Autor |
Wiadomość |  |
|
|
|
Odp: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0 - 18/05/2005 20:00
no i co? Radziu sie przyznał - pewnie dla świętego spokoju i za namową kolegów z drużyny, bo atmosfera wokół tego tematu robiła się już gorąca... a w głębi duszy oczywiście karnego nie było ach, co to media nie robią z człowiekiem
|
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
|
|
|
Odp: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0 - 18/05/2005 20:01
Ze strony PZPN wypowiedz trenera Pogoni po meczu
"- Nie chcę się wypowiadać, czy Edi został sfaulowany przez Majdana, czy też nie. Mogę tylko powiedzieć, jak opowiadali mi po meczu moi zawodnicy, że sędzia pytał Majdana, czy faulował Ediego. I na podstawie wypowiedzi bramkarza Wisły podjął decyzję. "
Ciekawe kto by się przyznał....
|
" You will never walk alone" MKS...MKS...MKS
|
|
|
Odp: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0 - 18/05/2005 21:56
ehh..no rozumiem ze spore pieniadze z tym ida.. ale troche balbym sie tej powtorki..widac bylo ze Wisła sie oszczedzała..na mecz z Legią..Pozniej zagrali by z nami to by grali na pelnych obrotach..becki dostaniemy takie ze szok.kazdy sobie wmawia ze dobrze gramy...kto dobrze gral w Krakowie batata,moze kazimierczak kazdy ze fajnie fajnie...ale zupelnie nic nie gramy..!!!! Jestem z Pogonia ale malo to bylo pomylek sedziow i jakos mecze nie byly powtarzane..szkoda zachodu...NIECH SIE WEZMA ZA GRE !!! powinni to roztrzygnac juz w Szczecinie..ale jak widac nie dorosli to tej rangi Pucharu Polski..
|
Ko nie pije,ten kapuje
|
|
|
Odp: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0 - 08/07/2005 11:44
sprawa wraca...
Doniesienie PZPN, Julcimar na przesłuchanie, Wisła Pogoń w prokuraturze
POLSKI Związek Piłki Nożnej złożył doniesienie do krakowskiej prokuratury w sprawie rewanżowego ćwierćfinałowego meczu Pucharu Polski pomiędzy krakowską Wisłą i Pogonią Szczecin, który odbył się 17 maja, a portowcy przegrywając w nim 0:1 (w pierwszym meczu w Szczecinie padł bezbramkowy remis) odpadli z dalszych rozgrywek.
Po krakowskim spotkaniu było sporo pretensji do sędziego Roberta Werdera z Warszawy. Gdyby w 67. min podyktował rzut karny dla Pogoni, to po jego wykorzystaniu Wisła musiałaby strzelić dwie bramki, by awansować. W "Kurierze" w sprawozdaniu z tego meczu zatytułowanym "Sędziowski skandal w Krakowie, z kartkami, bez karnego, bez awansu" pisaliśmy:
"W 67. min Edi wyczuł intencje Baszczyńskiego, przejął jego podanie do bramkarza, minął już Majdana, gdy ten w spóźnionej interwencji spowodował jego upadek. W telewizyjnych powtórkach dobrze było widać lewą ręką Majdan uderzył w prawą stopę Ediego, a prawą równocześnie w lewą. Rzut karny był ewidentny. Sędzia orzekł, że Edi symulował i jeszcze dał mu żółtą kartkę. Skandal i wypaczenie wyniku meczu. Skandal również dlatego, że kartkami dla Pogoni (Matlak, Batata, Magdoń, Edi i Grzelak obejrzeli żółte kartoniki) sędzia szafował bez umiaru i uzasadnienia, puszczając płazem zawodnikom Wisły zagrania, po których wylatuje się z boiska z czerwoną kartką i nawet dłuższą dyskwalifikacją jak powinno np. być w przypadku Błaszczykowskiego, który z rozmysłem skoczył na nogi leżącego Kaźmierczaka".
O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy prezesa PZPN Michała Listkiewicza, który powiedział:
Skierowaliśmy sprawę do krakowskiej prokuratury, po spotkaniu z piłkarzami Pogoni, które odbyło się w Szczecinie przy okazji międzypaństwowego meczu z Albanią. Zawodnicy publicznie stawiali zarzuty, mówili, że zostali okradzeni. Słyszało to wielu ludzi, także dziennikarze. W tej sytuacji nie mogliśmy chować głowy w piasek, bo posądzono by nas o próbę tuszowania sprawy. Po otrzymaniu niepokojących sygnałów podobne zawiadomienie do prokuratury, ale w Gdańsku, złożyliśmy w sprawie
II-ligowego meczu Arki Gdynia z MKS Mława, wygranym przez gospodarzy 1:0. O tej sprawie jest w mediach głośniej niż o krakowskiej, więc rozmawiajmy teraz o meczu Wisły z Pogonią. Do doniesienia dołączyliśmy załączniki, jak sprawozdanie z zawodów oraz opinię obserwatora. Sporządziliśmy też listę piłkarzy, którzy formułowali zarzuty i sądzę, że zarówno oni, jak i sędzia Robert Werder zostaną przesłuchani. Po krakowskim meczu arbiter otrzymał niską notę, ale niedyskwalifikującą i dlatego dalej może prowadzić zawody. Nie udowodniono mu przewin, więc istnieje domniemanie niewinności. Obecnie nie mamy formalnych powodów, by go odsunąć. Gdybyśmy jednak tak postąpili, to mógłby się odwołać i ewidentnie wygrałby sprawę.
O informację poprosiliśmy też rzeczniczkę prasową krakowskiej prokuratury Bogusławę Marcinkowską:
Doniesienie od PZPN-u przyjęła Prokuratura Rejonowa Kraków Krowodrza i zleciła wykonanie czynności sprawdzających Komendzie Miejskiej Policji w Krakowie. Pierwszą sprawą będzie przesłuchanie kapitana Pogoni Julcimara de Souza, a dopiero później będzie można podejmować kolejne decyzje. Do tej pory nie przesłuchano jeszcze brazylijskiego piłkarza, a powodem tego był fakt, że zespół Pogoni przebywał poza Szczecinem.
Miejmy nadzieję, że działania organów ścigania z ostatnich miesięcy sprawią, że pisząc o piłce będziemy mogli wreszcie skupić się na sporcie, a nie kryminałach.
Jarosław Maliszewski
źródło Kurier Szczecinski
|
"...satysfakcja jest chwilowa - trwa moment, bo za chwilę będziesz chciał to zrobić jeszcze lepiej ziomek. Jeśli nie, to nie rozwiniesz się...'
|
|
|
|
|
|
|
Odp: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0 - 26/07/2005 15:51
Wisła - Pogoń: Nie będzie śledztwa
Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza wydała we wtorek postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie piłkarskiego meczu o Puchar Polski: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin, podczas którego mogło dojść do naruszenia prawa.
Postanowienie nie jest prawomocne. Pogoń może złożyć zażalenie.
"Prokuratura nie stwierdziła, aby w związku z tym meczem doszło do przyjęcia korzyści materialnych lub jej obietnicy przez sędziów w zamian za nieuczciwe prowadzenie spotkania, co mogło mieć wpływ na wynik - powiedziała rzeczniczka prokuratury Bogusława Marcinkowska. - Nie doszło do przekupstwa sportowego. Nie było przesłanek, że zachowanie arbitrów miało charakter przestępczy. Sędziowie popełnili błędy, jednak nie naruszyli przepisów prawa karnego. Dlatego prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa".
Rewanżowy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski pomiędzy Wisłą i Pogonią rozegrano w Krakowie 17 maja. Wygrali wiślacy 1:0 i awansowali do półfinału, ponieważ pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Sędzia tego spotkania Robert Werder z Warszawy nie ustrzegł się błędów. M. in. nie podyktował rzutu karnego w 69 min za faul - zdaniem niektórych obserwatorów meczu - bramkarza krakowian Radosława Majdana na napastniku szczecinian Edim.
Wskutek protestów piłkarzy Pogoni, którzy czuli się pokrzywdzeni i oszukani (stracili wysokie premie pieniężne za awans do półfinału), Polski Związek Piłki Nożnej skierował do krakowskiej prokuratury zawiadomienie o ewentualnym popełnieniu przestępstwa w związku z tym spotkaniem. Chodziło o wyjaśnienie, czy błędy sędziego były nieumyślne, czy też może działaniem z premedytacją. Prokuratura przeprowadziła czynności wyjaśniające.
"Przesłuchaliśmy piłkarzy Pogoni, a także niektórych działaczy PZPN, rozmawialiśmy też z obserwatorem tego meczu - dodała Bogusława Marcinkowska. - Sędziowie nie zostali przesłuchani. Prokuratura nie znalazła żadnych dowodów, że sędziowie przyjęli korzyści materialne lub obietnice ich otrzymania. Nie doszło więc do przekupstwa. W tej sytuacji postawą arbitrów na boisku w tym meczu powinny się zająć odpowiednie wydziały PZPN, a nie prokuratura".
Postanowienie Prokuratury Rejonowej Kraków-Krowodrza nie jest prawomocne. Zażalenie na to postanowienie może złożyć Pogoń, jako strona pokrzywdzona, w ciągu siedmiu dni od otrzymania decyzji prokuratorskiej.
zrodlo: www.onet.pl
|
"Wierzę, że inteligencja i strach są nieodłączne. Goście którzy mówią: ja się nie boję niczego - są po prostu głupi!" - Rickson Gracie
|
|
|
Odp: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0 - 26/07/2005 16:47
No i fajnie. Zaloze sie, ze gdyby na miejscu Pogoni byla Legia lub wlasnie Wisla, prokutarura wszczela by jednak sledztwo. Echhh tak to jest jak sedziowie maja wolna reke i moga gwizdac jak im sie podoba.
|
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
|
|
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
-
|