tak wezmy sloneczniki mnóstwo flag na kijach kocyki i bawmy sie nie zwazajac nawet na bluzgi pod naszym adresem czy kraju wkoncu reprezentujemy Pogoń Szczecin!nie moze byc patologii! juz nie cytuj co drugi post P. bo czasami nie trafiasz z tą pucą
"złodzieje i pijacy są..." !!!!!!!!!!!!
Widzisz Kolego tu nie chodzi o puce, a o "robotnicze dzielnice , pijackie tradycje" i to, ze styl wyjazdow z lat 90'tych jest tam mocno zakorzeniony.
Co do kocykow, slonecznika i niemieckich bluzgow, to jakos nie widze zwiazku .
Podsumowujac, jak napisal hPS wszyscy na czarno, na trzezwo i na pelnej k***** :
Co do pucu to nie mam do kogo, nie mam takiej potrzeby i pozatym po co...
To, że odniosłem się do jakiś tam postów P. czy kogoś tam innego świadczy o tym że w pewnych kwestiach przyznaję rację danej osobie. więc chyba nic w tym dziwnego. Od kilku lat temat trzeźwości i trzymania fasonu na wyjazdach jest tematem rzeką i jak na razie widać walką z wiatrakami, tak samo jak walką z wiatrakami jest opanowanie pijaństwa w północnych dzielnicach, jak i kibicach wywodzących się z lat 90-tych. Ale nie w tym sedno. Sedno w tym, ze kreuje się na w naszych szeregach sposób na "trzeźwość wyjazdową", a nagle wypada wypad na gestapowców i ta "kreacja" odwraca się w inna stronę. Czy człowiek trzeźwy to jedzący słonecznik i machający flagami, nie zwarzajac na bluzgi niemiaszków? Wiem to ja , Ty i cała reszta że w na każdym stadionie i w każdej grupie kibiców są ci co żrą słoneczki, Ci co machają flagami, ci co krzyczą, Ci co są sympatykami spotkań w lasach. Wiemy również to, że są jednostki (grupy) podzielające klimat lat 90-tych, sa również abstynenci, są smakosze innych "trunków". I nie chodzi o to by kogoś umoralniać czy tez przypierdalać się.Kazdy wie co robi, każdy wie na co go stać i "gdzie ma stać". A wiedz że dla wielu właśnie to forum to źródło informacji, a co dla co drugiego stanowi formę edukacyjną. Najważniejsze jest by znać swoje miejsce w szeregu i postępować godnie z zasadami... do zobaczenia we wtorek...na czarno...na berlińskim stadionie... na pełnej kurwie... z ogromnym uśmiechem na mordzie i ... z głośnym "O Mój eMKaeSie ja kocham Cię"
Pozdrawiam hPS... bez pucowania
Ponawiam moje zapytanie, bo to się tyczy kierowcy z którym jadę i muszę mieć dla niego konkretną odpowiedź - z parkingu wbijamy do centrum Berlina bez znaczka, czy też objeżdżamy miasto na około?
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Bartas już wyżej też wspominał że nie trzeba znaczka... tak na marginesie w lutym będąc w Berlinie pojechaliśmy sobie bez znaczka na Zoologischer Garten i tam zaparkowałem zostawiając auto na cały dzionek i również nie było żadnych problemów
Po to, że jakbym jechał swoim autem to pewnie miałbym wyjebane, a że wynająłem busa od kumpla który do Niemiec zbyt często nie jeździ, to potrzebuję go poinformować o wszystkich szczegółach takiej wycieczki.
PS. Jeśli dobrze zrozumiałem to dojazd do miejsca zbiórki (parking) i później ze zbiórki do stadionu nie będzie wymagał znaczka, bo jedziemy na około.
Statystycznie gołąb żyje tylko kilka lat (choroby, wypadki i ogólnie "ciężkie życie")
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
można jechać 100 a można 160 km/h.]
