hmmmm jeżeli dla was bosman jest najlepszym piwem too.......pozdro (tego nowego nie piłem mówie o czerwonym )

lecha nie pijam .. za cene bosmana a nawet tańsza wole żubra albo warke ..ktore sa zreszta mocniejsze wiec o szczoszkach nie ma mowy .

Spróbowałem NIE PASTERYZOWANEGO-nowa jakość -to jest PRAWDZIWE piwo...

Okocim ten w nowej butelce

Chyba ma to swoje ekonomiczne uzasadnienie, że piwa nie ma w całej w Polsce. Nie wiem jak sprzedaje się w Szczecinie, ale sądząc po dostępności Bosmana w pubach nie jest za dobrze.

Faktycznie Okocim też dobry całkiem. Warki za to się juz nigdy nie napiję, Tyskiego tym bardziej, Lecha piłem kiedyś, ale smak zdecydowanie się pogorszył, obiektywnie rzecz biorąc Bosman i Okocim to najlepsze piwa, chociaz są zupełnie różne smakowo, za nimi jest Żubr który tez jest całkiem ok.





Według mnie niema uzasadnienia, dlatego że skoro piwo Gingers w rok czasu z zupełnie nieznanego piwa z kieleckiej warzelni stało się w pewnym okresie najpopularniejszym piwem w Polsce (to było kilka lat temu gdy osiągnęło 20% sprzedaży), tzn. że Bosman tym bardziej może się wypromować, a to dlatego, że w naszym kraju jest mnóstwo piw które sie kojarzą z południową polską, puszczą, górami itd. a brak czegoś z nad morza. W tym kontekście stare hasła reklamowe Bosmana do dziś są uważane za najbardziej zarypiste. Rozmawiałem z kolegami z Konina, oni do dziś kojarzą Bosmana jako piwo "10 w skali beauforta". Zaletą Gingersa był imbir, zaletą Bosmana jest coś co sie kojarzy ze świeżością i wrażeniami w dodatku uważam, że Bosman obok Okocimia i Żywca ma najładniejszą butelkę, co też jest nie bez znaczenia. Odpowiednia kampania byłaby w stanie sprawić, że piwo stałoby się całkiem niezłą konkurencją choćby w stosunku do sikacza Tyskiego.