Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej Ludwig von Mises
W Warszawie "Lecim na szczecin" Młodzi szczecińscy emigranci w Warszawie założyli stowarzyszenie ,,Lecim na Szczecin". Chcą promować szczecińską kulturę i ściągnąć do miasta weekendowych turystów Wśród założycieli stowarzyszenia są m.in. Magda Butkiewicz (córka dyrektora Teatru Współczesnego), Agnieszka Koćmiel (córka byłego prezydenta), Gosia Mostek i Michał Koczalski. Studenci chcą się zająć promocją Szczecina poprzez organizowanie imprez kulturalnych, koncertów i debat, na które będą zapraszani szczecińscy artyści. Pierwsza taka impreza odbędzie się już w piątek. W warszawskim klubie Plan B wystąpi szczecińska grupa Salto.
Mówi Michał Koczalski
Mikołaj Radomski: Skąd pomysł na powołanie stowarzyszenia?
Michał Koczalski, prezes stowarzyszenia "Lecim na Szczecin", student III roku lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim: Bodźcem były sierpniowe regaty. Okazało się, że Szczecin ma co pokazać i warto go odwiedzić. Niestety, okazało się także, że w innych miastach Polski brakowało informacji nawet o tak dużej imprezie. We Wrocławiu ulotki zapraszające na regaty nie zostały rozdane. A wystarczyło poprosić o to studentów, którzy uczą się we Wrocławiu. To właśnie chcemy robić w Warszawie.
Jak chcecie przekonać warszawiaków, by ,,polecieli na Szczecin"?
- Będziemy promować miasto, zapraszając do Warszawy szczecińskich artystów. Mamy możliwości, by ich przyciągnąć i zaprezentować. Jeszcze w tym roku chcielibyśmy zorganizować dużą medialną imprezę. Warszawiacy mają przekonanie, że w Szczecinie dzieje się dużo w kulturze podziemnej. I to trzeba wykorzystać.
Co w najbliższym czasie?
- Pierwszy koncert już w piątek. Na razie chcemy zintegrować środowisko, poczuć się we własnym szczecińskim sosie i zaznaczyć naszą obecność. Na co dzień chcemy nawiązać współpracę ze szczecińskimi instytucjami kulturalnymi. Może uda się przekonać warszawiaków, by zamiast do Krakowa, na weekend wyskoczyli do Szczecina.
Wielki plus za akcje dla tych ludzi za co robia, za to że promuja nasze miasto w Polsce, oby wiecej takich ludzi i więcej takich inicjatyw Szacunek
Koncert charytatywny, z którego dochód przeznaczony zostanie na pomoc dla Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci. Gwiazdą będzie Gordon Haskell wraz z 5-osobowym zespołem. Światowej sławy muzyk, kompozytor, wokalista, b. członek legendarnego zespołu King Crimson oraz twórca światowego przeboju "How wonderfull You Are" przyjedzie do Polski na zaproszenie ROTARY Club Szczecin.
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
Link do innego forum- jak to przeszkadza to prosze skasowac, nizej wrzucam tekst pierwszego posta (caly artykul)
Szczecin zbudowano na gwiazdozbiorze Oriona, jak egipską Gizę - twierdzi dwójka pasjonatów astronomii. - Świetnie, to trzeba sprzedać na świecie - ekscytuje się profesor fizyki. - Prawda to czy przypadek, ja wolę Szczecin jako miasto gwiazd niż piwa - komentuje historyk.
Od lat gwiazdom przyglądają się szczecinianie Małgorzata i Edward Gardasiewiczowie. Niebieskie konstelacje badają nie tylko pod kątem czystej astronomii, ale ich wpływu na kulturę i ludzkie cywilizacje oraz m.in. budowę miast.
Mamy gwiazdy w mieście
Latem ubiegłego roku wzięli pod lupę szczecińskie place. Nałożyli je na gwiazdy i... - Główne place Szczecina dokładnie pokrywają się z gwiazdami tzw. pasa Oriona - mówi Edward Gardasiewicz. I dodaje: - To nie przypadek.
Chodzi o place: Sprzymierzonych, Odrodzenia, Grunwaldzki i Zgody. Gdy nałożymy je na pas Oriona, faktycznie są ustawione identycznie. Zdaniem Gardasiewiczów nie przypadkiem na Wałach Chrobrego stanął też pomnik Heraklesa. Przyrównując go do planu nieba, odpowiada dokładnie położeniu Syriusza, kolejnej gwiazdy Oriona.
Gardasiewiczowie idą dalej: ich zdaniem układ szczecińskich placów to celowe odwzorowanie egipskiej Gizy, dokładnie w tym samym układzie, zgodnie z gwiazdami Oriona, starożytni budowniczowie ułożyli wielkie grobowce faraonów. Tego odkrycia dokonał w latach 80. ub.w. francuski archeolog Robert Bauval.
- Na dodatek są po tej samej stronie Nilu co nasze gwiaździste place po stronie Odry - podkreśla Małgorzata Gardasiewicz. - A to na wzór Drogi Mlecznej.
Sporządzili rysunek. Na środku Droga Mleczna i przy jej "lewym brzegu" gwiazdozbiór Oriona, po lewej Odra i niemal identycznie położony Szczecin, a po prawej Nil i przy nim bliźniacza Giza. Oboje podkreślają niemal identyczny kształt Nilu, Drogi Mlecznej i Odry (oczywiście w różnych skalach).
- To celowe dzieło cesarza Wilhelma II [żył w latach 1859 - 1941 - red] który świetność swojego cesarstwa chciał przywrócić, właśnie angażując się w nową sztukę i odwołując do starożytnych technik i ikonografii - twierdzi Edward Gardasiewicz. - Nie przypadkiem cesarz założył nawet ministerstwo Nowa Era, którego zadaniem było właśnie duchowe odnawianie cesarstwa.
Ich zdaniem Szczecin można nazwać miastem Oriona. - Mówi się, że naszym bliźniaczym miastem jest Paryż, a to nic innego jak Par Isis, czyli miasto Izydy, żony Oriona - zauważa pani Małgorzata. - Znak Izydy możemy odnaleźć nad wejściem do muzeum na Wałach Chrobrego, co więcej - obok jest Sfinks, ziemska postać Oriona!
Orion był dla starożytnych Egipcjan jednym z najważniejszych bóstw. To on przyniósł ludzkości cywilizację, nauczył ich uprawiać ziemię i nawadniać pola. A zafascynowany egipską cywilizacją był ponoć główny architekt Szczecina Wilhelm Meyer-Schwartau (pracował w naszym mieście od 1891 r., projektant m.in. Cmentarza Centralnego, Wałów Chrobrego) .
Gardasiewiczowie twierdzą, że to odkrycie trzeba wykorzystać. - Szczecin nie wykorzystuje tylu szans, może warto się reklamować jako miasto Oriona? - zastanawia się pani Małgorzata.
To się da sprzedać
Spisanie tych spostrzeżeń zajęło im kilkanaście stron maszynopisu. Zanieśli je do prof. Jerzego Stelmacha, dziekana Wydziału Matematyczno-Fizycznego Uniwersytetu Szczecińskiego, znawcy astronomii i twórcy interaktywnej wystawy doświadczeń fizyki i astronomii "Eureka". - Spotkaliśmy go kiedyś w telewizji, pomyśleliśmy potem, że to człowiek, który jest w stanie lobbować za ideą miasta Oriona - wyjaśnia Edward Gardasiewicz.
Rozmawiali kilka godzin, prof. Stelmach dokładnie przeczytał ich pracę. Spodobało mu się. - To, że układ placów jest taki a nie inny i odpowiada gwiazdozbiorowi Oriona, nie ulega wątpliwości - potwierdza naukowiec. - To trzeba wykorzystać.
Prof. Stelmach zamierza wykorzystać odkrycie Gardasiewiczów przy swojej nowej akcji naukowej - budowie dziesięciu najsłynniejszych doświadczeń fizyki w Szczecinie. - Niektóre eksponaty mogłyby stanąć w miejscach, które odpowiadają gwiazdom, na placach i Wałach Chrobrego - mówi. - Będę za tym lobbował u radnych.
Chce tylko wiedzieć, czy rzeczywiście taki był zamysł budowniczych XIX-wiecznych Szczecina. - Ale jeśli to nawet przypadek, to czemu się tej idei nie trzymać? - uważa. - Na świecie dla potrzeb turystyki wykorzystuje się całkiem fikcyjne wydarzenia i miejsca. Nikt nie udowodnił, że Julia stała właśnie na tym, a nie innym balkonie, czekając na Romea, a ludzie robią sobie w tym "wyznaczonym" miejscu zdjęcia i kupują pamiątki.
Jego zdaniem na placach oprócz doświadczeń powinny też znaleźć się tablice informacyjne o gwiazdach Oriona oraz o szczecińskich budowniczych.
- To sprowadzi do miasta turystów i artystów, którzy szukają często inspiracji do swoich dzieł w różnych nietypowych miejscach - przytakują państwo Gardasiewiczowie.
Przypadek czy nie, pomysł dobry
Żeby skonfrontować historyczne podstawy pomysłu Gardasiewiczów, prof. Stelmach przekazał ich pracę historykowi z Książnicy Pomorskiej dr. Wojciechowi Łopuchowi. Ten jest bardziej sceptyczny.
- Trudno podejrzewać szczecińskich architektów XIX w., żeby reprezentowali egipską filozofię, według której Ziemia jest centrum wszechświata - uważa. - A z takim zamysłem budowali piramidy starożytni. Przecież szczecińscy budowniczy nie kwestionowali teorii Kopernika.
Jego zdaniem trudno było w XIX-wiecznym Szczecinie prowadzić budowę tak, by miała ona odpowiadać gwiazdom Oriona, bo miasto nie było budowane wtedy na zaoranym polu, ale na planie istniejącego już fortu. - Architekci nie mieli potrzebnej swobody planowania - twierdzi.
Ale uważa, że egipska filozofia i zamiłowanie do gwiazd na pewno nie było im obce. - W ówczesnym Szczecinie było astronomiczne obserwatorium w gmachu dzisiejszego I LO i istniały loże wolnomularskie, do których należał Schwartau - potwierdza dr Łopuch. - Tym ludziom były to idee nieobce.
Mimo tych wszystkich zastrzeżeń też jest "za". - Wolę, żeby reklamować Szczecin jako miasto gwiazd Oriona niż jako miasto piwa - uważa Łopuch. - To pomysł, który może napędzić nam turystów.
Państwo Gardasiewoczowie zainteresowali tymczasem swoją ideą popularnonaukowy kanał Planete. Film o gwiezdnym układzie szczecińskich placów ma powstać wiosną.
Odp: W Szczecinie nic sie nie dzieje !! Jaki tu spokój... - 05/02/2008 10:43
29-30 marca na torze kolarskim organizowane beda 2 turnieje lig speedballowych (sportowa odmiana paintballa) oprocz pola na ktorym odbywac sie beda rozgrywki ligowe, bedzie drugie pole, na ktorym kazdy bedzie mogl sprobowac swoich sil sam badz ze znajomymi bedzie rowniez strzelnica. wkrotce wiecej dokladnych informacji, jak rowniez ruszy strona internetowa z informacjami o turnieju.
Zastępcy Prezydenta Miasta Gdańska, Panowie Maciej Lisicki i Marcin Szpak, zapraszają środowisko Skyscrapercity z Pomorza na spotkanie tematyczne poświęcone komunikacji tramwajowej i kolei metropolitalnej. Odbędzie się ono 15 lutego godz. 16.00, w budynku Ratusza Nowego ul. Wały Jagiellońskie 1 w Gdańsku w Sali Herbowej na I piętrze.
Na spotkanie beda zaproszeni eksperci. Formuła spotkania będzie otawarta. Rozpocznie się od prezentacji planów przez władze Gdańska oraz zaproszonych ekspertów, w dalszej kolejności będzie możliwośc wymiany opinii i zadawania pytań.
Dobrze by było takie spotkanie zorganizować w Szczecinie.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.