Odp: temat ogórkowy - 18/12/2004 15:15
ja mam problem z java w xp instalowalem juz 5razy niby wszystko jest ok a zawsze wyskakuje komunikat no java...wie moze ktos co z tym zrobic?z gory dzieki.
Odp: temat ogórkowy - 18/12/2004 20:47
Wiem że to prawie niemożliwe ale jeśli są tu osoby co mają jakieś kontakty to czy mógł by się ktoś popytać. Bo chce założyć zespół punkrockowy w stylu 77 szukam basisty, perkusisty i wokalisty ale niechodzi mi o granie californi w stylu offspring ani hipisiarstwa w stylu Guns&rosses chce grać tzw brudnego punka
Mówicie że jesteśmy rasistami, mówicie że jesteśmy faszystami, to dlaczego nie dajecie swych córek arabom a synów nie żenicie z murzynkami, czy chciał byś by twój syn chodził w turbanie? czy chciał byś by twa córka zasłaniała twarz? czy chciał byś by w twym bloku mieszkali cyganie? spójrz mi prosto w oczy nim odpowiesz tak!!!
Grający w Bayerze Leverkusen Jacek Krzynówek po raz drugi z rzędu został wybrany najlepszym polskim piłkarzem w plebiscycie tygodnika "Piłka Nożna". Trenerem minionego roku został selekcjoner reprezentacji Paweł Janas.
Odkryciem roku jest bramkarz Legii Warszawa Artur Boruc, którego dobre występy w warszawskim zespole zaowocowały już grą w drużynie narodowej. Za najlepszą drużynę ostatnich 12 miesięcy uznano reprezentację Polski, która wygrała trzy z czterech meczów eliminacji mistrzostw świata.
W tym roku "Piłka Nożna" postanowiła zrezygnować z kategorii działacza roku. Wprowadziła za to głosowanie na najlepszego piłkarza w lidze polskiej. Wygrał je Tomasz Frankowski z Wisły Kraków, który jest liderem klasyfikacji strzelców ekstraklasy, a jego gole w reprezentacji przyczyniały się do zwycięstw w el. MŚ.
28-letni Jacek Krzynówek jest nie tylko najlepszym polskim piłkarzem, ale zawodnikiem praktycznie światowej klasy. Przed rozpoczęciem tego sezonu przeniósł się z FC Nuernberg do czołowej drużyny Bundesligi Bayeru Leverkusen. W zespole tym szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, stając się bardzo groźnym skrzydłowym dla wszystkich rywali.
O umiejętnościach Krzynówka przekonali się przeciwnicy Bayeru w Lidze Mistrzów. Polski piłkarz grał bez kompleksów nawet ze słynnym Realem Madryt, strzelając temu zespołowi jedną bramkę. Siłę potężnego uderzenia z lewej nogi poznali także rywale Polski w eliminacjach mistrzostw świata. Krzynówek był filarem polskiej drużyny narodowej, która pokonała w tych rozgrywkach Irlandię Płn., Austrię i Walię.
24-letni Artur Boruc jest wychowankiem Pogoni Siedlce, gdzie grał do 1998 roku. Potem przeniósł się do Legii, zaliczył także krótki epizod w Dolcanie Ząbki. W stołecznym klubie na stałe gra od 2000 roku, stając się w tym roku pierwszym bramkarzem Legii. Szybko został zauważony przez Pawła Janasa, który powołał go do kadry. Wprawdzie Boruc nie ma jeszcze szans na zastąpienie Jerzego Dudka w reprezentacyjnej bramce, ale z pewnością należy do najlepszych polskich bramkarzy.
Brak sukcesów w europejskich pucharach sprawił, że w tym roku polskie drużyny klubowe nie miały szans na wygranie plebiscytu "Piłki Nożnej". Tytuł przypadł reprezentacji, która mimo wielu głosów krytyki zamknęła malkontentom usta i udanie wystąpiła w jesiennych meczach eliminacji MŚ. Podopieczni Pawła Janasa, który został trenerem roku, zaliczyli tylko porażkę z Anglią, wygrali natomiast trzy pozostałe spotkania i zajmują drugie miejsce w tabeli grupy szóstej.
Nagrody zostały wręczone laureatom w sobotę podczas Piłkarskiej Gali w stołecznym hotelu Marriott.
Lista nagrodzonych i nominowanych:
Piłkarz Roku 2004 - Jacek Krzynówek (Bayer Leverkusen)
nominowani: Krzynówek, Jacek Dembiński (Amica Wronki), Jerzy Dudek (Liverpool FC), Tomasz Frankowski (Wisła Kraków), Maciej Żurawski (Wisła Kraków)
Trener Roku 2004 - Paweł Janas (reprezentacja)
nominowani: Janas, Haneryk Kasperczak (Wisła Kraków), Stefan Majewski (Amica Wronki/ Widzew Łódź), Maciej Skorża (Amica Wronki/reprezentacja), Wojciech Stawowy (Cracovia Kraków)
Drużyna Roku 2004 - reprezentacja
nominowani: reprezentacja, Amica Wronki, Cracovia Kraków, Legia Warszawa, Wisła Kraków
Odkrycie Roku 2004 - Artur Boruc (Legia Warszawa)
nominowani: Boruc, Paweł Brożek (GKS Katowice), Marcin Cabaj (Cracovia Kraków), Michał Goliński (Lech Poznań), Konrad Gołoś (Polonia Warszawa)
Ligowiec Roku 2004 - Tomasz Frankowski (Wisła Kraków)
nominowani: Frankowski, Artur Boruc (Legia Warszawa), Sebastian Mila (Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp.), Mirosław Szymkowiak (Wisła Kraków), Maciej Żurawski (Wisła Kraków).
Odp: temat ogórkowy - 19/12/2004 13:27
Ja mam natomiast następujące pytanie : CZy wie może ktoś w jaki sposób można przerobić grę z Play station 2 na PC ?
Wiem że da sie przerobic z pley`a 1 na Pc . Głównie chodzi mi o to że na osłoskopie można sciągnąć GTA San Andreas tylko że jest ona zrobiona na PS2 a chciałbym przerobić ją na PC tylko nie wiem jak i czy wogóle sie da...
Z góry dzięki za odpowiedz
O swe walczyć będziemy, tradycja nie zginie póki my żyjemy...
http://www.mediamond.fi/dsj3/downloads/dsj3v101.exe
Zeby odblokowalo ci wszystkie turnieje i skocznie to musisz wpisac
Espen Lund
Key: 9262-2146-4037-7762-7140
tak na innym forum jest napisane
Mówicie że jesteśmy rasistami, mówicie że jesteśmy faszystami, to dlaczego nie dajecie swych córek arabom a synów nie żenicie z murzynkami, czy chciał byś by twój syn chodził w turbanie? czy chciał byś by twa córka zasłaniała twarz? czy chciał byś by w twym bloku mieszkali cyganie? spójrz mi prosto w oczy nim odpowiesz tak!!!
Odp: temat ogórkowy - 19/12/2004 15:52
Honorowe ustawki, bitwy na stadionie, starcia z policją? To przeszłość. Dziś stawką jest zdrowie, a nawet życie kibica wrogiej drużyny. Na to życie się poluje. Porwanych według listy nazwisk katuje się w lesie. Bez ryzyka, w kilku na jednego. Nożem, młotkiem, kastetami...
ANDRZEJ CHYLIŃSKI 2004-12-17
Skowyt bólu ugrzązł w gardle. Połamane zęby, wbite w zmiażdżone wargi wypluł na igliwie. Oprawca pokazał mu jeszcze raz młotek, którym przed chwilą roztrzaskał mu szczękę. – To taki nasz prezent – syknął. Reszta bandy zarechotała. – Starczy mu. Spadamy – krzyknął jeden z nich i grupa kilkunastu rosłych facetów wsiadła do zaparkowanych na leśnej polanie aut. Odjechali.
Paweł, kibic Polonii Warszawa, powoli podniósł się z kolan. Ledwo doczłapał się do szpitala. Był skatowany, stracił zęby, ale przeżył.
Poza granicą
– Została przekroczona pewna granica tego co wolno, a tego czego nie wolno – mówi Piotr Wiśniewski ze stowarzyszenia „Wielka Polonia”. – Mówiąc o tym prasie, postanowiliśmy zaprotestować, bo na policję nie możemy liczyć.
Policja jednak zjawiła się u Pawła w szpitalu. Chłopak opisał zdarzenie, ale powiedział, że napastnicy byli w kominiarkach i nie wie, kto go tak urządził.
– Boi się – tłumaczy kolega Pawła. – Wie, że jeżeli nawet coś powie, to policja i tak nie znajdzie sprawców. A nawet jakby znalazła, to dostaną małe wyroki. On za to nie będzie miał żadnej ochrony od policji i drugiego spotkania z tymi bandytami może nie przeżyć.
– Żeby kogoś ścigać, pokrzywdzony musi złożyć zeznanie i wniosek – tłumaczy się nadkomisarz Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji. – Pobici kibice jednak tego nie robią, bo działają w myśl zasady, „ja dziś zeznam na niego, jutro on na mnie”.
– To paranoja, ale ja boję się teraz wracać na noc do domu – dodaje inny kolega Pawła. – Żartów nie ma, bo wiem, że też jestem na ich liście.
Liście kibiców do skatowania.
Hehe chciałbyś Nie mozna, nie ma sprawnego emulatora PSX2. Jakies sa ale one co najwyzej jakieś dema odtwarzaja i to jeszcze nie tj powinny. Co do PSX to mozna, jest kilka emulatorow ktore spokojnie sobie radza np ePSXe.
Na GTA:SA musisz sobie poczekac gdzies bodajze do maja
Ostatnio edytowany przez: Daro81, 19 grudnia 2004, 19:52 [1 raz(y)]
- Jeśli pat potrwa dłużej, jestem nawet gotów wydać zarządowi Tele-Foniki polecenie ściągnięcia ponadstumilionowego długu z Wisły SSA - grozi właściciel Bogusław Cupiał. To oznaczałoby upadłość mistrza Polski i to, że Kasperczak nie dostałby nawet złotówki – czytamy dzisiaj w Gazecie Wyborczej.
Klub zaoferuje Henrykowi Kasperczakowi półroczną odprawę (120 tys. euro) za zerwanie kontraktu. Ale przedstawiciel Kasperczaka Tadeusz Fogiel przysłał do Krakowa faks, w którym domaga się wypłaty wszystkich pensji do końca umowy (czerwiec 2008 r.), czyli 860 tys. euro.
- Na tyle nas nie stać. Po porażce z Dynamem Tbilisi spółka jest w fatalnej kondycji finansowej, mamy siedmiomilionową dziurę w budżecie - zwraca uwagę prezes Wisły Janusz Basałaj.
- Nie dość, że z prywatnych pieniędzy będę musiał łatać dziurę budżetową, to jeszcze mam dołożyć prawie milion euro dla trenera, który doprowadził nas na krawędź bankructwa?! - denerwuje się Cupiał. - Jeśli pat potrwa dalej, jestem nawet gotów wydać zarządowi Tele-Foniki polecenie ściągnięcia ponadstumilionowego długu z Wisły SSA. A to oznaczałoby upadłość piłkarskiego biznesu. W takim wypadku ani Kasperczak ani żaden z piłkarzy nie dostałby już nawet złotówki - grozi właściciel.
i na co były im te rewolucje z Kasperczkiem, zrobili z siebie posmiewisko w ostatnich dniach, ten basałaj to naprawdę talent na miano prezesa
Odp: temat ogórkowy - 20/12/2004 18:30
Reprezentacja Polski zajmuje 25. miejsce w rankingu FIFA. "Biało-czerwoni" w porównaniu z ostatnim notowaniem, awansowali o jedno miejsce. W czołówce nie nastąpiły żadne zmiany.
Polska, po wyjazdowym remisie z Francją, ma na koncie 672 pkt. Dało to naszej drużynie awans o jedną pozycję. "Biało-czerwoni" zajmują 25. miejsce - takie samo jak w grudniu ubiegłego roku.
Anglicy, rywale Polaków w eliminacjach mistrzostw świata, spadli o jedno miejsce i plasują się na 8. pozycji. Wyraźnie pogorszyła się pozycja Walijczyków, którzy "obsunęli się" aż o pięć pozycji - zajmują aktualnie 68. miejsce. O jedno "oczko" w rankingu spadli także Austriacy (83. miejsce). Nie zmieniła się pozycja Irlandii Płn. (107. miejsce).
Jako jedyni z rywali Polaków w el. MŚ pozycję w rankingu FIFA poprawili reprezentanci Azerbejdżanu. Awansowali o trzy pozycje i zajmują aktualnie 113. miejsce.
W czołówce rankingu nie nastąpiły żadne zmiany. Prowadzi Brazylia, która wyprzedza Francję i Argentynę.
Kolejne notowanie rankingu zostanie opublikowane 19 stycznia.
Odp: temat ogórkowy - 20/12/2004 19:21
12,3 promila alkoholu stwierdzono we krwi 45- letniego mieszkańca jednej ze wsi pod Skierniewicami. Mężczyzna w stanie upojenia alkoholowego wracając z libacji został potrącony przez samochód.
Przeżył zarówno wypadek, jak i ilość wypitego alkoholu, mimo że śmiertelną dawkę alkoholu przekroczył - według specjalistów - trzykrotnie.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Arnold Lorenc z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, 45-letni mężczyzna wracał na początku grudnia wieczorem z libacji środkiem drogi. Nadjeżdżający skodą 20-latek nie zauważył pijanego i potrącił go. W wyniku wypadku pieszy znalazł się w szpitalu z urazem głowy oraz wieloodłamowym złamaniem podudzia.
"Pierwszego dnia nie był w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie. Nazajutrz powiedział jedynie jak się nazywa, bo całej sytuacji, która sprowadziła go do szpitala, jak i wcześniejszego alkoholowego upajania, nie pamiętał" - powiedział Lorenc.
Ponieważ mężczyzna nie był w stanie dmuchać w alkomat, pobrano od niego krew i przesłano ją do badania w laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Badanie wykazało, że mężczyzna miał 12,3 promila alkoholu we krwi. Przekroczył dawkę śmiertelną trzykrotnie - według specjalistów śmiertelna dawka to 4- 4,5 promila alkoholu. Mężczyzna wciąż przebywa w szpitalu.
żrodło: onet.pl
niezly gosciu musial miec super melanz
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.