Odp: Inwazja na Poznań! W drodze po puchary! - 25/05/2014 11:33
Mów jednemu szczylowi z drugim, żeby nie napierdalał w podsufitki, to napierdala jeszcze mocniej a za 5 minut jest zdziwiony i osrany że odpadła. A jak już się udało ją włożyć z powrotem to znów w nią napierdala. Przykłady takich zachowań można mnożyć.
Maxymalny, weź rozbieg i pierdolnij baranka w ścianą. I stul mordę i na drugi raz zostań w domu.
to chyba zależy jak blisko nas siedziałeś, przy takiej frekwencji Lecha samymi gwizdami nas zagłuszali. Moim zdaniem było git ale poniżej parę cytatów z forum KKS:
1. "Doping dobry (gospodarzy - przyp. aut. ) bywało lepiej ale było dobrze , pozytwnie prowadzący nakręcał wiare ,cały czas żył dopingiem i o to chodzi Pogoń nie istniała "
2. " My ciągniemy 'Leeds United', które wyszło bardzo słabo. W tym czasie przyjezdni miażdżą nas dopingiem- szczerze mówiąc wstyd. "
'3. " Z perspektywy 4 Pogoń słabo!, widac, że mają kompleks Poznania. Zawsze byli w tyle za nami i na razie tak będzie. Napinanie z ich strony słabe... "
Odp: Inwazja na Poznań! W drodze po puchary! - 25/05/2014 13:34
Odnośnie dopingu, siedziałem mniej więcej po środku między kotłem pyr a naszym sektorem i raz słyszałem jednych a raz drugich. Wręcz przeciwnie do tego co piszą pyrusy, ich doping na skalę ich kotła i liczebności nie robił wrażenia. Momenty kiedy zawyli tak, że aż się obróciłem w ich stronę może ze dwa.
Odp: Inwazja na Poznań! W drodze po puchary! - 25/05/2014 13:59
Uważam że jak na warunki atmosferyczne i długi marsz nasz doping stał na dobrym poziomie. Najwidoczniej taka akustyka w Poznaniu że przeciwległe trybuny nie słyszą siebie wzajemnie. Gadżet mi się podoba, będzie fajną pamiątką i nie rozumiem dlaczego co poniektórzy mają tutaj pretensje. Natomiast co do melanżu w pociągu - taki tutaj mamy klimat od lat. Chociaż w stronę Poznania nie było najgorzej.
Odp: Inwazja na Poznań! W drodze po puchary! - 25/05/2014 14:16
z racji swojej pracy miałem 2 "znajomych" co siedziało na ich kotle i jednego "znajomego" co siedział na prostej. Ci z kotła jak po meczu dzwonili to mówili ze byliśmy słyszalni co jakiś czas a za to u nich nie było rewelacji i strasznie narzekali na swojego młynowego... z kolei ten na prostej juz w czasie meczu pisał mi sms, że nasz sektor daje rade a po meczu dzwonil i mowil ze pare razy dalismy konkretnie ale to w 2 polowie...
Myślałem, że jesteś debilem ale po tym poście widzę, że obraziłem debili. Mam nadzieję, że spotka Cię zasłużona nagroda za ubliżanie SKPS.
Odnośnie dopingu - jak zwykle w Poznaniu większość przyjechała oglądać mecz i pierdolnięcie było tylko po udanej akcji a po stracie cisza. Jednemu rozkręcającemu ciężko trochę ogarniać doping na tym sektorze, ale pomimo tego nie może być tak, że po zarzuceniu przyśpiewki śpiewamy ją dwa razy i cisza... Jeżeli nie jest zarzucana następna przyśpiewka to nie znaczy, że mamy stać i dłubać w nosie. Niby oczywiste a zawsze w Poznaniu jest to samo.
Takie incydenty jak ham pod Szczecinem ciężko komentować...
Zabawnym akcentem był najebany ziemniaczek na sektorze obok tak się biedny zagotował, że az pani steward musiała go wypychać do domu
Pozdrówki 14 wagon
Ostatnio edytowany przez: ManeS, 25 maja 2014, 16:52 [2 raz(y)]
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" "Panie Marszałku a jaki program tej partii? - Najprostszy z możliwych, bić kurwy i złodziei, mości hrabio" J Piłsudski "W sferze sportowej mam całkowite zaufanie do Grzegorza Smolnego [wiceprezesa Pogoni]. Uważam, że jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce."
Doping nie był najgorszy. Pijaństwo w 1 stronę, też chyba dość mocno ograniczone (przynajmniej nikt nie wypadał z pociągu). Dobra organizacja pociągu za co brawa dla SKPS.
Zgadzam się ze wszystkim, zresztą pogadaliśmy sobie o tym na powrocie... dodam tylko, że na forum każdy mądry ale jak trzeba drzeć jape to jakoś szybko gasną...
Odp: Inwazja na Poznań! W drodze po puchary! - 25/05/2014 21:22
Prosze szczesliwego znalazce telefonu nokia 101 z cecha charakterystyczna pekniete szkiełko wyswietlacza o zwrot karty sim do pub jocker lub o kontakt tu na forum. Telefon zostal zgubiony na 100% w specjalu. PRZEWIDZIANA JEST NAGRODA
14 wagon pozdrawia.Bardzo pozytywnie,dobra zabawa była przy "a my swoje". PS:W którym przedział przedział 8,6 ? PS 2: Co do gamonia co mu się organizacja wyjazdu nie podoba to nie rozumiem jak można być tak niewdzięcznym ludziom którzy to ogarniają, poświęcają swój prywatny czas żeby na końcu jakiś przygłup miał pretensje z dupy.
Odp: Inwazja na Poznań! W drodze po puchary! - 25/05/2014 23:47
Co do 14 wagonu to powiem tak że dziwnie to było jak bluzgi leciały na wszystkich od żydów przez Lechie Gołębie aż po Lecha i jego zgody zabrakło chyba tylko wrzutów na odrę wodzisław ogólnie tendencja widoczna i w drodze i na stadionie że ublizanie wychodzi najlepiej niestety...i co gorsze na nie jakośsił nie brakuje
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska.
W 9 wagonie to samo a i komentarz odnośnie Odry Wodzisław także się pojawił z ust mojego kolegi.
Na szczęście ci krzykacze i patole mają tylko jedno takie święto w roku, no - może dwa. A świadectwo wystawiają tylko sobie. Na nic upominanie, kiedy szczyle czują się po 3 piwach jak by Pana Boga za nogi złapali. Mądrzy kurwa jak mają pod nos pociąg podstawiony i piwko czekające na drogę powrotną a rozpierdolony wagon zostawiają w spadku dla SKPS. Słabo to wygląda, ale z pejczem przecież nikt nie stanie i nie będzie ich napierdalał po plecach. Może kiedy minie im "wiek buntu" to nabiorą rozumu i zweryfikują swoje poczynania, jaką wiochę robili.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
"
