dziś na treningu kuras w rozmowie powiedział że liczy na zmiane zdania kibiców czyli wywieszenie flag i dopingowanie bo bardzo tego potzrebują.

ale co tam kuras, niech sobie gada. przecież ,,protest" jest warzniejszy nie? taak protest jednoczy prawdziwych kibiców Dumy Pomorza

Kibice Pogoni Szczecin zamierzają powstrzymać się przed dopingiem w sobotnim meczu z Koroną Kielce.
Kibice szczecińskiej Pogoni poinformowali wczoraj, że w sobotnim spotkaniu z Koroną Kielce nie będą dopingować. To ich protest przeciwko polityce władz klubu. W takim razie ja muszę zaprotestować przeciwko kibicom. Jeśli ci wyrażają sprzeciw wobec polityki działaczy, to wiem, że mają bardzo dużo racji. Ja też nie chcę, by drużyna była skoszarowana w podłódzkim Gutowie, by klubem z Brazylii sterował Antoni Ptak, a członkowie zarządu jedynie udawali, że rządzą. Ale powstrzymanie się od dopingu dla drużyny to działanie na szkodę zespołu.
Obiektywnie więcej argumentów do zwycięstwa w sobotnim meczu ma Korona. Żelazne argumenty Pogoni to własne boisko i kibice. Już pierwsza połowa meczu z Arką Gdynia pokazała, jak wygląda gra Portowców bez wsparcia trybun: nuda i tylko dzięki nieporadności rywali był remis. Boję się, że grająca w ciszy Pogoń zaprezentuje się tak jak Górnik Zabrze z Portowcami. Też nie potrafił się odnaleźć na pustym i cichym stadionie, co tylko ułatwiło historyczne zwycięstwo naszego zespołu w Zabrzu.
Wierzę, że kibice opamiętają się. Odwracaniem się od piłkarzy plecami (Łódź), rzucaniem rac na boisko (z Arką) czy zadymami (w Płocku) tylko pokazują swoje czarne oblicze. Są inne formy protestu przeciwko władzom klubu, które nie dotkną bezpośrednio zespołu, chyba że dla kibiców naleganie na powrót drużyny do Szczecina to tylko puste słowa. /skw/
Źródło: Jakub Lisowski/Gazeta Wyborcza

tak, media popierają wasz protest