Odp: temat ogórkowy - 13/10/2004 07:21
Oto on, nowa gwiazda polskich mediów, najpopularniejszy ostatnimi czasy Polak w internecie Grzegorz Rasiak - reprezentant kraju. Poniżej wybór komentarzy na temat jego finezyjnej gry użykowników onetu:
NOMINACJE DO NAGRODY 'DREWNIANE OSCARY 2004'
Kategoria: 'piłkarz o właściwościach drewna'. Na razie bezkonkurencyjny wydaje się być niejaki Greg Drevniakopoulos z angielskiej drewutni pod nazwą DERBY COUNTY, chociaż po piętach mu depczą Mario(netka) Kukiełka z krakowskiego tartaku Wisła oraz cichy faworyt Zakładów Meblowych w Swarzędzu - Mario L., w Ameryce Południowej powszechnie znany jako Levandao, będący aktualnie na wyposażeniu Salonu Meblowego w Doniecku. Konkurs jest jeszcze otwarty - czekam na kolejne kandydatury.
Lasom Państwowym Gratulujemy Rasiaka...
Co Janas widzi w tym Rasiaku czego my nie widzimy? moze Rasiak umie sie fajnie po mydło schylac
Dzień dobry! Mówi Janas. Lubiem Rasiaka bo mam kominek i potrzeba mi drewna !
PRZECIEŻ RASIAK GRAŁ W INNYM WYMIARZE ! trzeba było założyć specjalne okulary, żeby go dostrzec na boisku
Rasiak - piłkarz 3 tysiąclecia Komentujący tutaj nie rozumieją taktyki naszego trenera.Zadaniem Rasiaka (a wypełnił je znakomicie) było uśpić obronę austriacką. Udało mu sie to w 100%, lecz niestety sam też zasnął (gdzieś tak w 7 min spotkania). I wtedy piorunująca zmiana na Franka. Austria w szoku, Janas w szoku, Rasiak w szoku i cała Polska w szoku że u nas ktoś gra w ataku. To jest taktyka 3 tysiąclecia ,grać 3/4 meczu bez napastnika. Tylko my to
potrafimy!!!!!
Drzewa umierają stojąc !!!
Tak o ... Kałużnym rzekł mój "idol" Jan T. , lecz bardziej pasowałoby to do Rasiaka !!! Choć z drugiej strony ma się wrażenie, że Janas bardziej wbił sobie do głowy "NIE PRZESADZA SIĘ STARYCH DRZEW" !!!! Obym się mylił ale coś czuję, że Rasiak może jednak zagrać przeciw Walii - odpukać w niemalowane - !!!!!
BOHATEREM MECZU JEST G.RASIAK. ODWAŻNIE WZIĄŁ NA SIEBIE ,PRZYZNAJMY
SZCZERZE ,NIEWDZIĘCZNĄ ROLĘ ROZŚMIESZENIA OBRONY AUSTRIAKÓW I Z ZADANIA TEGO WYWIĄZAŁ SIĘ ZNAKOMICIE !NAWET GDY ZSZEDŁ Z BOISKA MANNINGER NIE MÓGŁ ZAPOMNIEĆ CZARODZIEJA RASIAKA.PĘKAJĄC ZE ŚMIECHU SPREZENTOWAŁ NAM 2 BRAMKI.I JAK TU NIE WIERZYĆ , ŻE JANAS JEST GENIUSZEM MYŚLI TAKTYCZNEJ.PODOBNO GDYBY NIE POSKUTKOWAŁ RASIAK,MIAŁ WPUŚCIĆ KUKIEŁKĘ I LEWANDOWSKIEGO...ALE MOŻE OSZCZĘDZAŁ ICH NA GIGGSA I DOPIERO W CARDIFF ZOBACZYCIE NA CO STAĆ NASZYCH TRZECH GALLACTICOS!
BO CZY TAKI RONALDO CZY ROONEY POTRAFIŁBY Z TAKA GRACJĄ SNUĆ SIĘ PO
BOISKU,UDAJĄC DREWNIANY KLOCEK? CZY POTRAFILIBY NIEZAUWAŻENI , PRZEMYKAĆ
FINEZYJNIE Z DALA OD OBROŃCÓW Z MINĄ KATATONIKA NA LEKACH PSYCHOTROPOWYCH? CZY POTRAFILIBY PRZEZ 66 MINUT UNIKAĆ KONTAKTU Z PIŁKĄ, CZARUJĄC PUBLICZNOŚĆ NA PRATERZE I PRZED TELEWIZORAMI? CZY JAKIKOLWIEK INNY ZAWODNIK POTRAFIŁBY SKUPIĆ NA SOBIE UWAGĘ KIBICÓW NIE UCZESTNICZĄC W GRZE ,MIMO PRZEBYWANIA NA BOISKU? A TO MISTRZOWSKIE ZAGRANIE PRAWĄ ŁOPATKĄ PLECÓW W POLU KARNYM AUSTRIAKÓW.JAKI INNY ,Z WIELKICH NAPASTNIKÓW STOJĄC 10 METRÓW OD BRAMKI PRZECIWNIKA,STAŁBY
TYŁEM SPRYTNIE UDAJĄC HARCERKĘ ZAGUBIONĄ W PORNOSHOPIE?ZAPEWNIAM , ŻE ŻADEN.NA WALIĘ TYLKO Z RASIAKIEM.NIKT INNY NIE ZAHIPNOTYZUJE TAK SKUTECZNIE WALIJSKIEJ DEFENSYWY !
A z Rasiaka to byłeś Janas dumny przez cały czas jego gry!!!
Przepraszam bardzo, chciałbym sprostować wasze wielce złosliwe i
niesprawiedliwe opinie o panu Grzegorzu Rasiaku pseudo "król olch". Otóż w 1
połowie meczu dotknął on piłki D W A razy!!! Za pierwszym razem został od razu
sfaulowany, za drugim- piłka się od niego odbiła jak... no jak od drewnianego
klocka. W 2 połowie żadnej finezyjnej akcji zakończonej udanym dotknięciem
piłki przez wyżej wymienionego nie zauważyłem... A szkoda bo może byłoby jak w
powiedzeniu "do trzech razy sztuka" i być może udałoby mu się pokazać swój
kunszt techniczny poparty panowaniem nad piłką przez długie 2 sekundy...
Walia - Polska: Rasiak na trybunach?
NIE W SZOPIE NA DREWNO...
Co czyżby zachwiała się drewniana konstrukcja stadionu w Cardiff
I nalezy ją wzmocnić wspornikiem
Walia - Polska: Rasiak na trybunach?
Rasiak na trybunach? Myślałem, że już nie wolno na trybunach instalować
drewnianych ławek a tylko plastikowe krzesełka...
do tartaku Rasiaka!
na deski go przerobić i wtedy może być na stadonie -jako ławka
Janas ! Zażartuj sobie z Rasiaka, np.:
"Świetny jestem, że powołałem takie drewno !"
Komentarze o rasiaku
Komentator bardzo często wymienial nazwisko rasiak, najczęstszymi komentarzami
były
rasiak nie dobiegł do piłki
rasiak krąży wokół zawodników Austrii
rasiak nie zdołał przejąć piłki
rasiak przegrał pojeduynek
Ile Rasiak ma słoi?
proszę o informację dzięki.mamy informację że w gminie Derby County rośnie
stare spróchniałe drzewo. nie wiem czy wycinać czy nie?
>>>RASIAK RAP<<< Jestem Rasiak, mistrz dryblingu.
Gole strzelam na treningu.
W piłkę kopię tak jak lama.
Yo men! Yo men! Znowu brama!
0:1 być nie może!
W polu karnym się wyłożę.
Trafił we mnie strzał Beckhama!
Yo men! Yo men! znowu brama!
I 0:2 się zrobiło.
A już tak wspaniale było.
Cały mecz to jedna plama!
Yo men! Yo men! Znowu brama!
Jutro kupią mnie angole.
Będę u nich kropił gole.
I,m really football showmen!
Znowu Brama! Yo men! Yo men!
Kazimiera Szczuka ,,Najsłabsze Ogniwo'' TVN Dzień dobry,nazywam sie Kazimiera Szczuka, witam państwa w dzisiejszym programie ''Najsłabsze ogniwo''...W dzisiejszym programie udział bierze m.in.Grzegorz Rasiak...W pierwszej rundzie drużyna spisała sie dobrze...Ale ktos próbiował popsuc szyki...Którz to mógł byćWybierzmy najsłabsze ogniwo...Głosujemy...wybraliście jednogłośnie: Panie GRZEGORZU po co Pan biega za tą niewielka kulą jak i tak nie potrafi jej Pan kopnąć, na dodatek może sie Pan nabawić zapalenia płuc...GRZEGORZU R. jesteś Najsłabszym Ogniwem musimy sie pożegnać...DO WIDZENIA!!!
Wypowiedź Pana Grzegorza R.
-Myślę, że oni nie zrobili tego specjalnie, oni sie po prostu obawiają mojej wysokiej formy...Myśle, że ten program wygra Paweł Janas, gdyz jest najlepszym trenerem na świecie i jemu należy sie ta wygrana...Mam nadzieje, żę wystapię w następnym programie...
tax:
Wybieramy akcje meczu Polska-Austria:
Mój typ: 66 min spotkania - zdjecie Rasiaka z boiska
I komentarz gościa z Arki:
"(...)na płocie 30 metrowy transparent, poświęcony najlepszemu strzelcowi Arki Robertowi Dymkowskiemu, który niestety jest kontuzjowany i nie wiadomo czy zagra jeszcze w tej rundzie. Treść transparentu to "Dymek wracaj cała Gdynia na Ciebie czeka". "
Odp: temat ogórkowy - 14/10/2004 15:18
"(...) minęło już ponad sześdziesiąt lat od chwili, gdy na meczu Cracovia - Wisła krakowianin udusił własną żonę, bo pod koniec rozgywki okazało się, że nie wie, którzy są nasi (...) "
Źródło: Kulisy
...idę sobie swą dzielnicą ,z podniesioną przyłbicą i wyzwaniu stawiam czoła wierzę, że podołać zdołam...
Wilki atakują ludzi. W Polsce. W XXI wieku. – Przekroczyły granicę strachu przed człowiekiem – mówi Antoni Dydak, hodowca owiec z Bieszczadów. – Kiedyś bałem się tylko o swoje zwierzęta. Teraz drżę o własne życie.
ANDRZEJ CHYLIŃSKI 2004-10-13
Podszedł bezszelestnie. Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo skąd. Przenikliwym spojrzeniem sparaliżował ofiarę. Zastygła w przerażeniu. Śmiertelny strach trwał kilka sekund, do chwili, gdy ostre jak brzytwy kły zmiażdżyły jej kręgosłup i rozerwały gardło na strzępy. Ale wilkowi było za mało krwi. Gdy na pomoc zaaatkowanemu stadu owiec rzucili się ludzie, wilk spokojnie czekał. To było wyzwanie rzucone człowiekowi. Odwiecznemu wrogowi, którego wilk już się się nie boi. Od tej pory to człowiek musi się bać jego – władcy bieszczadzkich lasów...
Człowiek, gatunek niechroniony
Ostatnie tygodnie były ciężkie dla Antoniego Dydaka. Wilki nie tylko zabiły mu kilkanaście owiec, ale zaatakowały jego córkę i syna. W biały dzień. – Syn Andrzej wracał z Ustrzyk i zobaczył, jak wilk lezie do naszych owiec – opowiada Antoni. – Trąbił od drogi. Gdy dojechał do niego samochodem, ten już leżał na owcy. Dzieliło ich półtora metra, ale wilk nie uciekał. Przeciwnie, wystartował do niego z zębami!
Nie upłynęło wiele czasu, oko w oko z wilkiem stanęła córka Dydaka. – Tym razem z lasu wyskoczyły dwa wilki – mówi Renata. – Podjechałam do nich z mężem. Muzykę włączyliśmy na cały regulator, trąbiliśmy, a one nic. Gdy Michał pobiegł odganiać tego większego, co był już na owcy, ten mniejszy ruszył na mnie. Dobrze, że nie odeszłam daleko od samochodu i zdążyłam się schować. Zakręciłam szyby i włączyłam silnik. Ten tylko podszedł do auta i wyszczerzył zęby. – Gdybym miała dzieci i wysyłała je do owiec, jak to robią inni, to by je wilk zagryzł – cicho dodaje Grażyna Dydak, żona Antoniego. – Nasz sąsiad ma takie małe dzieci. Bawią się tuż obok naszej łąki z owcami. Aż strach myśleć...
Ludzie w Bieszczadach coraz częściej spotykają się z tak agresywnym zachowaniem wilków. To jakby powrot do czasów wilkołaków, do zamierzchłej przeszłości. A przecież jest XXI wiek. – Tu jest, kurwa, więcej wilków niż ludzi – mówi bez ogródek Heniek, pilnujący owiec pod Wetliną. – Zimą wchodzą do wsi i zjadają psy. – Podszedł do pilarza na metr – dodaje Piotr Augustyn, który z psami, przez wilki, nie spał całą ostatnią noc. – Ten odpalił piłę, a zwierzak się nie bał.
– Chyba każdy gospodarz, który hoduje owce, miał takie spotkanie – przyznaje Hubert Fedyń z Państwowej Straży łowieckiej. Fedyń każdego dnia jeździ do rolników i szacuje szkody wyrządzone przez drapieżniki. – Nam też pięć wilków wyszło na szosę. Trąbiliśmy, a one miały nas w głębokim poważaniu. Ludzie do nich nie strzelają, więc się już nie boją.
Dydakowie przez 20 lat odpierali ataki wilków na owce, ale w tym roku już nie wytrzymują nerwowo. Bo wilki łakomie zaczęły patrzeć na ludzi. A ci na obronę przeciw nim mają tylko petardy, kostury, widły i psy. Ale psy Dydaków – Misiek i Kama – dostały już lekcję od wilków i gdy wyczują zagrożenie, pierwsze uciekają do domu. – Dniami i nocami jestem przy owcach, przeziębiłem się kilka razy, na lekarzy i antybiotyki wydałem więcej pieniędzy, niż dostałem odszkodowania za wilcze szkody – denerwuje się Dydak, podnosząc lornetkę do oczu. – Owce zbiegły na dół! Coś tam się ruszyło! Chyba znowu przyszły...
Gospodarz chwyta widły, sprawdza, czy ma petardy i rusza pod las. – Wilka chroni się ale człowieka nie – dyszy Dydak. – Gdy wystąpiłem o pozwolenie na broń myśliwską i szczerze napisałem, że do obrony przed wilkami, to mi odmówiono. Alarm nie był fałszywy. Owce dobiegły do szosy, a z dwóch psów tylko większy, owczarek podhalański, towarzyszył Dydakowi. Drugi podkulił ogon i uciekł. Choć jeszcze daleko do końca dnia, Dydak woli nie ryzykować. Zapędza owce do zagrody przy domu. I choć na łące nie ma już zwierząt, wciąż spogląda na wzgórze. – Sama głowa leci w tamtą stronę – złości się na siebie.
Problem z odtwarzaniem filmów - 15/10/2004 23:03
Kiedy włączam dowolnego playera (Subedit, WMP) to każdy film który odpalam jest bardzo przyciemniony i kolory odbiegają od rzeczywistych. Próbowałem już wielokrotnie usunąć i zainstalować najnowsze kodeki ale nic to nie dało. Usunąłem nawet wpisy dot. kodeków w rejestrze - równiez bez skutku. Moim zdaniem to cos innego, poniewaz nawet przy samym Xvid, Divx i AC3 juz cos powinno pójść prawidłowo, a tak nie jest. Jest to dziwne tym bardziej że jeszcze wczoraj wszystko działało jak należy a konfiguracji kompa nie zmienialem (zainstalowałem tylko edytor html - NVU). Sprawdzałem też VirtualDubem i filmy odpalaja się normalnie. Moze znajdzie się ktoś na tyle kumaty aby pomóc mi rozwiązac ten problem bez formata. Z góry dzięki za wszystkie konkretne odpowiedzi
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.