|
|
Ulga dla kibiców - 22/12/2005 13:37
Jeśli ktoś już wkleił podobny temat to sorki (sprawdzałem i nie znalazłem ale mogło umknąć uwadze) 
Ulga dla kibiców
Miłośnicy sportu dostaną wspaniały noworoczny prezent. Będą mogli odliczyć od dochodu wydatki na kluby sportowe
Ustawodawca już nie obniży stawek podatkowych na przyszły rok, ale zadbał o dobre samopoczucie podatników. Szczególnie tych, którym leży na sercu dobro polskiego sportu. Od 1 stycznia 2006 r. będą mogli obniżyć swój dochód o wydatki na działalność klubów sportowych. Mówi o tym nowy art. 26d ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz art. 18c ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
Bilet na mecz i karnet na siłownię
Zgodnie z nowymi przepisami od podstawy opodatkowania odlicza się wydatki, w wysokości nieprzekraczającej 10 proc. dochodu, poniesione przez podatnika na działalność klubów sportowych mających osobowość prawną i licencję sportową, skupiających co najmniej 50 zawodników, w tym 30 juniorów.
Tak więc wspierając sport, oszczędzimy jednocześnie na podatku. Można to już było robić wcześniej, przekazując darowizny. Ale od nowego roku możliwości będą znacznie większe. Ustawodawca mówi bowiem o wydatkach, a to pojęcie szersze niż darowizna. Czy kupując bilet na mecz ponosimy wydatek na działalność klubu sportowego? - Tak, ponieważ wydatek to wszystkie wpłaty, również wiążące się z otrzymaniem ekwiwalentu - podkreśla dr Jerzy Bielawny, doradca podatkowy z Instytutu Studiów Podatkowych.
- Wydatek ponosimy także, wynajmując siłownię albo płacąc za obóz sportowy. Oczywiście zapłata musi trafić do kasy klubu. Co ciekawe, przepisy wchodzą w życie 1 stycznia 2006 r., ale ustawodawca nie zastrzegł, że możliwość odliczenia dotyczy tylko dochodów osiągniętych od tego momentu. Niewykluczone więc, że podatnicy będą odliczać także wydatki z 2005 r. - przewiduje Jerzy Bielawny.
Ułatwienia i zagrożenia
Jak udokumentować sportową inwestycję? Nieoczekiwanie ustawodawca nie wprowadził tu żadnych szczególnych obowiązków. Wystarczy więc jakikolwiek dowód potwierdzający, że wsparliśmy finansowo klub sportowy. W zależności od rodzaju transakcji może to być faktura, umowa, potwierdzenie przelewu.
Ale nowe przepisy stwarzają też pewne zagrożenia dla podatników. - Jeżeli firma ma podpisaną umowę sponsoringu z klubem sportowym, to związane z tym wydatki (np. na reklamy na stadionie) zalicza w całości do kosztów reklamy publicznej - wyjaśnia Hubert Cichoń, radca prawny z firmy doradczej Deloitte. - Istnieje ryzyko, że teraz organy podatkowe uznają, że przysługuje jej tylko odliczenie w wysokości 10 proc. podstawy opodatkowania, bez względu na rzeczywistą wysokość kosztu nabytych usług reklamowych.
Nowa ulga do Trybunału
Nowa ulga to klasyczna wrzutka do ustaw podatkowych. Znajdziemy ją w ustawie z 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym, a więc w przepisach, które z podatkami mają niewiele wspólnego. Co więcej, podatkowy przywilej wprowadził Senat, przekraczając swoje uprawnienia (pisaliśmy o tym w "Rz" z 1 sierpnia). Nic więc dziwnego, że Ministerstwo Finansów zaskarżyło te regulacje do Trybunału Konstytucyjnego.
- Abstrahując już od trybu wprowadzenia nowych przepisów, komplikują one znacznie system podatkowy - powiedział "Rz" 8 grudnia ówczesny wiceminister finansów Jarosław Neneman. - Albo upraszczamy podatki, albo wprowadzamy bocznymi drzwiami nowe przywileje. Poza tym są one wadliwie napisane. Mówią o wydatkach na działalność klubów, nie precyzując ich zakresu i zasad dokumentowania. Gołym okiem widać zagrożenia wynikające z tych regulacji, np. odliczanie opłat za wynajęcie sali sportowej bądź biletów na mecz.
Jak nas poinformowano w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, skarga zostanie rozpatrzona dopiero w przyszłym roku. Tak więc ulga dla kibiców na pewno będzie - przynajmniej przez jakiś czas - funkcjonować.
Przemysław Wojtasik
Ulga dla kibiców
|
|
|