Dziewczyny na stadionie....? - 21/09/2005 16:22
Chciałabym sie dowiedziec co sądzicie na temat dziewczyn przychodzących na mecze Pogoni? Przeszkadza Wam to? Czy może nie macie nic przeciwko? Tylko szczerze...
Taniec-jest jedną z rzadkich dziedzin działalności ludzkiej, gdzie człowiek jest zaangażowany całkowicie: ciałem, duszą i umysłem..."
W ostatnich tygodniach na forum internetowym kibiców Pogoni toczy się dyskusja na temat miejsca kobiet/dziewczyn/lasek na stadionie piłkarskim. Nie mam zamiaru walczyć z opiniami męskiej części publiczności, ani przedstawiać opinie walczących feministek. Myślę, że panowie podchodzą bardzo pobieżnie do tematu. Bo czy kibicem może być tylko facet? Szukając obiektywnej odpowiedzi na to pytanie sięgnęłam do publikacji z roku 1977 autorstwa Stefana Grzegorczyka „Z piłką na ty...”:
„Kibic to osobnik płci obojga, o zdecydowanej przewadze męskiej, w wieku od lat kilku do kilkudziesięciu, różnych zawodów i różnego poziomu wykształcenia. W życiu codziennym na ogół spokojny i zrównoważony, natomiast w czasie meczu zachowujący się hałaśliwie.”
Stwierdzenie płci obojga świadczy, że i dawniejszych czasem kobiet na stadionach nie brakowało. A jak jest współcześnie?
Widok płci pięknej na stadionie nie jest dla nikogo dziwny. I to w różnym wieku. Samo chodzenie na mecze może nie budzi takiej kontrowersji, ale w epoce równouprawnienia panie chcą aktywnie uczestniczyć w tzw. „życiu kibicowskim” – pomagać w oprawach meczy, siadać na młynie, jeździć na wyjazdy. I tu pojawiają się problemy.
Przygotowanie oprawy meczu pochłania bardzo dużo czasu i energii. Zwykle jest, więc tak, iż potrzebna jest każda para rąk do pracy. I nie jestem przekonana czy akurat płeć ma tu jakieś znaczenie Liczą się raczej chęci i zapał. Jednakże, nie wszyscy są tego zdania. Przykładem może być jedna z bardziej znanych grup ultras w Polsce, która najpierw przyjęła w swoje szeregi kilka dziewczyn, by kilka miesięcy później je z niego wykluczyć...powód – dziewczyn nie potrzebujemy! Na naszym podwórku pod tym względem jest dużo lepiej. Jedyna oficjalnie znana grupa ultras – Młode Wilki – co prawda w swych szeregach kobiet nie ma, ale zawsze zwraca się o pomoc do bardziej aktywnych kibicek. Na kibicowskiej scenie pojawiły się już również grupy ultras tylko kobiece. Co prawda jeszcze nie w Szczecinie, ale może i nasze panie się kiedyś zorganizują. Ze znanych grup ultras wymienić można „Fanatica Chicas’04” z Zagłębia Sosnowiec czy „Chicas” z Cracovii. Jednakże grupy te szybko się rozpadły. Pozytywny przykładem może być grupa Ultragirls działająca od 2002 roku. Dziewczyny z Wisły pomagają w oprawach, kartoniadach, naprawiają flagi, zbierają pieniądze na oprawy (i tu tak same twierdzą płeć jest niewątpliwym atutem), dopingują swoją drużynę. Na pytanie co powinny robić takie „Ultragirls” jedna z założycielek grupy odpowiada: Trzeba przede wszystkim przychodzić na mecze i z całych sił dopingować przez 90 minut. Płeć się nie liczy, liczy się Klub! – dodaje. Według dziewcząt większość męskiej widowni już przyzwyczaiła się do widoku grupki kibicek głośno dopingujących. Cześć się jeszcze oswaja do tej pory, nieliczne uparciuchy nadal próbują udowodnić, że miejsce kobiet jest wyłącznie przy garach, a nie na stadionie. Może to lęk i obawy że możemy zrobić coś lepiej od nich? - odgryzają się opornym Ultragirls. Wiele otuchy dała fanatyczkom Wisły rozmowa z jedną legend kibiców Wisły po której to nie ma wątpliwości, że dziewczyny są i będą pełnoprawnymi kibicami TS-u: „Jestem bardzo dumy z tego ze na nasz stadion przychodzą dziewczyny które całym serce kochają Wisłę i są z nią zawsze, nawet jeżeli trzeba jechać pareset kilometrów. Żałuję że za moich czasów nie było czegoś takiego, tzn. aż na taką skalę, dobrze że w końcu zostały przełamane stereotypy i naprawdę was podziwiam drogie panie...”
Nieprzychylne komentarze i nie zawsze poważny odbiór to również zasługa pozostałych kobiet odwiedzających stadion nie zawsze w celu kibicowania, ale też z powodów towarzysko-matrymonialnych. I u nas taki widok to standard – wymalowane 15-latki udające się na sektor 12, bynajmniej nie w celu wspomagania dopingiem swojej drużyny. Osobiście uważam, iż „młyn” to nie jest miejsce dla kobiet, ani tych w wieku lat -nastu, ani starszych. Choć szczególnie razić mogą, nikomu niczego nie ujmując, piskliwe głosiki młodych panienek. Nie wszystko również, co śpiewa sektor dwunasty nadaje się do śpiewania przez panie. Bawić może również widok dziewczyny ubranej na mecz, jak na dyskotekę, czy w szpilki.
Kolejny ważny aspekt „kibicowskiego życia” to tzw. wyjazdy. Panuje opinia, iż to nie miejsce dla płci pięknej. No chyba, że będą to wyjazdy typowo „piknikowe”, czyli Amika Wronki czy Groclin Grodzisk Wielkopolski. Jak pokazuje jednak życie i na takich wyjazdach różnie może się zdarzyć. Reguły, więc nie ma. Myślę, że jeśli ktoś kocha swój Klub i czuje potrzebę by być „zawsze tam, gdzie nasza Pogoń gra”, to niezależnie od płci, powinien to czynić.
Zakończę cytatem z „Z piłką na ty...”:
Bo prawdziwy to jest kibic
Który wszystko świetnie wie
Dla drużyny ulubionej
Odda nawet serce swe.
I to właśnie jest miarą kibica, niezależnie od płci.
maggi
Ostatnio edytowany przez: katharsis, 21 września 2005, 21:24 [1 raz(y)]
Odp: Dziewczyny na stadionie....? - 22/09/2005 15:06
Nie rozumiem tych podziałów, bo niektóre dziewczyny naprawde maja większe pojęcie o piłce nożnej niz nie jeden chłopak Ja akurat jak jestem na meczu to wybieram sektor 12 Wiem że niektórym to nie pasuje... Ale wg mnie na dwunastce jest najlepsza atmosfera a przychodze tam po to aby kibicowac POGONI. Co do wyjazdów to sie zgadzam Pozdro
Taniec-jest jedną z rzadkich dziedzin działalności ludzkiej, gdzie człowiek jest zaangażowany całkowicie: ciałem, duszą i umysłem..."
Odp: Dziewczyny na stadionie....? - 22/09/2005 15:28
Panie Vasyl a czy Pan zna taką formę wypowiedzi pisanej jak felietonMI wygląda na to, ze ten żałosny artykulik jest właśnie w takiej formie napisany i przedstawia subiektywne zdanie autora....
Co bardziej śmieszne odnoszę wrażenie, że jednak Pan go nie przeczytał w całości lub nie potrafi czytać ze zrozumieniem - to też często się zdarza w dzisiejszym świecie. Z tego co ja wywnioskowałam po przeczytaniu tego artykułu - spora część przemyśleń zgadza się z tym co pan napisał....tak więc Pana argumenty tak jak i ten tekst również są żałosne A po przeczytaniu postu Pszczółka zamieszczonego wydaje mi się, że wielki z Pana hipokryta...
Główna konkluzja jest chyba taka sama...
artykuł Osobiście uważam, iż „młyn” to nie jest miejsce dla kobiet, ani tych w wieku lat -nastu, ani starszych. Choć szczególnie razić mogą, nikomu niczego nie ujmując, piskliwe głosiki młodych panienek. Nie wszystko również, co śpiewa sektor dwunasty nadaje się do śpiewania przez panie. Bawić może również widok dziewczyny ubranej na mecz, jak na dyskotekę, czy w szpilki.
Pan VAsyl Podsumowujac: Dziewczyny na stadionach? Tak, ale na sektorach z dala od sektorów typu naszej 12. Powiazanie z "zyciem kibicowskim"? Zadne, kolezanek nie macie?
Panie Vasyl a czy Pan zna taką formę wypowiedzi pisanej jak felietonMI wygląda na to, ze ten żałosny artykulik jest właśnie w takiej formie napisany i przedstawia subiektywne zdanie autora....
Co bardziej śmieszne odnoszę wrażenie, że jednak Pan go nie przeczytał w całości lub nie potrafi czytać ze zrozumieniem - to też często się zdarza w dzisiejszym świecie. Z tego co ja wywnioskowałam po przeczytaniu tego artykułu - spora część przemyśleń zgadza się z tym co pan napisał....tak więc Pana argumenty tak jak i ten tekst również są żałosne
Główna konkluzja jest chyba taka sama...
artykuł Osobiście uważam, iż „młyn” to nie jest miejsce dla kobiet, ani tych w wieku lat -nastu, ani starszych. Choć szczególnie razić mogą, nikomu niczego nie ujmując, piskliwe głosiki młodych panienek. Nie wszystko również, co śpiewa sektor dwunasty nadaje się do śpiewania przez panie. Bawić może również widok dziewczyny ubranej na mecz, jak na dyskotekę, czy w szpilki.
Pan VAsyl Podsumowujac: Dziewczyny na stadionach? Tak, ale na sektorach z dala od sektorów typu naszej 12. Powiazanie z "zyciem kibicowskim"? Zadne, kolezanek nie macie?
Jakiś Ruch Feministyczny ?
Ostatnio edytowany przez: ekil, 22 września 2005, 15:42 [2 raz(y)]
Odp: Dziewczyny na stadionie....? - 22/09/2005 16:37
ogolnie dziewczyny nie pasuja do klimatu panujacego na meczu a przynajmniej nie do tego,jaki jest na 12 sektorze,bo wkurwia glos choru dziewczecego,spiewajacego piskliwym glosem,potrafi ostro wkurwic i dekoncentruje caly mecz,bo skupic sie nie mozna,ani na ogladaniu ani na spiewaniu.dziewczyny,macie tyle innych sektorow nie wliczajac piekielka,wiec idzcie tam sie posadzic.i nie bulwersujcie sie,bo jak patrze na dziewczyne ostro bluzgajaca,to szkoda na nia patrzec,gorzej niz chlopczyca
Ostatnio edytowany przez: drewniak, 22 września 2005, 16:55 [2 raz(y)]
Odp: Dziewczyny na stadionie....? - 22/09/2005 16:44
Co będzie to będzie! Piszę! Dziewczyny na stadionie....? Stanowcze NIGDY!!! To nie Pogoń jako Nasz ukochany klub ściąga Je na stadion; tylko "brazylijska uroda". Hehehe. No bo co mają mówic? Że "i love" Sergio Batata"? Mówią że to dla Pogoni! Jak za dawnych czasów bronił Radek Majdan; śpiewano aby je podku...ć " Mamy już mokro; hej Radek mamy już mokro"! Myślicie że się oburzały? Śmiały się bo każdy wiedział o co chodzi! I na 100% teraz też tak jest. Przychodzą na treningi i nawijają"- ale ten Bati to ekstra! Zobacz popatrzył na mnie!". I już jest pisk i kisiel w majtach. Cała wina też nie spada na Nie; bo piłkarze to też faceci i umieją dobrze grać na tych "babskich" serduszkach". Natomiast jeżeli chodzi o wyjazdy( ale te mniejsze ilościowo) to nawet jest fajnie jak jadą ze dwie sztuki! Wypiją parę browarków i zaczyna się "jazda". Komu jest ciężko na tzw. "krzyżu"; może sobie go opróżnic. Kiedyś zabraliśmy z dworca Szczecin Głowny przypadkowo na wyjazd "szmulkę " ze Świnoujścia. Tak jej się to spodobało że mieszkała u kolesia na działce dwa miechy i jeżdziła na wyjazdy. Wszyscy wtedy byliśmy "szwagrami". Oczywiście nie wszystkie takie są; ale w większości. Więc jak chcą to niech jeżdzą; ale na Pogoni z dala od stadionu!
Co będzie to będzie! Piszę! Dziewczyny na stadionie....? Stanowcze NIGDY!!! To nie Pogoń jako Nasz ukochany klub ściąga Je na stadion; tylko "brazylijska uroda". Hehehe. No bo co mają mówic? Że "i love" Sergio Batata"? Mówią że to dla Pogoni! Jak za dawnych czasów bronił Radek Majdan; śpiewano aby je podku...ć " Mamy już mokro; hej Radek mamy już mokro"! Myślicie że się oburzały? Śmiały się bo każdy wiedział o co chodzi! I na 100% teraz też tak jest. Przychodzą na treningi i nawijają"- ale ten Bati to ekstra! Zobacz popatrzył na mnie!". I już jest pisk i kisiel w majtach. Cała wina też nie spada na Nie; bo piłkarze to też faceci i umieją dobrze grać na tych "babskich" serduszkach". Natomiast jeżeli chodzi o wyjazdy( ale te mniejsze ilościowo) to nawet jest fajnie jak jadą ze dwie sztuki! Wypiją parę browarków i zaczyna się "jazda". Komu jest ciężko na tzw. "krzyżu"; może sobie go opróżnic. Kiedyś zabraliśmy z dworca Szczecin Głowny przypadkowo na wyjazd "szmulkę " ze Świnoujścia. Tak jej się to spodobało że mieszkała u kolesia na działce dwa miechy i jeżdziła na wyjazdy. Wszyscy wtedy byliśmy "szwagrami". Oczywiście nie wszystkie takie są; ale w większości. Więc jak chcą to niech jeżdzą; ale na Pogoni z dala od stadionu!
Z calym szacunkiem- nie wiem czy plakac czy smiac sie z Twojego sztywnego i stereotypowego myslenia. A moze to prowokacja?? Życze to Twojej inteligencji, by tak bylo!
Co powiesz na dziewczyny ktore wychowywane byly od malego w swiecie pilki noznej, albo ktore same graja? Wez tez za pozytywny przyklad kraje latynoskie, gdzie ten sport jest niemalze narodowa religia...I obecnosc kobiety- fanatycznki na stadionie nikogo nie dziwi. Zgodze sie, ze mlyn jest nie dla dziewczyn, ale Ty sugerujesz bardziej radykalne rozwiazanie: zero kobiet na stadionie, co zdaje sie byc sredniowiecznym pomyslem...
Ogolnie nie czuje sie urazona tym postem, bo nie piszesz w nim o mnie, tylko o jakiejs pewnej grupce panienek, która pcha sie na mlyn nie wiadomo po co. Twoja generalizacja razi prostota To tak jakbym powiedziala ze wszyscy kibice w wersji meskiej chrupia slonecznik i jedza kielbaski, siedzac odlogiem na trybunach... (bo takich tez na stadionie nie brak)...
Mysle, ze jestes w takim wieku, ze zmiana Twoich nieelastycznych pogladow jest niemozliwa, wiec nie uda mi sie Ciebie przekonac, ze nie masz racji.
Wspolczuc Tobie? Alez tak, z calego serca...
„ Płynie się zawsze do źródeł pod prąd. Z prądem płyną śmiecie ” - Z. H.
Z calym szacunkiem- nie wiem czy plakac czy smiac sie z Twojego sztywnego i stereotypowego myslenia. A moze to prowokacja?? Życze to Twojej inteligencji, by tak bylo!
Co powiesz na dziewczyny ktore wychowywane byly od malego w swiecie pilki noznej, albo ktore same graja? Wez tez za pozytywny przyklad kraje latynoskie, gdzie ten sport jest niemalze narodowa religia...I obecnosc kobiety- fanatycznki na stadionie nikogo nie dziwi. Zgodze sie, ze mlyn jest nie dla dziewczyn, ale Ty sugerujesz bardziej radykalne rozwiazanie: zero kobiet na stadionie, co zdaje sie byc sredniowiecznym pomyslem...
Ogolnie nie czuje sie urazona tym postem, bo nie piszesz w nim o mnie, tylko o jakiejs pewnej grupce panienek, która pcha sie na mlyn nie wiadomo po co. Twoja generalizacja razi prostota To tak jakbym powiedziala ze wszyscy kibice w wersji meskiej chrupia slonecznik i jedza kielbaski, siedzac odlogiem na trybunach... (bo takich tez na stadionie nie brak)...
Mysle, ze jestes w takim wieku, ze zmiana Twoich nieelastycznych pogladow jest niemozliwa, wiec nie uda mi sie Ciebie przekonac, ze nie masz racji.
Wspolczuc Tobie? Alez tak, z calego serca...
Co Ty tak z tą inteligencja? Czy dla Ciebie kazdy nie studiujacy 2 fakultetow ma ilosc punktow IQ na poziomie frytki? Zachowujesz sie jak prosta dziewucha, ktory mysli ze studiuje iles tam pierdol i pozjadala wszystkie rozumy.
typowa cecha tzw "studenciakow" wszedzie widza glupszych od siebie, wszedzie prostota z brakiem inteligencji i mentorowy sposob wyrazania opini.
po pierwsze- czy my sie znamy ??
po drugie- masz jakies kompleksy?
po trzecie- inteligentnym mozna byc nawet zamiatajac ulice, z calym szacunkiem do zamiatajacych ulice
... i debilem mozna byc, bedac doktorem, profesorem ...
PS... powiedz mi, do kogo w takim razie Ty masz szacunek? Do kobiet nie, do studentow nie, do zydow nie... wiec ...?? moze Kazdemu z tej grupy dyskryminowanych potrosze czegos zazdroscisz??
„ Płynie się zawsze do źródeł pod prąd. Z prądem płyną śmiecie ” - Z. H.
Odp: Dziewczyny na stadionie....? - 22/09/2005 19:15
Temat wałkowany był niedawno....po co do niego wracać. Panowie mają zdania jakie mają - ich prawo,niekiedy nie znosza sprzeciwu i nie przyjmują żadnych argumentów..... Niektórym nagle coś zaczęło przeszkadzać w kwestii kobiet na stadionie, co nie przeszkadza im przyprowadzać swoich na 12 Cóż zycie...a może przewrotność losu
Shee zgodze się z Tobą w kwestii dziewczyn - od zawsze - na stadionie. Jakoś mój tata jak mialam dwa lata ne uwazal ze stadion to nieodpowiednie miejsce dla mnie, mój wujek który prowadzał ze sobą moje kuzynki takze....
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1763453687 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.