Odp: Młyn - 07/12/2005 14:31
mowicie o Edgarze? nie jestem zwolennikiem nasmiewania sie z chorych osob, ale kiedys przez tego osobnika i jeszcze jednego PANA () byla lekka sprzeczka o piłke,ktora piłkarze wykopali na młyn. ¦miesznych momentów to bylo mnostwo.... ostatnio nawet smiesznie bylo jak caly mlyn zaczal skandowac w strone jednego ochroniarza "PEDOFIL!!"
Ja oczywi¶cie też nie jestem zwolennikiem nasmiewania sie z osob chorych, mówimy o samej sytuacji że taka była, a że chłopak jest upo¶ledzony to juz nie jego wina.
Odp: Młyn - 07/12/2005 15:59
Zwalowy byl ostatni mecz z Odra W u nas jak K wpadl na gniazdo i wszyscy rozkminiali bluzgi na inne zespoly - Zdzislaw, Ania, Ela, GoĽdzikowa itp hehe. Na tym samym meczu ktos strzelal z ogni rzymskich do ochrony ......pozdro
Odp: Młyn - 07/12/2005 15:59
Kiedys pamietam jak sandal (dawnoo) dostal jogurtem na gniezdzie bo chwile wczesniej wydarl sie "spiewajcie kurwa bo jak nie bedziecie spiewac to ufgoludki przyleca i was wyruchaja w dupe" Dobra tez byla akcja "serpentyna" w ochrone Jak na PP co chwila ktos cos dokladal i cala 2 polowe bylo "nawet pan zdzislaw, a gozdzikowa wisle z krakowa, zespol myslowitz giekse z katowic itp... i many na arce tez byl smieszny;]
Odp: Młyn - 07/12/2005 16:42
Eh ja pamiętam akcje jak Policja wpadła do młyna i wychodzili szybciej niż weszli ale to już dawno było bo biegali wtedy policjanci z takimi długimi białymi pałkam wygiętymi od lania demonstrantów
Sex alkohol mordobicie POGOŃ SZCZECIN ponad życie!!!
Odp: Młyn - 07/12/2005 17:00
A pamieta kto¶ mecz z Ruchem Chorzów sprzed chyba 6 lat. W pierwszej połowie meczu mieli¶my jaki¶ protest nikt na młynie nie ¶piewał, a wszyscy siedzieli. Dopiero jak pod koniec 2 połowy zaczęło się co¶ rozkręcać z dopingiem to jaki¶ pajac wpadł na pomysł żeby pó¶cić gaz łzawi±cy do naszego sektora, oczywi¶cie nie przewdział chyba w któr± strone wieje wiatr i wszyscy musieli się ewakuować z młyna - troche ¶miesznie to wygl±dało jak nie którzy na górze sektora skakali przez płot szczegolnie smiesznie z perspektywy kiboli ruchu.
Odp: Młyn - 07/12/2005 17:01
akcja rzuc serpentyna w ochrone byla dobra.... 3....2.....1..... rzucamy to najlepsze.... dobry text Sandala jeszcze kiedys dawno....: "Miasto ma nas w dupie....prezes ma nas w dupie.... a my swoje "
A ja pamiętam w drugiej lidze jak wpadło 2 policjantów(słownie:dwóch) i wszyscy w młynie spierd....z góry w strone dolnych sektorów
no ale jak dzieci chodz± na młyn bo taniej....
Prosta liryka dla prostych ludzi, prostota nie snobstwo szacunek budzi...
..moim zdaniem niezbyt fajnie biorac pod uwage "zaangazowanie" reszty ekipy, wiekszosc zbiegla na dol ale do wyjscia na murawe palil sie malo kto..pewnie ziomek toszke sie zdziwil ze nie mial wsparcia...
50 rocznica powstania Klubu i prostest przciwko wsyztkiemu tzn braku pomocy miasta,braku sukcesow i marazmowi...Mlynu nie bylo, dopingu tez...Pod koniec pierwszej polowy niesmiale spiewy, ale wszytko anty...W drugiej juz wieskozsc zebrala sie na 7-8 sektporze, ale spiewano tylko przeciwko Ruchowi.Tyle ze Pogonka zaczela walczyc jak nigdy i towarysztwo zaczelo dopingowqac druzyne.A to nie spodobalo sie "rzadzacym" i decydujacym o protsescie...Gaz lazawiacy zostal(sztuk 2) spoecjalnie wrzucony w centrum mlyna, prowadzacy na gniezdzie dostal blaszke i tu UWAGA UWAGA od Marka P. zagorzalego fana, ktory w niejednym wywadzie podkreslal jaki to z niego nie fanatyk.Problem w tym, ze obecnie jest wiceprezesem i dostal sie tam jako "przedstwaiciel kibicow",a jego polityka trzymania sie stolka jest porazajaca - wspolporacowanie z policja na calej lini, w tym sprzedanie paru osob, oczywiscie tylko i wylacznie"jako osoba odpwoiedzialna za bezpieczenstwo na stadionie"....Wracajac do tematu, po gazie juz mlyn sie nie utworzyl
...Ze smiesznych sytuacji przypomina mi sie mecz z Fylkirem i F. (dzis juz raczej niemile widziany na trybunach) ukrywajacy sie z mikrofonem(beben wpsomagany przez naglosnienie, kilka glosnikow na dole sektora, efekt kilku bebnow) przed Ch. ktory koniecznie chcial podyskutowac z pewnymi osobami wspomagajac sowj glos tym wlasnie sprzetem
...Chemik, na awans i doping bez przeklesntw (wtedy to bylo cos niemozliwego ) i po wyjezdzie na Lechie delikatny rozlam wsrod wyjazdowiczow, gdyz organizatorzy specjala nie zatzrymali sie by dosiadla sie grupa jadaca bokiem...W kazdym razie ok 80-100 osob potrafilo niezle namieszac stojac na 10 sektorze i kladac w swoim spiewie nacisk wlasnie na wypomnienie tychze wydazren(notabene jednym z oragznizatorw byla osoba wymieniana wyzej)...Jedna z ulubionych pisoesnek wtedy tejze grupy nieznajacych sie osob bylo "Terrorysci terrorysci MKS"
A pamieta kto¶ mecz z Ruchem Chorzów sprzed chyba 6 lat. W pierwszej połowie meczu mieli¶my jaki¶ protest nikt na młynie nie ¶piewał, a wszyscy siedzieli. Dopiero jak pod koniec 2 połowy zaczęło się co¶ rozkręcać z dopingiem to jaki¶ pajac wpadł na pomysł żeby pó¶cić gaz łzawi±cy do naszego sektora, oczywi¶cie nie przewdział chyba w któr± strone wieje wiatr i wszyscy musieli się ewakuować z młyna - troche ¶miesznie to wygl±dało jak nie którzy na górze sektora skakali przez płot szczegolnie smiesznie z perspektywy kiboli ruchu.
50 rocznica powstania Klubu i prostest przciwko wsyztkiemu tzn braku pomocy miasta,braku sukcesow i marazmowi...Mlynu nie bylo, dopingu tez...Pod koniec pierwszej polowy niesmiale spiewy, ale wszytko anty...W drugiej juz wieskozsc zebrala sie na 7-8 sektporze, ale spiewano tylko przeciwko Ruchowi.Tyle ze Pogonka zaczela walczyc jak nigdy i towarysztwo zaczelo dopingowqac druzyne.A to nie spodobalo sie "rzadzacym" i decydujacym o protsescie...Gaz lazawiacy zostal(sztuk 2) spoecjalnie wrzucony w centrum mlyna, prowadzacy na gniezdzie dostal blaszke i tu UWAGA UWAGA od Marka P. zagorzalego fana, ktory w niejednym wywadzie podkreslal jaki to z niego nie fanatyk.Problem w tym, ze obecnie jest wiceprezesem i dostal sie tam jako "przedstwaiciel kibicow",a jego polityka trzymania sie stolka jest porazajaca - wspolporacowanie z policja na calej lini, w tym sprzedanie paru osob, oczywiscie tylko i wylacznie"jako osoba odpwoiedzialna za bezpieczenstwo na stadionie"....Wracajac do tematu, po gazie juz mlyn sie nie utworzyl
...Ze smiesznych sytuacji przypomina mi sie mecz z Fylkirem i F. (dzis juz raczej niemile widziany na trybunach) ukrywajacy sie z mikrofonem(beben wpsomagany przez naglosnienie, kilka glosnikow na dole sektora, efekt kilku bebnow) przed Ch. ktory koniecznie chcial podyskutowac z pewnymi osobami wspomagajac sowj glos tym wlasnie sprzetem
...Chemik, na awans i doping bez przeklesntw (wtedy to bylo cos niemozliwego ) i po wyjezdzie na Lechie delikatny rozlam wsrod wyjazdowiczow, gdyz organizatorzy specjala nie zatzrymali sie by dosiadla sie grupa jadaca bokiem...W kazdym razie ok 80-100 osob potrafilo niezle namieszac stojac na 10 sektorze i kladac w swoim spiewie nacisk wlasnie na wypomnienie tychze wydazren(notabene jednym z oragznizatorw byla osoba wymieniana wyzej)...Jedna z ulubionych pisoesnek wtedy tejze grupy nieznajacych sie osob bylo "Terrorysci terrorysci MKS"
ech... mi z tym pawlakiem też zawsze było nie podrodze.
Pan P. ma rolę hamletowsk± i zwłaszcza w oczach starszych kiboli ¶miesznie wychodzi wspominanie wyczynów Pana P.
A pamieta kto¶ mecz z Ruchem Chorzów sprzed chyba 6 lat. W pierwszej połowie meczu mieli¶my jaki¶ protest nikt na młynie nie ¶piewał, a wszyscy siedzieli. Dopiero jak pod koniec 2 połowy zaczęło się co¶ rozkręcać z dopingiem to jaki¶ pajac wpadł na pomysł żeby pó¶cić gaz łzawi±cy do naszego sektora, oczywi¶cie nie przewdział chyba w któr± strone wieje wiatr i wszyscy musieli się ewakuować z młyna - troche ¶miesznie to wygl±dało jak nie którzy na górze sektora skakali przez płot szczegolnie smiesznie z perspektywy kiboli ruchu.
50 rocznica powstania Klubu i prostest przciwko wsyztkiemu tzn braku pomocy miasta,braku sukcesow i marazmowi...Mlynu nie bylo, dopingu tez...Pod koniec pierwszej polowy niesmiale spiewy, ale wszytko anty...W drugiej juz wieskozsc zebrala sie na 7-8 sektporze, ale spiewano tylko przeciwko Ruchowi.Tyle ze Pogonka zaczela walczyc jak nigdy i towarysztwo zaczelo dopingowqac druzyne.A to nie spodobalo sie "rzadzacym" i decydujacym o protsescie...Gaz lazawiacy zostal(sztuk 2) spoecjalnie wrzucony w centrum mlyna, prowadzacy na gniezdzie dostal blaszke i tu UWAGA UWAGA od Marka P. zagorzalego fana, ktory w niejednym wywadzie podkreslal jaki to z niego nie fanatyk.Problem w tym, ze obecnie jest wiceprezesem i dostal sie tam jako "przedstwaiciel kibicow",a jego polityka trzymania sie stolka jest porazajaca - wspolporacowanie z policja na calej lini, w tym sprzedanie paru osob, oczywiscie tylko i wylacznie"jako osoba odpwoiedzialna za bezpieczenstwo na stadionie"....Wracajac do tematu, po gazie juz mlyn sie nie utworzyl
...Ze smiesznych sytuacji przypomina mi sie mecz z Fylkirem i F. (dzis juz raczej niemile widziany na trybunach) ukrywajacy sie z mikrofonem(beben wpsomagany przez naglosnienie, kilka glosnikow na dole sektora, efekt kilku bebnow) przed Ch. ktory koniecznie chcial podyskutowac z pewnymi osobami wspomagajac sowj glos tym wlasnie sprzetem
...Chemik, na awans i doping bez przeklesntw (wtedy to bylo cos niemozliwego ) i po wyjezdzie na Lechie delikatny rozlam wsrod wyjazdowiczow, gdyz organizatorzy specjala nie zatzrymali sie by dosiadla sie grupa jadaca bokiem...W kazdym razie ok 80-100 osob potrafilo niezle namieszac stojac na 10 sektorze i kladac w swoim spiewie nacisk wlasnie na wypomnienie tychze wydazren(notabene jednym z oragznizatorw byla osoba wymieniana wyzej)...Jedna z ulubionych pisoesnek wtedy tejze grupy nieznajacych sie osob bylo "Terrorysci terrorysci MKS"
Odp: Młyn - 14/05/2006 00:16
Gosciu na arce był za mocny a pozniej go widzialem na kolejnym meczu juz na sektorze 10 siedzial i ciagle udawal ze sie bije ze swoim kolega (on mial moze 1,5m a kolega z 2m ) smiesznie to wygladalo jak ten mniejszy ciagle do niego zaczynal xD A i jeszcze jak podpalili serpentyny i ochroniasz podszedl do nich niczym by wietrzyl sobie pachy i wypinal piers a tu nagle psikus MUSIAL SIE COFNAC PO GASNICE hahaha ale chuczalem z niego
Jeszcze jeden tekst Sandała " Moja matka do mnie dzwooooniiiii i mówi że was nie słychać qrwa !!!"
Ale najlepsze jego teksty to " Jebać mnie w dupeee, jebać ich w dupeeee , liczy sie tylko Pogooooń"
Sandał = Szacunek
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1763437345 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzaj±cych, którzy s± w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.