura informacji UM. Dalej napisał: "Estetyka, to rzecz ocenna. Strefa kibica funkcjonować będzie tylko do końca czerwca".
Żeby "Strefa kibica" zaczęła działać, miasto musi zgodzić się na sprzedaż alkoholu w tym miejscu.
Landowski: "Prowadzący strefę dopiero złożył wniosek o pozwolenie na tymczasową sprzedaż alkoholu. Z przepisów wynika, że nie dojdzie do złamania przepisów, ale pozwolenie nie zostało jeszcze wydane".