Odp: temat ogórkowy - 13/05/2005 10:28
Zarząd Dróg i Trasnportu Miejskiego nakazał zerwać wykonawcy nowo położny asfalt na ulicy Jagielońskiej, na fragmencie między Placem Zamenhoffa a Placem Lotników. Powód? Drogowcy układali asfalt, kiedy padał deszcz. Zauważyli to nasi inspektorzy - mówi Magdalena Michalska z Zarzadu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. Marek Sadowski z firmy NCC nie dyskutuje - przyznaje się do błędu. Teraz drogowcy czekają na poprawę pogody. Asfalt będzie układany, kiedy będą pomyślne prognozy. Wykonawca musi zakończyć modernizację do końca maja.
za PR Szczecin
----------------------------
hit dnia, to jakbysmy wracali do czasow komuny, robota odwalona - zaplacono
ale na szczescie sa teraz jacys kontrolerzy - robota do powtorki
ciekawe kto za to zaplaci?
W Szczecinie znowu nie udało się zbudować dobrego zespołu. Na nic się zdały ostrożne, nie tworzące presji zapowiedzi prezesa Antoniego Ptaka, efektowne darmowe transfery, czy romantyczne spacery po plażach Rio de Janeiro. Aż trudno uwierzyć, ale wszystkie te zabiegi dały Pogoni jedynie miejsce w dolnej połówce tabeli. Nie należy jednak zbytnio roztrząsać niepowodzeń, trzeba czym prędzej wyciągnąć wnioski.
Pierwsza konkluzja - trener Bohumil Panik zdecydowanie za długo, bo aż 8 miesięcy piastował swoje stanowisko. Nic dziwnego, że zawodnicy z ulicy Twardowskiego w końcu się znudzili. Ileż można grać konsekwentnie w defensywie, zaś w ataku stosować wyćwiczone, treningowe schematy, które z biegiem czasu zamieniłyby się w bramki? Piłkarze muszą zapomnieć o taktyce i cieszyć się grą. Wtedy na boisku zobaczymy wreszcie kapki, przewrotki, klepkę - słowem brazylianę, na którą publiczność po zimowych obietnicach ciągle nie może się doczekać.
Dlatego Bogusław Pietrzak na ławkę, ale tylko do lata, a nawet krócej! Jak będzie trzeba, poszuka się kolejnego fachowca, a wręcz kilku - jak to bywało w przeszłości. Malura prowadził przygotowania, Baniak wybierał skład, zaś szef z loży VIP-ów dokonywał zmian. Brakowało tylko tego czwartego, który robiłby wyniki.
Dbanie o ciągłą rotację w sztabie szkoleniowym to nie wszystko. Warto też zwiększyć zakres skautingu. Podróże za Ocean, mimo że nieliczne, pozwoliły wyłowić prawdziwą perełkę. Nazwisko Adriano obecnie zna przecież cała Europa. Teraz czas na inne rynki - techników nadal szukamy na ulicach brazylijskich, ale już szybkich napastników na ulicach kenijskich, a skocznych obrońców na australijskich. O Polakach też nie wolno zapominać - niestety, ale kilku w składzie musi być. Gdyby tylko PZPN zmienił te przestarzałe przepisy...
W tym całym transferowo-menadżerskim zamieszaniu nie należy zapominać o umiejętnie prowadzonej polityce medialnej, dotychczas niezmiernie bojaźliwej. Za rzadko zapowiadano, że Pogoń będzie grała w pucharach, za rzadko obiecywano efektowną grę przez cały sezon. To nie świat kształtuje prasę, ale prasa kształtuje świat. Jeśli więc nie na boisku, to przynajmniej w gazetach rodzina Ptaków winna z niezmienną odwagą grać o mistrzostwo Polski. By osiągnąć sukces, czasem pewne rzeczy trzeba sobie wmówić.
Niech kibice „Dumy Pomorza” dalej wmawiają sobie, że mają szczodrego prezesa, świetnego trenera i skład na europejskie puchary. A kiedy przychodząc na stadion zobaczą nieco inny obraz ukochanej ekipy, niech się nie martwią. To tylko złudzenie. W końcu Pogoń zawsze walczy o najwyższe cele.
Zarząd Dróg i Trasnportu Miejskiego nakazał zerwać wykonawcy nowo położny asfalt na ulicy Jagielońskiej, na fragmencie między Placem Zamenhoffa a Placem Lotników. Powód? Drogowcy układali asfalt, kiedy padał deszcz. Zauważyli to nasi inspektorzy - mówi Magdalena Michalska z Zarzadu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. Marek Sadowski z firmy NCC nie dyskutuje - przyznaje się do błędu. Teraz drogowcy czekają na poprawę pogody. Asfalt będzie układany, kiedy będą pomyślne prognozy. Wykonawca musi zakończyć modernizację do końca maja.
za PR Szczecin
----------------------------
hit dnia, to jakbysmy wracali do czasow komuny, robota odwalona - zaplacono
ale na szczescie sa teraz jacys kontrolerzy - robota do powtorki
ciekawe kto za to zaplaci?
Nie ma to jak ukochane miasto Szczecin
Ps. Moim zdaniem ta firma, która kładła asfalt to Ona powinna ponieśc koszty ponownego wyłożenia asfaltu, to Oni nie dopilnowali tego, że robotnicy kładli asfalt w deszczową pogodę:0
Jak Nam kiedyś zmoderniuzują stadion a będą to robić podczas złej pogody to od Nowa będą robić (zart)
A moze spalic nasz stadion Szatnie spalili i zrobili, a przed pozarem nic nei robili: Ciekawe czy stadion by zrobili
Zarząd Dróg i Trasnportu Miejskiego nakazał zerwać wykonawcy nowo położny asfalt na ulicy Jagielońskiej, na fragmencie między Placem Zamenhoffa a Placem Lotników. Powód? Drogowcy układali asfalt, kiedy padał deszcz. Zauważyli to nasi inspektorzy - mówi Magdalena Michalska z Zarzadu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. Marek Sadowski z firmy NCC nie dyskutuje - przyznaje się do błędu. Teraz drogowcy czekają na poprawę pogody. Asfalt będzie układany, kiedy będą pomyślne prognozy. Wykonawca musi zakończyć modernizację do końca maja.
za PR Szczecin
----------------------------
hit dnia, to jakbysmy wracali do czasow komuny, robota odwalona - zaplacono
ale na szczescie sa teraz jacys kontrolerzy - robota do powtorki
ciekawe kto za to zaplaci?
Nie ma to jak ukochane miasto Szczecin
Ps. Moim zdaniem ta firma, która kładła asfalt to Ona powinna ponieśc koszty ponownego wyłożenia asfaltu, to Oni nie dopilnowali tego, że robotnicy kładli asfalt w deszczową pogodę:0
Jak Nam kiedyś zmoderniuzują stadion a będą to robić podczas złej pogody to od Nowa będą robić (zart)
A moze spalic nasz stadion Szatnie spalili i zrobili, a przed pozarem nic nei robili: Ciekawe czy stadion by zrobili
Mi sie wydaje ze to by był koniec Szczecińskiej Piłki patrząc na wypowiedzi np. Piotra Podzilnego
W Szczecinie znowu nie udało się zbudować dobrego zespołu. Na nic się zdały ostrożne, nie tworzące presji zapowiedzi prezesa Antoniego Ptaka, efektowne darmowe transfery, czy romantyczne spacery po plażach Rio de Janeiro. Aż trudno uwierzyć, ale wszystkie te zabiegi dały Pogoni jedynie miejsce w dolnej połówce tabeli. Nie należy jednak zbytnio roztrząsać niepowodzeń, trzeba czym prędzej wyciągnąć wnioski.
Pierwsza konkluzja - trener Bohumil Panik zdecydowanie za długo, bo aż 8 miesięcy piastował swoje stanowisko. Nic dziwnego, że zawodnicy z ulicy Twardowskiego w końcu się znudzili. Ileż można grać konsekwentnie w defensywie, zaś w ataku stosować wyćwiczone, treningowe schematy, które z biegiem czasu zamieniłyby się w bramki? Piłkarze muszą zapomnieć o taktyce i cieszyć się grą. Wtedy na boisku zobaczymy wreszcie kapki, przewrotki, klepkę - słowem brazylianę, na którą publiczność po zimowych obietnicach ciągle nie może się doczekać.
Dlatego Bogusław Pietrzak na ławkę, ale tylko do lata, a nawet krócej! Jak będzie trzeba, poszuka się kolejnego fachowca, a wręcz kilku - jak to bywało w przeszłości. Malura prowadził przygotowania, Baniak wybierał skład, zaś szef z loży VIP-ów dokonywał zmian. Brakowało tylko tego czwartego, który robiłby wyniki.
Dbanie o ciągłą rotację w sztabie szkoleniowym to nie wszystko. Warto też zwiększyć zakres skautingu. Podróże za Ocean, mimo że nieliczne, pozwoliły wyłowić prawdziwą perełkę. Nazwisko Adriano obecnie zna przecież cała Europa. Teraz czas na inne rynki - techników nadal szukamy na ulicach brazylijskich, ale już szybkich napastników na ulicach kenijskich, a skocznych obrońców na australijskich. O Polakach też nie wolno zapominać - niestety, ale kilku w składzie musi być. Gdyby tylko PZPN zmienił te przestarzałe przepisy...
W tym całym transferowo-menadżerskim zamieszaniu nie należy zapominać o umiejętnie prowadzonej polityce medialnej, dotychczas niezmiernie bojaźliwej. Za rzadko zapowiadano, że Pogoń będzie grała w pucharach, za rzadko obiecywano efektowną grę przez cały sezon. To nie świat kształtuje prasę, ale prasa kształtuje świat. Jeśli więc nie na boisku, to przynajmniej w gazetach rodzina Ptaków winna z niezmienną odwagą grać o mistrzostwo Polski. By osiągnąć sukces, czasem pewne rzeczy trzeba sobie wmówić.
Niech kibice „Dumy Pomorza” dalej wmawiają sobie, że mają szczodrego prezesa, świetnego trenera i skład na europejskie puchary. A kiedy przychodząc na stadion zobaczą nieco inny obraz ukochanej ekipy, niech się nie martwią. To tylko złudzenie. W końcu Pogoń zawsze walczy o najwyższe cele.
zródło: felieton z www.lechsport.pl
Heh to pyrki nam pojechały hehehe moze podobnnie tu cos napisac??
A tak w ogole to gdzie śa teraz pyrki aa no tak walczą ciezkie boje o utrzymanie ojej a o wynikach bezposrednich meczow z naszą brazylianą nie wspomne
W Szczecinie znowu nie udało się zbudować dobrego zespołu. Na nic się zdały ostrożne, nie tworzące presji zapowiedzi prezesa Antoniego Ptaka, efektowne darmowe transfery, czy romantyczne spacery po plażach Rio de Janeiro. Aż trudno uwierzyć, ale wszystkie te zabiegi dały Pogoni jedynie miejsce w dolnej połówce tabeli. Nie należy jednak zbytnio roztrząsać niepowodzeń, trzeba czym prędzej wyciągnąć wnioski.
Pierwsza konkluzja - trener Bohumil Panik zdecydowanie za długo, bo aż 8 miesięcy piastował swoje stanowisko. Nic dziwnego, że zawodnicy z ulicy Twardowskiego w końcu się znudzili. Ileż można grać konsekwentnie w defensywie, zaś w ataku stosować wyćwiczone, treningowe schematy, które z biegiem czasu zamieniłyby się w bramki? Piłkarze muszą zapomnieć o taktyce i cieszyć się grą. Wtedy na boisku zobaczymy wreszcie kapki, przewrotki, klepkę - słowem brazylianę, na którą publiczność po zimowych obietnicach ciągle nie może się doczekać.
Dlatego Bogusław Pietrzak na ławkę, ale tylko do lata, a nawet krócej! Jak będzie trzeba, poszuka się kolejnego fachowca, a wręcz kilku - jak to bywało w przeszłości. Malura prowadził przygotowania, Baniak wybierał skład, zaś szef z loży VIP-ów dokonywał zmian. Brakowało tylko tego czwartego, który robiłby wyniki.
Dbanie o ciągłą rotację w sztabie szkoleniowym to nie wszystko. Warto też zwiększyć zakres skautingu. Podróże za Ocean, mimo że nieliczne, pozwoliły wyłowić prawdziwą perełkę. Nazwisko Adriano obecnie zna przecież cała Europa. Teraz czas na inne rynki - techników nadal szukamy na ulicach brazylijskich, ale już szybkich napastników na ulicach kenijskich, a skocznych obrońców na australijskich. O Polakach też nie wolno zapominać - niestety, ale kilku w składzie musi być. Gdyby tylko PZPN zmienił te przestarzałe przepisy...
W tym całym transferowo-menadżerskim zamieszaniu nie należy zapominać o umiejętnie prowadzonej polityce medialnej, dotychczas niezmiernie bojaźliwej. Za rzadko zapowiadano, że Pogoń będzie grała w pucharach, za rzadko obiecywano efektowną grę przez cały sezon. To nie świat kształtuje prasę, ale prasa kształtuje świat. Jeśli więc nie na boisku, to przynajmniej w gazetach rodzina Ptaków winna z niezmienną odwagą grać o mistrzostwo Polski. By osiągnąć sukces, czasem pewne rzeczy trzeba sobie wmówić.
Niech kibice „Dumy Pomorza” dalej wmawiają sobie, że mają szczodrego prezesa, świetnego trenera i skład na europejskie puchary. A kiedy przychodząc na stadion zobaczą nieco inny obraz ukochanej ekipy, niech się nie martwią. To tylko złudzenie. W końcu Pogoń zawsze walczy o najwyższe cele.
zródło: felieton z www.lechsport.pl
Niech pyry sie lepiej zajma swoija druzyna bo wcale lepiej nie graja
W czerwcu w Wiśle Kraków pojawi się trener, który zostanie asystentem (równorzędnym z Tomaszem Kulawikiem) Wernera Liczki – informuje „ Przegląd Sportowy”.
Kandydatem numer jeden jest Bohumil Panik, który kilka dni temu rozstał się z Pogonią Szczecin. – Na pewno mu to zaproponuję – twierdzi Liczka.
Obaj Czesi doskonale się znają. Pracowali wspólnie w FC Zlin i Baniku Ostrawa. – Bohumil jest moim faworytem, doskonale pasuje do mojej wizji prowadzenia drużyny. Problem polega na tym, czy usatysfakcjonuje go funkcja asystenta – podkreśla Liczka.
Więcej szczegółów w "Przeglądzie Sportowym"
Haha no to rzeczywiscie wisłą sie rozpada wreszcie Wisła zmieni styl gry na "wszyscy bronią, jeden atakuje"
Odp: temat ogórkowy - 14/05/2005 11:53
Kto by pomyślał że Wisłę rozwalą nie gwiazdorzy, działacze tylko trenerzy... A nuż uda im się do LM awansować? Tylko nie czekają nas jednak emocjonujące mecze typu Wisła - Lazio, Schalke czy Parma... będzie obrona Częstochowy i max 2 strazyły na bramkę. Ale czy nie tego chcieliśmy? A cel uświęca środki... jeśli chodzi o mnie to po prostu nie chce już czeskiej szkoły w Pogoni.
Odp: temat ogórkowy - 14/05/2005 12:27
Ej ziomky moze mi ktos dac autora i tytuł tej melodi co na każdym meczu Pogońi leci, kiedy pilkarze z tunelu wychodzą .... tu tu tutu tu tu , turu turu tu turu tu.........itp.......... :-)
Ej ziomky moze mi ktos dac autora i tytuł tej melodi co na każdym meczu Pogońi leci, kiedy pilkarze z tunelu wychodzą .... tu tu tutu tu tu , turu turu tu turu tu.........itp.......... :-)
Odp: temat ogórkowy - 14/05/2005 13:05
tylko napisze ze ten felieton co wkleiłem nie jest ze strony klubu Lech Poznań tylko z portalu piłkarskiego www.lechsport.pl, a piwo Lech jest sponsorem tej strony
Ej ziomky moze mi ktos dac autora i tytuł tej melodi co na każdym meczu Pogońi leci, kiedy pilkarze z tunelu wychodzą .... tu tu tutu tu tu , turu turu tu turu tu.........itp.......... :-)
hehhe dobre to tu tu tutu tu tu , turu turu tu turu tu
W czerwcu w Wiśle Kraków pojawi się trener, który zostanie asystentem (równorzędnym z Tomaszem Kulawikiem) Wernera Liczki – informuje „ Przegląd Sportowy”.
Kandydatem numer jeden jest Bohumil Panik, który kilka dni temu rozstał się z Pogonią Szczecin. – Na pewno mu to zaproponuję – twierdzi Liczka.
Obaj Czesi doskonale się znają. Pracowali wspólnie w FC Zlin i Baniku Ostrawa. – Bohumil jest moim faworytem, doskonale pasuje do mojej wizji prowadzenia drużyny. Problem polega na tym, czy usatysfakcjonuje go funkcja asystenta – podkreśla Liczka.
Więcej szczegółów w "Przeglądzie Sportowym"
Haha no to rzeczywiscie wisłą sie rozpada wreszcie Wisła zmieni styl gry na "wszyscy bronią, jeden atakuje"
Dobry tansfer dla Wisły Za Liczki z Nami w końcówce garli 6 obrońcami to z Panikem jako asystentem będzie ich 10
Może wyjdziemy na tym tak jak Górnik Zabrze Po odejściu Liczki, chłopaki zaczeli grać w piłke Może kolej na NAs Po środowym meczu mam taką nadzieję;DD:
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194:
SELECT
s.sesja_uzytkownik,
s.sesja_zalogowany
FROM
forum_sesje as s,
forum_uzytkownicy as u
WHERE
1763437589 - UNIX_TIMESTAMP(sesja_czas) < 180
AND
s.sesja_uzytkownik = u.id
AND
s.sesja_zalogowany = 'tak'
ORDER BY
u.nick ASC
Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/36;
!
Error nr 1024;
Opis błędu: 1194: Table 'forum_sesje' is marked as crashed and should be repaired /home/sites/forum.pogononline.pl/include/class.baza.php/50;
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.