Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 10/11/2006 21:22
Średnia pogoda nie zachęciła ludzi do wyjścia w piątkowy wieczór na mecz czego skutkiem było to że na trybunach zasiadło ok. 2 (może 2.5) tys. widzów. Ja się wybrałem i naprawdę nie żałuje, może nie było to porywające widowisko z świetnymi popisami technicznymi i boskimi akcjami z klepki ale naprawdę były emocje (do końca!) i fajnie się mecz oglądało. Pierwsza połowa nijaka, Groclin strzelił bramkę zasłużenie bo ich przewaga od początku spotkania była widoczna, Pogoń w 1 części gry bez jakiegokolwiek pomysłu na grę i o ilę się nie myle to stworzyła chyba tylko 2 sytuacje (obydwie ze stałych fragmentów gry) - po jednym padła bramka nieuznana przez liniowego, ale do pracy sędziów jeszcze dojde.
Druga połowa to wspaniały popis graczy Groclinu .. popis aktorstwa, takich pierdolonych symulantów to ja w Szczecinie nie widziałem od meczu .. od poprzedniego meczu z graczami z wielkopolski to co oni wyprawiali to naprawdę była żenada i pajacowanie, nie rozumiem czemu sędzia nie reagował. Co do gry to groclin cofnął się i licząc na szybkiego Sikorę oczekiwał na kontry, Pogoń dalej bez żadnego pomysłu na gre i gra w myśl " wszystkie piłki do Ediego on coś napewno wymyśli ". Gola strzelił BATATA (!) który wszedł na atak za Grosickiego, wydaje mi się że przy bramce błąd popełnił bramkarz, ale radość była przednia że pierdoleni symulanci nie wywiozą ze Szczecina 3 pkt.
Pracy sędziów naprawdę nie ma co opisywać .. fatalne, nie dość że nie znają niektórych przepisów to jeszcze nie wiedzą jak się w danej sytuacji zachować, chciałbym zobaczyć parę sytuacji (np. te z uderzeniem któregoś piłkarza Pogoni).
A co do poszczególnych piłkarzy :
Majdan - hm miał ze 2-3 udane interwencje, w tym jeden groźny strzał i jedno groźne wejście Sikory .. ale te jego wykopy w 2 połowie (szczególnie pod koniec) to po prostu ręce opadają
Julcimar - dawno nie widziałem go grającego tak niepewnie, obrona nie może opierać się na zawodniku który nie umie piłki prosto kopnąć i nie wie co z nią zrobić, jedyne co Julci dzisiaj robił to kopał w górę balony
Grosicki - bardzo ambitnie i walecznie, 2 groźne strzały ale widać że brak mu jeszcze ogrania i doświadczenia
Batata - brawo za bramkę (ładną), ale naganna za zachowanie w sytuacji kiedy był sam na sam (czy tam z 1 obrońcą) tyle lat gra i nie umie piłki kopnąć z drugiej, słabszej nogi? żenada, poza bramką nic wielkiego nie zrobił
Lilo - parę ładnych rajdów, ale niestety nic z nich nie wynikało - żadnej udanej centry ani podania w pole karne
Co do dopingu, to na młynie malutko osób - w pierwszej połowie doping słyszalny w drugiej brak, jedynie zrywy krytej albo ciche śpiewy pod zegarem. Na uwagę zasługuje parenaście rac (6-7?)
Ostatnio edytowany przez: eF^, 10 listopada 2006, 21:48 [2 raz(y)]
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 10/11/2006 22:45
ech..nie wiem czy sie cieszyć czy płakać.. bo kolejny mecz u siebie i Pogoń fartem wyrywa 1 punkt..niby Groclin był faworytem co pokazał w 1 połowie ale przyciśniety tez popełniał błedy..w 1 odsłonie gra Portowców MASAKRYCZNA jadynie dzieki Majdanowi nie padło wiecej bramek..z naszej strony zero zagrożenia..Doping troszke cieńkawy..ale taki doping jaka gra.. w Drugiej połowie Pogoń przycisneła i dało to efety..szkoda że tak późno rzucili sie do ataku Brawo za zmiana na Batate. Bramka może fartowna ale znalazł sie tam gdzie powinien..Grosicki chyba lepiej czuje sie w roli zmiennika..Ostro wkurwieni licznymi akcjami Pogoni i pracą sedziów kibice zaczeli żywiej reagować na wydarzenia na boisku i dobrze ale zgodze sie z eF^'em ze takich pierdolonych symulantów dawno nie było..padali jak muchy. "Braciszek" Antosia nie miał duzo do roboty..ale nie błyszczał.. moglismy to wykorzystac..szczególnie przy akcji sam na sam..boże jak można było to zjebać....i jeszcze jedno słowo o sędzach..takich to bym zajebał na miejscu..co to kurwa miało być??!! Gwizdał (i nie gwizadł) kiedy chciał..wypaczył spotkanie i mnie osobiście mocno wkurwił
Ostatnio edytowany przez: Fidel, 10 listopada 2006, 23:18 [1 raz(y)]
"..bo nie siła lecz charakter daje nam przewage.."
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 10/11/2006 23:04
Nie jestem zwolennikiem kolejnej rewolucji kadrowej ,zważywszy kto w Brazyli dobiera graczy(Ptak jn.+"szaman fizjolog") ale naprawdę połowa z obecnych zawodników to kompletne nieporozumienie.
O ile jednak piłkarzy z Brazyli mozna zapakowac w samolot i "obrigado' to co zrobić z takim Trałka?Łabedzki , Trałka,Celeban to polski odpowiednik miernoty tej drużyny.
Oceny za mecz z Grodziskiem;
Majdan-7-gdyby nie te wykop bylo super
Anderson Silva-2-dno."kon trojański z Wielkopolski"-wskazania:lot za ocean
Julcimar-5-trzymal to wszystko jakoś,ale sam to i on kilka kiksów popelnil
Ze Roberto-3-kilka strat które mogly zakonczyć sie katastrofa- wskazania:lot za ocean
Tavares-4-na drugą lige może być...na pierwsza patrz poprzednik
Caleban-3-on nie wie co ma robic na boisku,błąd za błędem
Łabędzki-4-tyle niecelnych podan że boli czacha,na plus-kilka dobrych przechwytów w srodku
Anderson-5-on naprawdę wiele umie ale lenistwem i bezmyślnością dorownuje Trałce.
Grosicki-5-troche wiatru zrobil,musi więcej grać bo braki ogrania i doswiadczenia aż nadto widoczne.
Lilo-5-coraz bardziej przypomina takich ludzi jak Latała albo Rycak,braki techniczne jak na brazylijczyka straszne,ale stanowi zagrożenie dla przeciwnika.Powinien zostać.
Edi-6-sam meczu nie wygra,mozna tylko powiedziec to co zawsze-nie ma tu z kim grać
Batata-na plus
Elton-chaos- wskazania:lot za ocean
Trałka-ciekawe gdzie go wysłac?może - Wisłoka Dębica?
Sędzia-tu nie mam wątpliwości- Prokuratura Wrocław!
a wedlug mnie sedziowanie w tym meczu bylo dobre. bramka nieuznana prawidlowo. ogolnie za duzo bledow nie popenil pan szydlowski i dostanie ocene od obserwatora w przedziale 7,8 - 8,00.
a dla was placzkow sedzia zawsze bedzie tym zlym, bo druzyna sama nie potrafi wygrac. wtedy wini sie sedziego.
p.s. z gory nie zawsze widac wszystko tak jak z perspektywy boiska, wiem to z doswiadczenia. tak wiec pzrestancie plakac.
"Wierzę, że inteligencja i strach są nieodłączne. Goście którzy mówią: ja się nie boję niczego - są po prostu głupi!" - Rickson Gracie
płakać?? to ty płaczu kolego nie widziałeś nie rozmywaj tematu i nie rób zamieszania z sedziami dobry czy zły..każdy ma swoje zdanie i staraj sie to zaakceptować.. a akcji spornych było wiele..zdecydowanie oszczedzał kartki na graczach z Grodziska..Łokiec na Tavaresie na czerwona sie nadawał..i te głupie gierki z leżacymi pajacami z Groclinu..żenada...to miałem na mysli... bez odbioru
"..bo nie siła lecz charakter daje nam przewage.."
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 11/11/2006 00:06
Gramy po Wisle Plock i (choc nie ostatnio) Lecznej najglupszy futbol w lidze, ale to wiadomo po kazdym meczu. Pierwsza polowa to wielka przewaga Groklajnu, jedynie strzal Ediego i niezaliczona (oczywiscie slusznie i nie wiem skad to poruszenie na stadionie) bramka Celebana. W drugiej przewaga nasza, ale wynikalo z tego to co zawsze - nic. Nawet groznej sytuacji nie bylo, a kilka razy kontrowalismy i bylismy w przewadze pod ich polem karnym! Jeden strzal i gol. Blad bramkarza ale Batate trzeba naprawde bardzo pochwalic za zlozenie sie do strzalu, pieknie to zrobil. No i emocje do konca... gra pelna bledow, jak kopanina podworkowa ale bawilem sie swietnie
Majdan 8 - Ze Roberto 5 (Elton 7), Julcimar 6, Anderson 6, Tavares 7 - Lilo 7, Labedzki 8, Anderson Pedro 7, Celeban 7 - Edi 8, Grosicki 7 (Batata 8 ).
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 11/11/2006 09:13
powiem wam ze napewno nie pogoda odciagnela kibicow ze stadionu bo nie przy takiej pizdziawie przychodzily tlumy. Podstawowym powodem jest, ze ludzie maja juz dosc tego cyrku, jaki dzieje sie wokol klubu. Kur... jak mozna zniszczyc taki potencjal, to chyba tylko waszak i ptak wiedza...
Srbijo - Izvinjavamo se za našu prodajnu kurevsku vladu
Szczecinska Brac
"Ale któż ze zwykłych ludzi pomyślałby, że to właśnie ci stadionowi chuligani i bandyci w szalikach jako pierwsi poszliby walczyć za Ojczyznę, gdyby taka przyszła potrzeba? To właśnie ludzie cechujący się tak wielkim patriotyzmem broniliby kraju..."-JKM
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 11/11/2006 10:02
Meczyk nie stał na jakimś bardzo wysokim poziomie ale końcówka mogła sie podobać. Pan z gwizdkiem był wyraźnie zagubiony. Hehe najlepszy motyw meczu: aaałłłłłłłaaaaaaaaaa :-D
pozdro dla sektora 8
...zbyt wielkich nadziei nie ma co pokładać, im wyżej wejdziesz tym dłużej będziesz spadać...
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 11/11/2006 10:29
Trałka i Łabędzki , proszę , zmiencie klub w przerwie zimowej ... Brazylijczycy grają słabo bo maja takie umiejętności jakie mają natomiast tym dwóm darmozjadom najwyrazniej nie chce sie grać...
Brawa dla Radka za pare udanych interwencji , dla Gorisickiego za wole walki i chec do gry no i dla Bataty za łądną bramke a reszta szkoda gadać...
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 11/11/2006 12:33
Ląbedzki to cienias ale co do walki i determinacji to akurat duzo tego pokazal wczraj. Ale ogolnie jest slaby i jak kibice zaczynaja krzyczec to szybko oddaje pilke zeby nie bylo na niego. A co do Trałki to ja nie wiem o co chodzi.. nie wiem po co Kuras go wpuszcza na boisko. mysle ze on by nawet rezerwy oslabil. lepiej dac szanse komus z rezerw niz utrzymywac takikego patalacha
Odp: Pogoń Szczecin - Groclin Dyskobolia - 11/11/2006 13:00
Ale przyznacie, że Ci któzy nie poszli "coś" stracili, bo dawno już nie widziałem meczu z udziałem Pogoni który śledziłbym z emocjami do końca .. a i momentami było śmiesznie (symulanci)
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
bo kolejny mecz u siebie i Pogoń fartem wyrywa 1 punkt..niby Groclin był faworytem co pokazał w 1 połowie ale przyciśniety tez popełniał błedy..w 1 odsłonie gra Portowców MASAKRYCZNA jadynie dzieki Majdanowi nie padło wiecej bramek..z naszej strony zero zagrożenia..Doping troszke cieńkawy..ale taki doping jaka gra..![:]](grafika/emoticons/krzywy.gif)
ale zgodze sie z eF^'em ze takich pierdolonych symulantów dawno nie było..padali jak muchy. "Braciszek" Antosia nie miał duzo do roboty..ale nie błyszczał..
