Odp: PSonTour: Ząbki 3 kwietnia! - 25/03/2011 22:56
Temat bardzo złożony, zwłaszcza w kontekście wyjazdów w mało popularnych kierunkach, małym składem... Dawno, nawet bardzo dawno zapodana reguła - nie chlejemy na wyjazdach, nie robimy przypałów sobie, ale przede wszystkim kolegom... Kilka spotkań po trasie wyglądało by pewnie inaczej... Generalnie zasada prosta - trzeba eliminować patologię, bo przynosi więcej szkody niż pożytku...
a ja moge sie najebać?? kolega ma urodziny a tak na powaznie rozkmińcie sobie to co napisała Giza, chociaz szczerze chcialbym zeby raz sie najebala i zaczela nokautować wyjazdowych patologów..to byscie sie kurwa zdziwili...a swoja droga Starszyzna jezdzila w czasach gdzie alko byl standardem ale to co robili na wyjazdach to mistrzostwo..tylko takie byly czasy a w dodatku tez psy byly inne, kiedys zasada dwoch najebanych szalikowców= 1 chuligan bylaby ok ale w dzisiejszych czasach czasami na wyjazdach 20 patologow< 1 chuligan..niestety, kto ma prawo sie najebac?? ten kto najebany bedzie sobie radzil tak samo dobrze, albo lepiej w walce i w reprezentowaniu( bezprzypalowym) ekipy....
do psychopig- napierdalasz przypal i to jeszcze przed wyjazdem
Wasza nienawiść daje mi siłę, żebym stał się mocniejszy!Na zawsze w moim sercu tylko MKS Pogoń Szczecin!
Odp: PSonTour: Ząbki 3 kwietnia! - 26/03/2011 10:18
Nie wiem czemu alkohol sprawia wam taki problem jak ktoś chce to niech się napije tylko z umiarem.Powiem tak jak zaczełem jezdzic za naszą kochaną Pogonią w latach 80 to alkohol był na porządku dziennym i to nikomu nie przeszkadzało żeby komuś dać w morde czy nie a piło się różne napoje zaczynając od wina marki wino poprzez browar a kończąc na salicylkach.
Tylko ze w latach 80tych bylo troche inne kibicowanie.Obecnie niewielu jest chlopow co potrafi wiecej po alkoholu niz na trzezwo(nie mowie tu o psychice, a staniu na nogach),I raczej jesli spotkasz nieprzyjazna dusze na szlaku nie bedzie to najebana osoba, a twardo stojacy na nogach osobnik, ktorego zamachniecie sie reka w strone najebusa moze tego drugiego juz wywrocic.Poza tym slowo "z umiarem" w szczecinskich warunkach nie dziala. Z reszta widze, ze znowu to samo.Wyjebane.Zachlejcie sie na smierc drodzy patolodzy.
no wlasnie takie czasy..a jak jeszcze ktos sieje ferment jak gryfus ze 1000 lat temu bylo ok to juz wogole kibel....napisalem w poscie wyzej ze bylo wtedy dobrze ale czasy byly zupelnie inne...
czasem zdarzaja sie wyjazdy alkoholowe tak jak np 4 lata temu do Łęcznej(kurwa juz tyle minęło) i kto był ten wie o czym mowie wtedy były potrójne urodziny i nie udało się utrzymać sportowego klimatu innym razem są wyjazdy jak Radzionków że po wejściu do pociągu przychodzi jedna mysl do głowy- najebać się, i to tylko po to zeby nie myslec ze jest sie na wyjezdzie bo mozna sie wtedy zalamac....kazda uzywka jest dla ludzi i z doswiadczenia wiem ze fajnie jest czasem pomelanzowac, ale czasem trzeba powalczyc z samym soba i doiero po wyjezdzie na spokojnie pojsc po bandzie
dla wielu z Was wyjazd jest oderwaniem od rodziny, szmuli, od codziennosci, i wtedy kazdy rozkminia- no to sie pobawimy. ok, czasami zdarzy sie wyjazd gdzie jedziemy i z gory wiadomo ze mozna sie bawic ale powinnismy sobie uswiadomic ze reprezentujemy Nasza Pogoń, Naszą Ekipę i jak Nas zobacza inni tak beda o Nas pisac, mowic , traktowac.. Pogoń jest uznana Firmą i za taką maja Nas uwazać!!
Wasza nienawiść daje mi siłę, żebym stał się mocniejszy!Na zawsze w moim sercu tylko MKS Pogoń Szczecin!
Nigdy nie zrozumiem dlaczego młodym bardziej imponuje wizerunek menela niż wysportowanego gościa.
Smutne to...
Pozdrawiam
no wlasnie takie czasy..a jak jeszcze ktos sieje ferment jak gryfus ze 1000 lat temu bylo ok to juz wogole kibel....napisalem w poscie wyzej ze bylo wtedy dobrze ale czasy byly zupelnie inne...
czasem zdarzaja sie wyjazdy alkoholowe tak jak np 4 lata temu do Łęcznej(kurwa juz tyle minęło) i kto był ten wie o czym mowie wtedy były potrójne urodziny i nie udało się utrzymać sportowego klimatu innym razem są wyjazdy jak Radzionków że po wejściu do pociągu przychodzi jedna mysl do głowy- najebać się, i to tylko po to zeby nie myslec ze jest sie na wyjezdzie bo mozna sie wtedy zalamac....kazda uzywka jest dla ludzi i z doswiadczenia wiem ze fajnie jest czasem pomelanzowac, ale czasem trzeba powalczyc z samym soba i doiero po wyjezdzie na spokojnie pojsc po bandzie
dla wielu z Was wyjazd jest oderwaniem od rodziny, szmuli, od codziennosci, i wtedy kazdy rozkminia- no to sie pobawimy. ok, czasami zdarzy sie wyjazd gdzie jedziemy i z gory wiadomo ze mozna sie bawic ale powinnismy sobie uswiadomic ze reprezentujemy Nasza Pogoń, Naszą Ekipę i jak Nas zobacza inni tak beda o Nas pisac, mowic , traktowac.. Pogoń jest uznana Firmą i za taką maja Nas uwazać!!
Hehe tamta Łęczna to był wyjątek wtedy cała ekipa popiła i to solidnie , jeden z solenizantów miał już za mocno w Stargardzie, pozdro W. .
Mnie też zawsze zastanawia że u Nas jest taka dziwna moda na picie..STŻ !!
Odp: PSonTour: Ząbki 3 kwietnia! - 26/03/2011 15:26
Wiadomo, że czasami są takie sytuacje, że można wypić jadąc na wyjazd(np. pamiętna Łęczna - nadal nie wiem jak to możliwe, że wszyscy weszli na sektor), lub takie, że trzeba wypić żeby jechać(np. Radzionków)
Ale w takich sytuacjach inaczej się patrzy na tych którzy reprezentują sobą coś więcej i inaczej na tych którzy potrafią tylko pić.
...(np. pamiętna Łęczna - nadal nie wiem jak to możliwe, że wszyscy weszli na sektor)...
to że weszli to jest pikuś. ja za to nie wiem jak to mozliwe, że tyle osob rozkręcało doping na plocie, heh
no z wejściem to nie było kłopotów, z rozkręcaniem też nie ale w jaki sposób w tym stanie ludzie w taki tempie przeskakiwali ten płot i równie szybko potrafili wrócić...a i że wogóle Nas wypuscili
Wasza nienawiść daje mi siłę, żebym stał się mocniejszy!Na zawsze w moim sercu tylko MKS Pogoń Szczecin!
Odp: PSonTour: Ząbki 3 kwietnia! - 27/03/2011 00:15
Wszystko zostało napisane wyżej przez kolegów i koleżankę, ale jak przypomnę sobie widok tych zajebanych mord po wyjeździe z KSZO to aż strach patrzeć w przyszłość.
P zwracam honor za rozmowę z obchodów Żołnierzy wyklętych...MASAKRA ŻULE !!
PS. Łęczna to jest to - klasyk klasyka..."Ja jestem Jan Koller" hehe Pozdro.
Wiadomo, że czasami są takie sytuacje, że można wypić jadąc na wyjazd(np. pamiętna Łęczna - nadal nie wiem jak to możliwe, że wszyscy weszli na sektor), lub takie, że trzeba wypić żeby jechać(np. Radzionków)
Ale w takich sytuacjach inaczej się patrzy na tych którzy reprezentują sobą coś więcej i inaczej na tych którzy potrafią tylko pić.
Gdyby nie alkohol w drodze do Łęcznej to nie byłoby przygód na murawie.. heheh jak sobie przypominam ten wyjazd to morda mi sie cieszy.. jeden z lepszych wyjazdow w tamtych czasach..
co do alkoholu to ja moge konfiskowac do depozytu tym co przesadza
Wiadomo, że czasami są takie sytuacje, że można wypić jadąc na wyjazd(np. pamiętna Łęczna - nadal nie wiem jak to możliwe, że wszyscy weszli na sektor), lub takie, że trzeba wypić żeby jechać(np. Radzionków)
Ale w takich sytuacjach inaczej się patrzy na tych którzy reprezentują sobą coś więcej i inaczej na tych którzy potrafią tylko pić.
Gdyby nie alkohol w drodze do Łęcznej to nie byłoby przygód na murawie.. heheh jak sobie przypominam ten wyjazd to morda mi sie cieszy.. jeden z lepszych wyjazdow w tamtych czasach..
co do alkoholu to ja moge konfiskowac do depozytu tym co przesadza
alko miał wpływ ale mimo wszystko i tak byliśmy na ciśnienu wiec nie tlumacz tego alko...no na bank Ty bedziesz konfiskowac L. o co chodzi z Janem Kollerem bo nie pamietam...mam zreszta prawo
Wasza nienawiść daje mi siłę, żebym stał się mocniejszy!Na zawsze w moim sercu tylko MKS Pogoń Szczecin!
Wiadomo, że czasami są takie sytuacje, że można wypić jadąc na wyjazd(np. pamiętna Łęczna - nadal nie wiem jak to możliwe, że wszyscy weszli na sektor), lub takie, że trzeba wypić żeby jechać(np. Radzionków)
Ale w takich sytuacjach inaczej się patrzy na tych którzy reprezentują sobą coś więcej i inaczej na tych którzy potrafią tylko pić.
Gdyby nie alkohol w drodze do Łęcznej to nie byłoby przygód na murawie.. heheh jak sobie przypominam ten wyjazd to morda mi sie cieszy.. jeden z lepszych wyjazdow w tamtych czasach..
co do alkoholu to ja moge konfiskowac do depozytu tym co przesadza
alko miał wpływ ale mimo wszystko i tak byliśmy na ciśnienu wiec nie tlumacz tego alko...no na bank Ty bedziesz konfiskowac L. o co chodzi z Janem Kollerem bo nie pamietam...mam zreszta prawo
heheh podczas grania w pilke na pikniku przed meczem jeden z Naszych kolegów wbiegając na murawę wykrzykiwał "Ej ja jestem Jan Koler..."
A wyjazd był naprawdę udany.
DeszczH zawsze leje,DeszczH nigdy nie pada!
Bądź szybszy od Cienia i twardszy od kamienia,na drodze wojownika łatwego losu nie ma!
Wiadomo, że czasami są takie sytuacje, że można wypić jadąc na wyjazd(np. pamiętna Łęczna - nadal nie wiem jak to możliwe, że wszyscy weszli na sektor), lub takie, że trzeba wypić żeby jechać(np. Radzionków)
Ale w takich sytuacjach inaczej się patrzy na tych którzy reprezentują sobą coś więcej i inaczej na tych którzy potrafią tylko pić.
Gdyby nie alkohol w drodze do Łęcznej to nie byłoby przygód na murawie.. heheh jak sobie przypominam ten wyjazd to morda mi sie cieszy.. jeden z lepszych wyjazdow w tamtych czasach..
co do alkoholu to ja moge konfiskowac do depozytu tym co przesadza
alko miał wpływ ale mimo wszystko i tak byliśmy na ciśnienu wiec nie tlumacz tego alko...no na bank Ty bedziesz konfiskowac L. o co chodzi z Janem Kollerem bo nie pamietam...mam zreszta prawo
az mi sie lezka w oku zakrecila heheheh no kto mogłbyć Kollerem no kto bardzo udany wyjazd jeszcze w Poznaniu na powrocie zrobiony Ślaśk Wrocław wracajacy z Gdańska tak samo zmelanzowany jak my jednak bardziej wysportowani kibole ze Szczecina!!! heheh pozdro wariaty
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.