| Autor |
| Wiadomość |  |
|
|
|
|
|
Odp: Tour de France - 15/07/2005 12:40
ManU, najlepiej z nich wszystkich na czas jezdzi Botero notabene chyba najslabiej w gorach ale jako jedyny potrafil wygrac z Armstrongiem czasowke ( w Tourze bodaj 2-krotnie) i jakby jechali pod niego to byloby to naprawde ciekawe (baskowie raz za razem atakuja pod gore a Botero jedzie swoim tempem, sadze ze nawet Armstrong nie wytrzymalby ciaglego rwania tempa).
Ale co tam gdybanie, teraz jedyn ekipa ktora jeszcze moze cos powalczyc to juz chyba tylko Banesto (czy jak sie oni tam teraz zwa), wogole to byle do soboty, super etap z meta pod gorke i ostatnie 50 km to dwie dosyc ostre wspinaczki (premia poza kategoria i meta 1 kategorii) takze okazja do atakow 
Oficjalna strona Touru
|
"My wszyscy wolimy zginąć, walcząc, aniżeli żyć na klęczkach." - gen. Anders
|
|
|
|
Odp: Tour de France - 15/07/2005 13:07
Prawdziwie krolewski etap to bedzie w niedziele - etap po prostu diabelnie ciezki -ostatnie 100 km to 50 km wspinaczki (srednio 8%!) i 50 km zjazdow - wlasnie na takim etapie te ciagle ataki gorali na Armstronga miealyby szanse powodzenia - gdyby ci zawodnicy byli w odpowiedniej formie. Seedzik mowiles o Botero - jest to wyjatkowo nietypowy i ciekawy kolarz - racja teraz zrobil sie z niego specjalista od jazdy na czas - byl mistrzem swiata jakos ostatnio zreszta chyba. Tyle ze wraz z rozwiniecem umiejtnosci w czasowkach troche oslalbl w gorach - pamietam jeden sezon kiedy wygral klasyfikacje gorska - z 4 lata temu mniej wiecej. Wtedy wspinal sie niesamowicie, byl wysoko tez w generalce, ale tracil glownie na czasowkach :>. Obecnie ejst dobrym goralem, ale nie az takim jak keidys - choc ejdnak w najwyzszej formie mialby szanse stanowic zagrozenie dla Armstronga -szczegolnie z taka ekipa o jakiej mowilsmy. No ale poki co czekamy na sobote i niedziele - oj bedzie sie dzialo Ciekawi mnie szczegolnie postawa Rasmussena - kto wie moze on okaze sie czarnym koniem. No bo jak nie on to tylko Basso albo mimo wszystko ktos z T-Mobile - ja jednak wciaz stawiam na Armstronga
|
"Bo jest wśród Sopliców taka choroba,
że nic prócz Pogoni im się nie podoba".
Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz" ks. VII
|
|
|
|
Odp: Tour de France - 16/07/2005 23:50
No i dzisiaj chyba wyjasnilo sie wszystko, Armstrong wygra ten Tour na 99 %, etap naprawde bardzo ciekawy, duzo atakow (T-Mobile (Winokurov, ale nieco sie chlopak przeliczyl z silami ) nawet Urlich zatakowal, zgubili cale Disco Boys ale Lance juz nie dali rady) i to atakowali wszyscy, Basso, Rassmusen wspomniane T-Mobile a amerykanin caly czas na kole, na koniec docisnal i tylko Basso z nim wytrzymal, wspaniale zwyciestwo Totschniga (nie wierzylem ze dojedzie a tu prosze, skubany 34 lata a wa takim upale wytrzymal przed wszystkimi) i ten etap pokazal kto sie liczy w tym roku, ci sami panowie co w zeszlym i kolejnoscc bedzie podobna 1. Armstrong 2. Basso (chyba ze popsuje czasowke ,ale ma za duza przewage nad Urlichem i cos pewnie dorzuci jutro) 3.Urlich, niestety wycofal sie Valverde (szkoda mlody jest liczylem ze cos powalczy) Mancebo jest dobry ale do czolowki mu niestety brakuje jeszcze, Rassmusen to samo moze z rok dwa, Moreau plecy, do przewidzenia, Winokurov zostal skazany na robote dla Urlicha ile mogl to zrobil, Kloden jechal i tyle mozna o nim powiedziec , zaskoczenie Leiphaimer i Landis, wytrzymali w czolowce i beda wysoko, a kiesy byli przybocznymi Lanca ![:]](grafika/emoticons/krzywy.gif)
Jutro najlepiej zapowiadajacy sie etap tego wyscigum, gorka na gorce finisz pod gore bedzie sie dzialo
|
"My wszyscy wolimy zginąć, walcząc, aniżeli żyć na klęczkach." - gen. Anders
|
|
|
|
Odp: Tour de France - 18/07/2005 11:59
No i po wczorajszym krolewskim etapie Jak potwierdzili sami komentatorzy byl to jeden z najciezszych etapow w historii Touru (choc tylko na papierze - poprzez wieksza wywalizacje na samych podjazdach najlepszych gorali czy jeszcze trudniejesze warunki pogodowe widzialem kilka ciekawszych etapow w swoim zyciu ). Ale i tak bylo pasjonujaco. Wnioski z etapu to fakt iz Armstrong nie ejst juz tak dobry jak w poprzednich latch - kiedys to on na te gory wrecz wlatywal . Choc pewnie nie pokazal wszystkiego bo i nie bylo po co - nikt mu w generalce nie zagaraza, a na etapowe zwyciestwo nie mial szans. Poza tym nawet jesli jest obecnie troche slabszy to i tak najlepszy. Pozytwny bohater to Basso - wczoraj pokazal ze ejst po amerykaninie w gorach najlepszy z reszy stawki. Jak dla mnie nie ma on tego blysku wielkiego mistrza, ale coraz bardziej go lubie - 2 miejsce w tym roku ma prawie pewne, a za pare lat kto wie - moze przejmie paleczke od Lance'a. Ulrich jak zwykle - nie potrafi zaatakowac, jedynie do pewnego momentu trzyma sie na kolach teksanczyka - jest za slaby by wygrac Tour (choc wciaz ma szanse na poduim). No i sensacja jest wrecz postawa amerykanow - Hincapie wspanialy triumf,Landis i Leipheimer w czolowce generalnej - a przeciez to wszyscy starzy popmocnicy Armstronga z czasow kiedy mowiono ze zespol nie jest najmocniejsza strona Amerykanina .
Bedzie ejszcze jeden etap w Pirenejach, ale wiele chyba nie zmieni - co najwyzej ostatnia szansa dla Ullricha na osiagniecie czegos wiecej niz 4 miejsce (czasowka moze mu do podium nie wystarczyc). Byc moze po raz ostatni sprubuje zaatakowac Basso, moze Rasmussen sprubuje odskoczyc Wlochowi - ogolnie jednak typuje na zwyciestwo Hiszpana. Ogolnie Hiszpanie i Baskowie w tym roku strasznie zawodza - Heras, Sevilla (fakt ze mial wczoraj niuewdzieczna role pomagania duzo slabszemu od siebie Ullrichowi), Mayo - to juz nie ci sami zawodnicy co pare lat temu - a szkoda bo doawali niewzyklego uroku calej rozgrywce (szczegolnie w Pirenejach).
|
"Bo jest wśród Sopliców taka choroba,
że nic prócz Pogoni im się nie podoba".
Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz" ks. VII
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Tour de France - 23/06/2006 01:11
Jako ze za tydzien rusza kolejna edycja Tour de France, a na forum zauwazylem duza ilosc fanow kolarstwa to mysle ze czas odswiezyc temat i oderwac sie troche od MŚ. Pomimo ze nie startuje Armstrong to wyscig zapowiada sie interesujaco. O zwyciestwo powinni powalczyc:
Basso- wygral Giro- tylko czy tak zajebista forme utrzyma przez caly tour?
Ullrich-wygrana w Szwajcarii, wygrany tez etap jazdy indywidualnej w giro-jego forma napewno rosnie
Winokurow-wkoncu bedzie liderem swojej grupy- tylko ze nic jeszcze w tym sezonie nie pokazal
Leipheimer- wygral Criterium du Dauphine Libere
Valverde-lider rankingu proTour- tylko czy da rade w wysokich gorach
A moze ktos inny zaskoczy nas przynajmniej tak jak Rassmusen w tamtym roku.
|
|
|
|
- 1
- 2
-
|