Odp: Co palicie?? Bylo juz co pijecie a wiec moze.... - 15/11/2010 16:15
po zachodniej czesci Odry zakazy juz od dluzszego czasu sa, w niektórych lokalach porobili "klatki" dla palaczy
w niektórych lokalach wogóle nie wolno jarac, czy to wplynelo na obrót mi nie wiadomo, zawsze mozna wyjsc przed lokal zajarac, co przewaznie robie
tez nie lubie jak mi "gajer" dymem wali
Dokładnie Moim zdaniem jakiekolwiek znaczne ingerowanie w prywatność działalności gospodarczej to komunizm.
Jestem przeciwnikiem papierosów (oraz leczenia ich skutków za pieniądze z moich podatków) jednak uważam, że to przedsiębiorcy (właściciele lokali) powinni decydować. Pewnie znalazła by się sporo liczba lokali bez fajki lub z kabinami.
W Peru aresztowano właściciela pubu za to, że zabronił wstępu do lokalu murzynom. K***a w jego własnym lokalu nie może decydować kto ma być ! Do tego i my podążamy - DZIĘKI CI UNIO EUROPEJSKO !
Odp: Co palicie?? Bylo juz co pijecie a wiec moze.... - 15/11/2010 19:06
Też popieram. Mi komunizmem śmierdzi narzucanie swojej woli większości przez mniejszość (czyli niepalącym przez palących). Nawet jeżeli miałby decydować właściciel to w praktyce byłoby tak że nie zmieniłoby się nic bo każdemu zależy na zarobku. Jak ktoś pali to jego nałóg, jego problem..
Pogoń to barwy, historia, stadion, klimat - POGOŃ TO MY! || Hala Madrid!
Odp: Co palicie?? Bylo juz co pijecie a wiec moze.... - 15/11/2010 19:36
A ja mysle, ze jezeli Ci dym przeszkadza to Twoj problem a nie palacego. Tak samo jak ktos jebie obok Ciebie potem czy czosnkiem.
Jak ktos chce isc na piwo do lokalu i nie smierdziec dymem to moze isc do restauracji. Piwo wypije w podobnej cenie a nie bedzie smierdzial. Pub musi byc zadymiony!
Mysle, ze ten zakaz upadnie. Lokal jest miejscem prywatnym wlasciela i nikt nie ma prawa mu narzucac czy mozna w nim palic czy nie skoro w wlasnych mieszkaniach mozna to i tam on powinien decydowac. jak sie to przyjmie to napewno zyski lokali mocno spadna, i zwiekszy sie zainteresowanie piciem w plenerze
Hmmm... ale to niepalących jest większość - palacze to mniejszość (ok 9 mln). Poza tym wprowadził to demokratycznie wybrany rząd i zatwierdził senat, więc porównania do komunizmu zbędne. Jeśli ten zakaz spowoduje, że przynajmniej jedna osoba przestanie/nie zacznie palić i będzie zdrowsza/nie umrze na zawał/raka - warto było go prowadzić.
No tak... jego problem, jego zdrowie (chociaż leczenie zawałów i raka to już kasa publiczna), ale ja nie muszę wdychać tego dymu, a tak było w każdej knajpie/barze/pubie.
A widzisz dla mnie nie musi być zadymiony - ma być fajny klimat, przyzwoite ceny i przede wszytskim porządne towarzycho. Zresztą zawsze można wyjść zajarać do kibla/przed wejście/gdziekolwiek poza. Czy zakaz upadnie? Za granicą jakoś się trzyma solidnie, puby nie splajtowały, ludzie nadal dobrze się bawią.
Zresztą tu nie chodzi tylko o puby. Chcesz palić? Ok, pal sobie, truj się i umieraj na raka - tylko nie sprawiaj, żeby inny wdychali Twój dym, sorry.
Prywatność swoją drogą, ale w imię tej wolności możemy mówić, że właściciel pubu może decydować czy u niego można ćpać czy nie i to jego sprawa czy chce ćpunów czy nie.
Zresztą wyjdzie w praniu - dla mnie niepalącego ta ustawa to nie problem, więc co ja się będą rozpisywał [:
PS. Chce zadymionego pubu idę do shisy :p
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Dziwna sprawa - wszyscy ostatnio głośno krzyczą,że jest ich większość:
feministki - dajcie im parytety bo bab jest wiekszość,
pedzie - dajcie im sie żenić bo wiekszość ich toleruje
niepalący - nie jarajcie im w knajpach bo większość tego nie lubi
A ja w tym wszystkim nierozumiem jednego - jak to jest,że wiekszosc kobiet nie wybierze wiekszosci sejmowej bab bez parytetów, jak to jest,że skoro społeczeństwo toleruje pedziów to ich marsze nie ida bez psów i nie przyciągają milionów i jak to jest,że jak wiekszosc nie lubi dymu to niepodzielic knajp na te z dymem i te bez zależnie od decyzji właściciela?
Mam podejrzenie,że po prostu kobiety wybiorą facetów bo srają na parytety, pedziów ludzie zlinczuja bo ich nienawidzą a knajpy z zakazem palenia upadą bo ludzie maja gdzies dym i bedą chodzic z jarającymi ziomami do tych dla palacych.
Ale jak wiadomo komunizm zawsze bał sie wolnego wyboru i regulował zakazami i nakazami bo wiedział,że normalnie jego chore pomysły wiekszosc miała w dupie i uważała za idiotyczne. Przy okazji oczywiscie zawsze powoływał sie na mityczną "demokratyczną większośc".
Odp: Co palicie?? Bylo juz co pijecie a wiec moze.... - 16/11/2010 21:41
Ja tam pale tylko zacny koperek i afgański haszysz...szlugów nie jaram juz 7 lat( po chuj palic jak nie kopią....)
a co do zakazu jarania szlugów w pubach to skora ja nie moge zajarac dzojnta to i wy nie zapalicie szluga...tym sposobem moze wiecej z was będzie za legalizacją
Odp: Co palicie?? Bylo juz co pijecie a wiec moze.... - 16/11/2010 21:54
niezłe porównanie. pedzie, feministki i niepalący...
ludzie nie mają gdzieś dymu. po prostu nie mają innego wyboru.
widzę zdaniem niektórych, jeżeli niepalącemu przeszkadza dym to najlepiej niech z domu nie wychodzi.
komunizm? wola większości? chyba nie o to się w tym wszystkim rozchodzi.
chcesz się truć, truj się sam.
i w dupie mam czy chce tego większość, czy mniejszość. najważniejsze, że w końcu jest po mojemu
w pizzeri ok na struga kiedys (nie wiem czy dalej) sala byla podzielona na dwie czesci dla palacych i nie
siedzac 2 metry od "strefy dla palacych" nie bylo czuc w ogole dymu wiec widac mozna zrobic porzadnie wentylacje (nawet w Polsce)
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Odp: Co palicie?? Bylo juz co pijecie a wiec moze.... - 16/11/2010 23:55
To regulowanie wszystkiego jakimiś przepisami-nakazami, zakazami jest zatrważające, niedługo pod kołdrę będą zaglądać co kto robi i w jaki sposób. Jest problem z fajkami-zdelegalizować i koniec-kropka. A tak wychodzi, że legalnie kupiony produkt będzie można spożywać tylko w domu, bo i w prywatnym aucie nawet nie będzie można. Osobiście nie pale-rzuciłem na pierwszym roku studiów-to już masa lat temu, później zdarzyło mi sie sporadycznie jeszcze po to sięgnąć, ale zasadniczo nie miałem z tym problemu bo były to epizody i powrót do nałogu mi nie groził a paliłem z pół podstawówki i całe technikum. Sądzę że postrzeganie tej kwestii budzi wiele emocji i wnioski i pewne wytyczne będą ukierunkowane i nacechowane preferencjami subiektywnymi-egoistycznymi , nie pale-Ty też nie możesz, zresztą vice wersa. A gdzie prawo do wyboru? Osobiście uważam że problem będzie trwał nadal i takim sposobem spowodowano że będzie jeszcze bardziej złozony niż był dotychczas. Poszło sie na skróty- zakaz to najprostsze rozwiązanie i koniec. Szkoda, że wielu na tym ucierpi.
Swoją drogą podobnie postąpiono ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych, mamy atrofie tej kwestii? Nie mamy. Oczywiście pewne podmioty nie afiszują sie tak jakby to nadal było legalne, ale paradoks jest taki że ludzi spożywających pod chmurką jest chyba wiecej niz przed zakazem.
Tym sposobem dajemy władzy pewien argument że sporne rzeczy trzeba wkładach w jakieś ramki prawne, by nie pozostawić dowolnosci interpretacji. To krok do pewnej patologii, bo nie znamy dnia ani godziny co bedzie następne co trafi na tapete by objąc zakazem.
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
jak ktos musi zapalic to wyjdzie na chwile z tego pubu nic mu sie nie stanie. Jak inni nie beda palic w srodku, nie bedzie go tez 'kusic'. Chyba ze dla kogos nieodlacznym elementem browara jest fajka.
Raczej ilosc chodzacych do pubow sie nie zmniejszy. A jak bylo w Anglii? Pomarudzili pomarudzili, jakis czas rzeczywiscie ludzi bylo troche mniej ale potem wrocilo do normy.
Najgorzej wyszly by na tym kluby, bo stamtad od tak sobie 30 osob nie wyjdzie na zewnatrz - a malo ktory klub mial by mozliwosc wydzielenia 'strefy'.
Zreszta... kto to sprawdzi, czy Ty tam palisz czy nie. Powiesza tabliczke zakaz palenia tyle z tego bedzie.
Jako niepalaca od dluzszego czasu przezyla bym, gdyby dalej wszyscy jarali w tych pubach, ale jakbym miala wybierac to lekka reka bym sie pod ta ustawa podpisala
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1763355125 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.