Odp: Bezpieczenstwo kibicow na stadionach w Polsce a bezpieczenstwo na stadionach w Europie Zachodniej - 14/09/2005 09:45
Jeszcze co do milicji i nie na stadionie ale przy okazji sobotniej imprezy na walach.
Relacja ta jest adresowana do osob, ktore nadal wierza w autorytet policji.
Z relacji mojego kolegi, nazwijmy go X:
Szedl po zmroku przez Park Zeromskiego z kolezanka i nagle z krzakow uslyszal krzyki: "ratunku, ludzie, pomocy!!"itd. Pobiegl tam i widząc jak kilka osob oklada lezacego typa, odepchnął pierwszego z napastników. Po czym okazalo sie, że owi napastnicy to "milicjanci", ktorzy byli kompletnie nieoznakowani, zadnych czapek na glowach, odblaskowych kamizelek, slowem nic, co by wskazywalo ze naleza do jakiejs formacji mundurowej. Odepchniety pies zaczal sie sadzic do X, popchnal go, ten nie chcac upasc zlapal psa za bark i ku wlasnemu zdziwieniu w jego rece znalazl sie pagon z jedna belka (pewnie wysoki oficer ) Po tym juz sprawa wygladala prosto: "Przegiales! Czynna napasc na "policjanta" na sluzbie". W radiolce chcial spisac numery psa, jednak jedyne co dostal to po pysku. Na komendzie przed przesluchaniem tradycyjnie wpierdol (palowanie, glowa o podloge, deptanie po palcach i td.). Po przesluchaniu zlozyl skarge (nieoznakowani milicjanci, odmowa podania numerow sluzbowych, znecanie sie). Z komendy jadac na dolek X zazadal wydania mu lekarstw na chorobe lokomocyjna, zostal wysmiany przez "strozow prawa", wiec wysiadajac zarzygal im cale wnetrze samochodu . Po niecalych 24h skarga zostala przyjeta i mogl opuscic areszt.
Dodatkowo z ciekawszych motywow: w protokole zatrzymania przy podawaniu kogo zawiadomic podal matke, jednak nie raczono jej o tym fakcie poinformowac (ciekawe czy jakby to byly 3 mies aresztu to tez). Oficer na komendzie nie chcial spisywac skargi, dopiero po uswiadomieniu go, ze jak on nie chce to na wojewodzkiej zechca, to raczyl wziac sie do roboty.
Sadze, ze podobne zdarzenia mozna by mnozyc w nieskonczonosc.
PS Jesli ktos byl swiadkiem w/w zdarzenia w parku, niech sie zglosi do mnie, bo koles potrzebuje swiadkow.
Ostatnio edytowany przez: monter, 14 września 2005, 10:09 [1 raz(y)]
przyklady ktore oni podaja jako 'zagrozenie' sa smieszne...prowokacyjne zachowanie wobec kibicow i dzialaczy, zastraszanie i pogrozki wobec sedziow i zawodnikow jesli tekst typu: "j...ć sedziego" jest jakimkolwiek zagrozeniem to mi smiac sie chce
"Wśród pięknych kwiatów rosną te chwasty, popularnie to pedały i lewe niewiasty..."
Kumpel stojąc przed soho poczuł potrzebe, mało inteligentnie oddlał sie przy biedronce, ochroniarz zadzwonił po suki.. te go za wsiasz i do duzej suki .. po czym chcieli mu wplepic mandat w wysokości 200 zl..
Koleś odmówil... to co zrobili? zabrali go na przejaszczke i dostal kilka razy pałka po głowie i brzuchu.. po czym zadali mu pytanie "podpisujesz czy mamy Cie pałować dalej?"
podpisał..
ps. uwierz mi to jest patologia..
_______________________
jeszcze co do dziennikarzy.. osobiscie nic do nich nie mam ale widzac co wyspisują o kibicach nachodzi mi na myśl film "Green Street Hooligans" o kibicacch West Ham Londyn.. najbardziej czego nie nawidza po za poliscją to DZIENNIKARZY! za co to koledzy napisali wyżej
pozdro
Ostatnio edytowany przez: Mick, 24 listopada 2005, 17:48 [1 raz(y)]
Odp: Bezpieczenstwo kibicow na stadionach w Polsce a bezpieczenstwo na stadionach w Europie Zachodniej - 24/11/2005 17:32
Nienawiść do policji do końca życia . W ogole nie przyjmuje do wiadomości człowieka próbującego mi wytłumaczyć, iż postepowanie funkcjonariuszy jest dobre i zgodne z prawem . Taki ktoś jest umysłowo pierdolniety albo ma chęci zasilenia skurwysynow ! A najbardziej jebać tego " wąsacza rudego grubasa " ktory jeździ jak są wyjazdy pociągiem . Bez kitu Carinho idź im jeszcze pałke opierdol . ( sory za słownictwo )
Odp: Bezpieczenstwo kibicow na stadionach w Polsce a bezpieczenstwo na stadionach w Europie Zachodniej - 24/11/2005 19:07
Policja...
Kolega troche podpił i kłucił się na ulicy z dziewczyną, a że babka ostro się piłowała podjechała "milicja". Zaczeło się spokojnie, psy chciały go zwinąc do kabaryny i na komende Kolega na to -" A niby za co chcecie mnie zwijać??!!". Zaczeli sie szarpac. I zaczeła sie wojna. Jeden z "milicjantów" wyciągną pałke i chciał go "popieścić" J się nie dał złapał pałke i z tekstem -"Aport" wywalił "patyka" w krzaki. Zaczeła sie walka na pięsci. Dopiero gdy przyjechały następne dwa radiowozy byli w stanie go zapakować do kabaryny. Już na dołku podszedł do niego <niezwykle trzeźwy...> komendant i sie pyta "Co się tam działo" - Wytłumaczył, że troche popił z resztą tak samo jak "on" . Żaden z nich nie chciał spisać protokołu, skuli go i bardzo delikatnie mówiąc obili , uczyli latać nad schodami.
Policja z braku zajęcia szukają rozrywki na ulicy. Jak dojdzie do prasy o jakimś wybryku - to aż huczy o bestialstwie i bezwzględności. A to co się dzieje na dołku raczej nigdy na światło dzienne nie wychodzi-a było by o czym pisac.
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1763464252 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.