Wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator zaproponował działaczom Groclinu i Pogoni rozwiązanie, które mogłoby zyskać akceptację zarządu związku, a co za tym idzie - od nowego sezonu ekstraklasa znów byłaby w Szczecinie
Spotkanie w stolicy rozpoczęło się po 17 i trwało ok. dwóch godzin. Później działacze klubów naradzali się we własnym gronie i do czasu zamknięcia "Gazety" ich stanowiska nie były znane.

Co zaproponował wiceprezes PZPN?

- Jedyna możliwość jest taka, że Groclin przenosi się do Szczecina i zmienia nazwę na Pogoń. Za to obecna Pogoń gra nadal w II lidze. Połączenie nastąpi później, w okresie roku - tłumaczy Kolator. - Kluby mają czas do 11 lipca na skompletowanie dokumentów.

Niewiadomo, czy opcję dwóch Pogoni zaakceptują kibice. Jeszcze przed poniedziałkową wizytą szefa Groclinu Zbigniewa Drzymały w Szczecinie, stowarzyszenia fanów nie chciały decydować czy poprą fuzję. A wcześniej mówiło się, że do połączenia dojdzie już przed sezonem. Czym bliżej było spotkania w stolicy, tym częściej przedstawiciele Pogoni Nowej (klub kibiców, akcjonariuszy Pogoni SA) byli pytani o ich stanowisko.

- Nasza decyzja? Nie będzie jej dziś, a już na pewno nie przed oficjalnym stanowiskiem PZPN. Chcielibyśmy usłyszeć od prezesa Kolatora, co musi się stać, by ekstraklasa była w Szczecinie. Jaka to formuła - mówił Rafał Chlasta, szef Pogoni Nowej.

Część fanów bała się, że Drzymała przeforsuje swoją wersję wydarzeń. Jego spółka - Groclin - zmienia siedzibę na Szczecin, a nazwę na Pogoń (np. za zgodą Stowarzyszenia MKS Pogoń). Sprawy proceduralne zajmą mniej czasu, a powołanie nowej spółki (gdzie akcje obejmie np. miasto i inne podmioty ze Szczecina) przesunięte by zostało na jesień.

- W takim wypadku nasza zgoda nie miałaby najmniejszego znaczenia. Wtedy moglibyśmy jedynie powiedzieć - Panowie, róbcie swoje - twierdzi Chlasta.

Miasto oficjalnie w rozmowach nie uczestniczy, ale popiera starania, by ekstraklasa od nowego sezonu tu była.

- Czekamy na finalizację rozmów. Chciałbym, by Szczecin znów miał I ligę - mówił wczoraj prezydent Piotr Krzystek. - My udziałowcem nowej spółki? Ostrożnie. Niczego nie można wykluczyć, ale zgodę musieliby podjąć radni.

Zbigniew Drzymała już w poniedziałek chwalił się, że takie zapewnienie od Krzystka usłyszał. Także i to, że miasto sypnie więcej pieniędzy z puli promocyjnej. Po cichu mówi się o 3 mln złotych na najbliższy sezon.

- I liga to inna skala pomocy dla klubu ze strony miasta. Ale zwiększenie naszej pomocy wiązałoby się ze zmianami w budżecie, a to również musiałoby zostać zaakceptowane przez radnych - stwierdził Krzystek.

Prezydent i fani mogą być jednak spokojni o zdanie rady miasta. Większość ma PO, a politycy tej partii popierają pomysł ekstraklasy w Szczecinie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin

dwie Pogonie?? a jak hipotetycznie Pogon z orange spada a Pogon z drugiej ligi awansuje co wtedy? widze ze na siłe szuka sie tych rozwiązań...

Fuzja na pewno dojdzie do skutku z prostej przyczyny,Miasto tego chce.
Podobna sytuacja jak wtedy gdy PN zerwała negocjacje z Gastronomikami.
Dla tych co są przeciwko fuzji...zostaną wam mecze rezerw hehe

Słuchaj LESZCZU, Pogoń jest jedna, to nie jest rzecz w supermarkecie do wyboru do koloru. Niektórzy z nas poświęcają się dla tego klubu i nie wyobrażam sobie żebym mógł wybierać pomiędzy meczami Pogoni Szczecin a groclinu.