Odp: Na Wisle z białymi chusteczakami ? - 28/03/2006 22:37
No no no ... Ładnie pojechał Ptaków pan Smuda ... Ale cóż mu sie dziwić .. Sprawy dokładnie nie znam ale pamiętam tylko że zatrudnili go do Piotrcovi , przegrał 4:0 w pierwszym meczu bodajże z Bełchatowem i został zwolniony , pewnie okoliczności zwolniena były również nie zaciekawe... Swoją drogą ciekawe czy będzie jakaś reakcja Ptaka na tą wypowiedź ...
Co do trenera .. myśle ze gdyby zagrali z Wisłą (kontrataki , ataki na bramke) to mieli byśmy teraz o jeden punkt więcej .. no ale trudno .. Teraz mamy Legie i Korone w których wypada zdobyć przynajmniej 1 pkt a później już ci teoretycznie łatwiejsi przeciwnicy.. Także jakby nasz team się rozegrał no to pierwsza szóstka jest całkiem możliwa.
Edit : oczywiscie jeżeli w takich meczach jak z Bełchatowem , czy Łęczną będziemy grali taktiku Paniku to nasza pozycja ligowa będzie wyglądać zznacznie gorzej
Odp: Na Wisle z białymi chusteczakami ? - 29/03/2006 07:45
Pewno zagra Matlak i chyba bedzie z tego najwiekszy pozytek a Grzelak jest poza kadra.... co ewidentnie podzialalo na innego grajka strzelajacego fochy i myslacego o spierd.... od Ptakow
"Jest" uzylem bo opisywal okreslony czas, ale rzeczywiscie nie jestem pewien czy to jest poprawnie gramatycznie. Co do aktualnej formy to skad ja moge wiedziec w jakiej on jest skoro widzialem go tylko przez 45 minut 3 tygodnie temu?!
Odp: Na Wisle z białymi chusteczakami ? - 01/04/2006 13:28
A ja myślę tak: należy pomachać mu białymi chusteczkami, krzycząc "wynocha" "panu denkujemy" i temu podobne rzeczy, albo rozwiesić transparent na płocie z napisem powziętym ze słynnego cytatu z naszego prezydenta : "spieprzaj dziadu". Co wy na to?
Mecz, kiełbasa, browarek i ładny blond towarek...to jest życie
A ja myślę tak: należy pomachać mu białymi chusteczkami, krzycząc "wynocha" "panu denkujemy" i temu podobne rzeczy, albo rozwiesić transparent na płocie z napisem powziętym ze słynnego cytatu z naszego prezydenta : "spieprzaj dziadu". Co wy na to?
A ja myślę tak: należy pomachać mu białymi chusteczkami, krzycząc "wynocha" "panu denkujemy" i temu podobne rzeczy, albo rozwiesić transparent na płocie z napisem powziętym ze słynnego cytatu z naszego prezydenta : "spieprzaj dziadu". Co wy na to?
Wyobrazam sobie Panika zamiast Cantony: "4-4-2, 5-3-2 nuda! Bez defensywy nie ma genialnej gry. A dlaczego nie 7-2-1? Albo 8-1-1! Do tylu przyjaciele!" A na koniec napis: "To jest wlasnie taktiku Paniku".
Odp: Na Wisle z białymi chusteczakami ? - 08/04/2006 12:26
może już troche zaczynam za dużo pisac na tym temecie,ale muszęDziś mecz z Łęczną.Czy Pogoń wygra(oby) czy przegra to i tak trzeba pożegnać Panika.Napewno gra się nie zmieni i styl.może daleko tak nie zajedziemy.Niech z tąd odchodzi a nad przyszłym trenerem się pomysli.trzeba Panu Prezesowi pokazac co myślimy o Paniku i co trzeba z nim zrobić
Odp: Na Wisle z białymi chusteczakami ? - 08/04/2006 12:42
Na razie zostawcie Panika w spokoju. Mam wrazenie ze tylko dzieki jego rozsadkowi i trzezwej ocenie sytuacji nie mamy na swoim koncie 5 kompromitujacych porazek z rzedu. Kazda druzyne buduje sie od tylu. Tez jestem rozczarowany, ze nie gramy efektownej i przyjemnej dla oka pilki, ale aktualnie nie mozemy sobie pozwolic na otwarta gre z kazdym przeciwnikiem. Nie jest wina Panika, ze druzyna byla zle budowana. W koncu to nie on wybieral zawodnikow i nie jego glos byl decydujacy przy ich zatrudnianiu. To nie jego wina, ze nikt nie pomyslal o zatrudnieniu w klubie klasowego napastnika, ktory moglbym wspierac Ediego i ze znow nie mamy prawego pomocnika z prawdziwego zdarzenia.
Poza tym - nie od razu Rzym zbudowano - a zatem cierpliwosci!
Nie ulega tez watpliwosci ze przynajmniej kilku z tych canarinhos to gracze przypadkowi i po tej krotkiej rundzie trzeba im wreczyc bilet powrotny. Niech Panik wysekekcjonuje trzon zespolu i nauczy ich grac defensywy i taktyki ... a pozniej zatrudni sie jakiegos trenera z jajem, ktory wezmie sie za gre do przodu
Odp: Na Wisle z białymi chusteczakami ? - 08/04/2006 14:33
Ja już Panikowi, więcej szans nie będe dawał.
Już trzeci raz, obejmuje Pogoń. Poprzednich dwóch razów do udanych zaliczyć nie można. Sukcesów nie odniósł, a styl w jakim grała drużya nie podobał się kibicom, i samemu Ptakowi. Nie przegrywaliśmy, ale też nie wygrywaliśmy. A jak mówił trener Serrao: lepsze są dwa zwycięstwa, niż dwa remisy. Ja jestem zwoleninikem tego stwierdzenia, i takiego podejścia do piłki.
Drużynę buduję się od tyłu, ale nie można na tym przestać, i grać tylko defensywnie.
Buduje się od tyłu, żeby na przedzie można było spokojnie walczyć i atakować.
Można usprawiedliwiać Panika, że za każdym razem kiedy obejmował drużynę, to albo zawodnicy sie buntowali, to okres przygotowawczy zamarnowany, szkoda, że na murawę nie narzekał.
Trzeba było brać Wdowczyka, jak był wolny (wtedy Pogoń też szukała trenera). On by poustwaiał piłkarzy jak trzeba...
Te szare trybuny jeszcze zatętnią granatowo-bordowym rytmem dwudziestu tysięcy serc...
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.