W sobotę w Warszawie z udziałem 211 delegatów i ponad 30 zaproszonych gości odbędzie się Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze Polskiego Związku Piłki Nożnej. Głównym punktem obrad będzie wybór władz związku na najbliższą czteroletnią kadencję.
Ostatni wyborczy zjazd największego polskiego związku sportowego odbył się 28 czerwca 1999 roku. Wówczas prezesem został wybrany Michał Listkiewicz, który w finałowej rundzie pokonał (99:57) poprzedniego szefa związku, nieżyjącego już Mariana Dziurowicza.
Kadencja obecnych władz związku trwała 5,5 roku, a nie, jak zazwyczaj, cztery. "Wynika to tylko i wyłącznie ze względów prawnych - wyjaśnił Listkiewicz. - Istniała bowiem konieczność zrównania kadencyjności wojewódzkich związków piłki nożnej z centralą. Takie były wymogi prawno-statutowe i zostało to uregulowane".
Program sobotniego Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego PZPN, który odbędzie się w hotelu "Sheraton", składa się z dwóch zasadniczych części - wyboru władz związku na kolejną kadencję oraz dokonania zmian w statucie.
obradach weźmie udział 211 delegatów. 96 z nich zostało wybranych na zjazdach wojewódzkich ZPN, 28 reprezentować będzie kluby I ligi, 18 - kluby drugoligowe, po pięciu przedstawicieli delegowało środowisko trenerów i sędziów, trzech - Klub Wybitnego Reprezentanta, a po dwóch - futsalu i futbolu kobiecego. Mandat delegata posiadają także członkowie ustępującego zarządu (35 osób) oraz Sądu Koleżeńskiego i Komisji Rewizyjnej.
"Będzie także około 70 członków honorowych związku, ponad 30 gości i akredytowani dziennikarze" - poinformował sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina.
Obradom przewodniczyć będzie prezydium. W gremium tym zasiądą honorowy prezes związku - Kazimierz Górski, obecny prezes, sekretarz generalny, a kandydatami są Kazimierz Greń (ma prowadzić obrady), Zbigniew Koźmiński reprezentujący Piłkarską Ligę Polską i kluby oraz przewodniczący Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN, mecenas Eugeniusz Stanek.
Do tej pory jedynym oficjalnym kandydatem, który zadeklarował start w wyborach na prezesa związku, jest jego obecny sternik - Michał Listkiewicz. Prawdopodobnie będzie on jedynym kandydatem, choć osobiście nie wyklucza, że w ostatniej chwili pojawi się jakiś rywal.
"Na pewno musi się on wywodzić z grona delegatów, a jest tam wiele znamienitych nazwisk. Słyszałem głosy, że sędziowie już się narządzili i teraz pora na trenerów, więc być może z tego grona wyłoni się ewentualny kontrkandydat" - przyznał Listkiewicz.
"Jeśli chodzi o wybór prezesa, to wszystko jest jasne. Kandydat jest jeden i w głosowaniu delegaci ustosunkują się do jego osoby" - powiedział dyrektor sportowy Polonii Warszawa, były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Engel, który jest delegatem na zjazd.
"Wielkich zmian personalnych nie należy się spodziewać, ale ja jako delegat Warszawskiego Związku Piłki Nożnej i przedstawiciel środowiska trenerów, będę się opowiadał za wprowadzeniem do władz związku większej liczby profesjonalistów" - dodał Engel.
"Na ile głosów liczę? Oczywiście marzeniem byłoby 211, co oznaczałoby poparcie wszystkich delegatów. Aby zostać prezesem, potrzebuję 50 procent plus jeden głos, czyli 107. Przyznam jednak, że liczę na około 140 głosów" - stwierdził Listkiewicz.
Po wyborze prezesa, odbędzie się wybór 35-osobowego zarządu (prezes plus 34 członków). Wybrany prezes będzie mógł wskazać pięć osób do nowego zarządu. "Jeżeli ja zostanę prezesem, to na pewno skorzystam z tej możliwości" - przyznał Listkiewicz.
29 kandydatów do zarządu wskaże Komisja Wyborcza, a stawkę uzupełnią "kandydaci z sali".
Oprócz prezesa i zarządu, wybrana zostanie Komisja Rewizyjna i Sąd Koleżeński. Ostatnim punktem obrad będzie dokonanie zmian w statucie organizacji.
Michał Listkiewicz ponownie został wybrany prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wyboru dokonało 197 delegatów spośród 203 obecnych w Warszawie na Walnym Zgromadzeniu Sprawozdawczo-Wyborczym.
Listkiewicz, pełniący funkcję szefa związku od 1999 roku, kiedy w wyborach pokonał Mariana Dziurowicza, był jedynym kandydatem na stanowisko prezesa. W pierwszej turze głosowania poparło go 192 delegatów, trzech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Listkiewicz urodził się 20 maja 1953 w Warszawie. Ukończył filologię węgierską na Uniwersytecie Warszawskim. W czasie studiów był kierownikiem drużyny koszykarzy Polonii Warszawa i sekretarzem sekcji piłki nożnej w tym klubie.
W latach 1977-89 pracował jako dziennikarz "Sportu" oraz tygodnika "Tak i Nie".
W 1973 roku został sędzią piłkarskim, a 12 lat później arbitrem międzynarodowym (uprawnienia FIFA od 1986). Sędziował w finałach mistrzostw świata w 1990 i 1994 roku, w finałach mistrzostw Europy w 1988 roku i turnieju olimpijskim w Seulu w 1988 roku.
W 1989 r. został zastępcą sekretarza generalnego PZPN. Dwa lata później wszedł w skład prezydium PZPN jako wiceprezes ds. zagranicznych. W latach 1995-98 pełnił funkcję sekretarza generalnego (zrezygnował z niej w listopadzie 1998 roku), a jako członek prezydium był odpowiedzialny za sprawy zagraniczne.
Od 28 czerwca 1999 roku pełni funkcję prezesa PZPN. Zastąpił na tym stanowisku Mariana Dziurowicza. Jest 23. w historii szefem największego związku sportowego w Polsce.
Listkiewicz aktywnie działa na forum międzynarodowym. Jest wiceprzewodniczącym Komisji Pucharów Europejskich UEFA oraz obserwatorem UEFA.
Odp: Wybory na prezesa PZPN - 11/12/2004 20:14
Wybory Wybory i po wyborach. Delegaci wyspali sie najedli a teraz pewnie na bankiecie napiją za pieniadze PZPN, a LIstkiewicz znów bedzie "rzadził"przez 4 lata
słowa jednego z wielkich klasyków polskiej piłki Grzegorz Lato
To pokazuje jak będzie po wyborach. Nic się nie zmieni, tylko nazwisko na drzwiach gabinetu prezesa. Widać, że działacze PZPN są niezatapialni, a wybierając najgłupszego z plemienia spokojnie dojadą do emeryturek. I chyba w tym całym cyrku o to chodzi, to jest skandal. Prezesem powinien być ktoś, kto zna się na zarządzaniu wielkimi korporacjami. Nie wiem czy on ogóle zna jakiś język obcy albo, chociaż prowadził jakąś firmę? Ja, o czym takim nie słyszałem.
Dokładnie jak piszesz, banda działaczy którzy za nic nie chcą oddać swoich posadek. Lato ciągle mówi o tym, że w centrali będzie wiele miejsca dla ludzi którzy się znają na piłce, przesada, wiadomo dla takich ludzi też powinno się znaleźć jakieś stanowiska, ale teraz potrzebnie są konkretne osoby znające sie na zarządzaniu bo co by nie było to ważne stanowisko i poważna 'firma' ten nas PZPN , a nie ktoś kto i tak będzię marionetką tej całej bandy która w dalszym ciągu będzie pociągała za sznureczki....... A to określnie "beton" jet jak bardziej na miejscu i to w moim przekonaniu jest taki konkretnie toporny BETON. Cóż zobaczymy jak bedzie ................
" Tylko to co najlepsze jest wystarczająco dobre "
Odp: Wybory na prezesa PZPN - 29/10/2016 16:14
Rzucilem okiem na ostatnie wypowiedzi Majdana i jako, ze nie ogladam telewizji od ponad dekady, po za wybranymi meczami, to mam pytanie: Czy on ma w tej glowie taki burdel kazdego dzien czy tylko przy okazji ?
Kandydatura Wojciechowskiego byla absurdem bez wzgledu co Stanowski czy inny powiedzial...
Rzucilem okiem na ostatnie wypowiedzi Majdana i jako, ze nie ogladam telewizji od ponad dekady, po za wybranymi meczami, to mam pytanie: Czy on ma w tej glowie taki burdel kazdego dzien czy tylko przy okazji ?
Kandydatura Wojciechowskiego byla absurdem bez wzgledu co Stanowski czy inny powiedzial...
Dziś w radiu mówili, że chcą nakręcić reality show z jego małżeństwa z tą nową...
Wcześniej była lista który klub poparł kandydaturę JW - cieszę się, że nie było tam Pogoni.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.