Odp: Niska frekwencja - czemu ? - 15/09/2009 08:59
może teraz ja..co do siadania na sektorze gości..nie wiem co ma piernik do wiatraka?? siadaj gdzie chcesz, nikt nie mówi, że będąc kimś kto chce dopingować możesz siedzieć tylko na 12....chociaż co ma wplyw na atmosfere-na trybunie krytej nie mozesz sobie postac i pokrzyczec bo zaraz jakis zgred powie Ci że mu zaslaniasz i będzie się prul, niby nic a jednak to jest taka sama sytuacja jak walnięcie komuś blachy na mlynie za to, że nie śpiewa,a pewnie to jest wedlug Ciebieto chamstwo o którym wspominasz powiem Ci krótko nie wiem ile masz meczów, nie wiem na ilu wyjazdach byles...ale mecze u siebie to nie wszystko, wyjazdy to dużo, ale jeszcze więcej daje szerokie widzenie świata kibicowskiego szeroko pojętego, kontaktów nietylko z przyjaciólmi ale i wrogami, znajomość wewnętrznych realió innych klubów i wtedy można oceniać, krytykować.Piszesz o jakś konfliktach...myślisz że w innych klubach decydują tacy jak Ty?? Górnik, Lech...tam decyduje silniejsza większość a jednostki slabsze mają gówno do gadania.Lech jedzie na zagraniczny wyjazd, brakuje biletów, wchodzi na sektor i widzi jakiś dziwnych januszy,chuj wie skąd się tam biorących-wypieprza ich z sektora za to ze zabieraja miejsca normalnym,zajaranym Lechem kibicom...tu nie chodzi o chamstwo,ceny biletów, o konflikt...tu chodzi o mentalnosc tego miasta, o to ze lepiej sie najebac,najarac, siedziec w cieplym foteu przed TV niz pokazac lokalny patriotyzm, ktory nie objawia sie w chyba zadnym szczecinskim sporcie...
Wasza nienawiść daje mi siłę, żebym stał się mocniejszy!Na zawsze w moim sercu tylko MKS Pogoń Szczecin!
Nie ma lepszych czy gorszych kibiców. Takimi tekstami pokazujesz, co się dla ciebie najbardziej liczy.
A później się dziwisz, że na stadion mało osób przychodzi?
Tu chodzi o chamstwo i nie stawiaj za wzór debili z Lecha. To chwały im nie przynosi.
Jakoś te wielkie "chamstwo" o którym piszesz , nie przeszkadzało w tym aby stadion Lecha(jeszcze z przed remontu) był wypełniony po brzegi. Komplet na meczach z Legią , Wisłą czy w europejskich pucharach. Ludzie z całymi rodzinami , wszyscy w barwach.Brak awantur.Porządek na sektorach , idealna wręcz współpraca z klubem , którą jedynie bardzo zmącić chcieli panowie z ITI za pomocą dziennikarzyny z GW ( na szczescie nie udało im sie)
Nawet teraz , kiedy lechici zmuszeni są do rozgrywania swoich spotkań we Wronkach , zawsze trybuny są pełne fanów.
Wyjazdy na wiosne 2009 roku to min:
-GKS 1200
-Górnik 2000
-Udinese 1900 -Ruch (finał PP) 9000
Reasumując- jeśli nie masz nic konkretnego do przekazania to najlepiej daruj sobie , bo twoje posty chwały ci nie przynoszą.
Odp: Niska frekwencja - czemu ? - 15/09/2009 20:43
eM, a co Ty taka wyrocznia. Wymadrzasz sie co kto może pisać. Każdy może wyrazić swoje zdanie możesz z tym dyskutować ale od ocen personalnych sie powstrzymaj bo kwalifikacji do tego nie masz. Kozakujesz jak dzieciak.
A Ty jakie masz kwalifikacje aby mi cokolwiek zabraniać?
Posiadasz jakiś specjalny certyfikat z Krajowej Rady Radia i Telewizji? Jeśli tak to przepraszam , nie "wiedziałem z kim tańcze"
Tyle czasu już mineło ale jednak boli niektórych jeszcze ta Dyskobolia , oj boli...
A "kozakuje" jak Rychu Peja Solówka , co sobie będe załował
Odp: Niska frekwencja - czemu ? - 19/09/2009 11:22
witam wszystkich, troszke mojego lamentu... jestem ze Stargadru na Pogoń jezdze od 4 lat, oczywiscie nie na wszystkie mecze z róznych powodow ktorych nie bede tutaj przedstawial bo jak widać nie jestes na kazdym meczu nie jestes kibice heh lekka przesada ale to juz klopot ludzi ktorzy tak myśla, zmierzajac do sedna niskiej frekwencji, nikt niech nie mowi ze bilety sa tanie, ludzie ktorych starzy maja hajs zawsze znajda sposob na zebranie dziegi jednak ludzie innego pokroju ktorzy nie zamieszkuja z rodzicami,pracuja utrzymuja sami mieszkanie nie maja, tych 20zl co tydzien dwa bo jednak sa inne priorytety typu rachunki, zarełko a nikt mi nie powie ze Szczecin jest tanim miastem ;], drugi problem pierdole mozecie nazwać mnie nieudacznikiem ale co to ma być zeby w galaxy biletow nie było? pojechalem na turzyn tam tez kurwa dupa blada ktoś kto nie zna innych miejsc na kupno biletu zniecheci sie odrazu, bo stać przed meczem sie mu nie będzie chciało, myśle ze plakaty wraz z miejscami kupna biletów powinny być wczesniej rozklejane bo zenujace jest to ze sprzedaz biletów sie zmienia.. no nic to tyle mych wyżaleń dozobaczenia na meczu MKS MKS MKS...
bo to jest dzieciak przecierz. a powracajac do tematu glownego wydaje mi sie ze 10 tys to maximum co mozna wyciagnac z 1 ligi u nas na stadionie
wiecej bedzie jak wejdziemy do extraklasy, tak 13-15 tys spokojnie chociaz wiadomo ze nie na kazdym meczu
Odp: Niska frekwencja - czemu ? - 19/09/2009 14:48
Ekipant masz rację i wszystko jest w tym jednym zdaniu :
"tu nie chodzi o chamstwo,ceny biletów, o konflikt...tu chodzi o mentalnosc tego miasta, o to ze lepiej sie najebac,najarac, siedziec w cieplym foteu przed TV niz pokazac lokalny patriotyzm, ktory nie objawia sie w chyba zadnym szczecinskim sporcie..."
Nie dyskutuj z debilem !
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...
Mylisz sie. 6 lat temu (chyba) na meczu ze Sraxa (wtedy 2 liga) - ponad 18tysiecy, a przez caly sezon srednio chodzilo 12 tysiecy - w ekstraklasie na kilku meczach byla nizsza frekwencja. Wystarczy dobrze poinformowac ludzi + zobacza, ze na meczu jest zaj*ista atmosfera to beda przychodzic na kazde kolejne spotkania.
A Ty chodzisz na mecze ?? Bo frekwencja powyzej 10 tys juz byla, z Gieksa 12-13 tys (wg roznych zrodel), z Podbeskiedziem 11 tys. Wplyw na frekwencje ma kilka czynnikow zenujacy marketing, drogie bilety (dla porownania na niektore zespoly w ekstraklasie sa tansze bilety), klasa rywala.
Nie ma lepszych czy gorszych kibiców. Takimi tekstami pokazujesz, co się dla ciebie najbardziej liczy.
A później się dziwisz, że na stadion mało osób przychodzi?
Tu chodzi o chamstwo i nie stawiaj za wzór debili z Lecha. To chwały im nie przynosi.
Jakoś te wielkie "chamstwo" o którym piszesz , nie przeszkadzało w tym aby stadion Lecha(jeszcze z przed remontu) był wypełniony po brzegi. Komplet na meczach z Legią , Wisłą czy w europejskich pucharach. Ludzie z całymi rodzinami , wszyscy w barwach.Brak awantur.Porządek na sektorach , idealna wręcz współpraca z klubem , którą jedynie bardzo zmącić chcieli panowie z ITI za pomocą dziennikarzyny z GW ( na szczescie nie udało im sie)
Nawet teraz , kiedy lechici zmuszeni są do rozgrywania swoich spotkań we Wronkach , zawsze trybuny są pełne fanów.
Wyjazdy na wiosne 2009 roku to min:
-GKS 1200
-Górnik 2000
-Udinese 1900 -Ruch (finał PP) 9000
Reasumując- jeśli nie masz nic konkretnego do przekazania to najlepiej daruj sobie , bo twoje posty chwały ci nie przynoszą.
ok ale sądzisz że załóżmy 20 tyś ludzi na lechu i wszyscy są wierni na tyle że w drugiej lidze na lechu by byla taka sama frekwencja ?
Słyszałem kroki Boga, życie jest kruche
Mam złotą proporcję między umysłem a duchem
Wersów plecak, tysiące w zeszycie
Oślepiam blaskiem, jestem słońcem w zenicie
ok ale sądzisz że załóżmy 20 tyś ludzi na lechu i wszyscy są wierni na tyle że w drugiej lidze na lechu by byla taka sama frekwencja ?
Od sądzenia jest sąd. Wrózką tez nie jestem więc cięzko mi powiedzieć czy w drugiej lidze byłoby 20 tys. na Lechu.
Faktem jednak jest iż na Górniku , mimo ze spadł klase niżej , frekwencja utrzymała się na podobnym poziomie.
Ostatnio edytowany przez: eM, 19 września 2009, 22:04 [1 raz(y)]
Jestem ciekaw czy w tym momencie jakiekolwiek działania marketingowe są w stanie zachęcić potencjalnie nowych kibiców (albo dawno nieobecnych) do przyjścia na stadion, nawet przy gorszym gatunkowo rywalu i zostaniu tam na dłużej. Chyba bez obniżki cen by się nie obyło - chociaż i to nie jest gwarantem sukcesu (vide mecz w poprzedniej rundzie z Podbeskidziem i bilety za 5 zł.). Szkoda, bo jak już pisano w innych tematach tak udanego początku sezonu nie mieliśmy od lat, tak wysokiego miejsca i dobrego dorobku punktowego również i wreszcie dawno nie graliśmy tak fajnej dla oka piłki (wyłączając 2 ostatnie, słabsze mecze).
Szkoda, że trafiliśmy z formą i grą na początki zimy bo w aurze zimowej przeważnie na zbyt dobre liczby u siebie liczyć nie mogliśmy. W momencie kiedy sporo stacji telewizyjnych transmituje każdy z meczów skutecznie zniechęca to do wybrania się na stadion.
Na słabą frekwencję składa się multum czynników (ale odkrywcze). Dlatego skromnie napiszę co mnie wkurwia najbardziej----> Różne godziny i dni rozgrywania meczów! Wydaje mi się, że kilka lat temu jednak było to bardziej usestymatyzowane- najczęściej mecz w sobotę, ewentualnie w niedzielę. Obecnie dzięki super transmisjom telewizyjnym mamy meczu od piątku do poniedziałku (teraz mamy jakiś mega maraton). Ciężko się w tym napewno postronnemu januszowi w tym połapać- człowiek potrzebuje jakiejś tam rutyny- czyli w sobotę idę na mecz, piątek kino czy inne syfy. Obecnie trzeba zbyt żonglować. Dupne mecze w piątki, poniedziałki czy niedziele wieczorem są też problematyczne dla przyjezdnych. Jako, że od dłuższego czasu nie mieszkam w Szczecinie to pozostają mi nieliczne mecze w soboty. Zresztą ludzie z Goleniowa, Międzydrojów itp. też musza w miare komfortowo na mecz dojechać.
Druga rzecz to stadion, wiadomo stary ma klimat tradycje itp; ale kurwa swiat idzie do przodu, kurwicy się dostaje idąc po tych schodach- w górach na kozi wierch czasem nie trzeba takich kroków stawiać ;p Już nie mówiąc o syfie w okół; jak popada to po prostu patologia. Teraz ludzie są wygodniejsi (i dobrze) i zamiast upierdolonych nogawek wybiorą ciepłe kapcie i piwko.
Jeśli historia mogłaby nas czegokolwiek nauczyć, to niewątpliwie tego, że żaden naród nie stworzył wyższej cywilizacji bez poszanowania prawa do posiadania własności prywatnej
Ludwig von Mises
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski
"W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
do powyższych aspektów należy dodać politykę rządu, różnego rodzaju nagonki, zakazy i mandaty z dupy
Praktycznie zadnego zwiazku to nie ma . Frekwencja padla zanim tusk zostal premierem, nikomu w tamtym okresie nawet przez mysl nie przeszlo , ze kibic bedzie tak nekany na kazdym kroku. Ot poprostu po latach upokorzen ze strony roznych wladz klubowych w pewnym momencie przelala sie czara goryczy i ludzie odpuscili.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.