Odp: Zjednoczony Szczecin ! Akcja: pełny stadion ! Dyskusje i pomysły. - 02/09/2010 09:49
Jeśli mamy coś poprawiać to przestańmy narzekać od samego początku tylko na klub, kołowrotki, stadion itp. Zobaczcie jaka rozkmina się zaczęła na temat dzielenia, czy raczej SEGREGACJI kibiców. Kibic piknik, kibic sukcesu, ultrasi itp itd. Zacznijmy od siebie! Przestańmy pierdolić o piknikach i tych wszystkich innych śmiesznych nazwach. Zacznijmy wszystkich traktować równo, bez wyzwisk, a z szacunkiem, bo w przeciwnym razie to my sami takimi tekstami przyczyniamy się do niższej frekwencji. Przecież jak ktoś wejdzie na forum i zacznie sobie przeglądać, to co sobie pomyśli? Po chuj ma przychodzić na stadion, jak zaraz będą jakieś teksty, że przyszedł piknik i tylko słonecznik dłubie. Woli zostać w domu i w tv mecz oglądać. Poprawmy się sami, a później wychodźmy poza swoje podwórko.
Odp: Zjednoczony Szczecin ! Akcja: pełny stadion ! Dyskusje i pomysły. - 02/09/2010 14:27
Pikniki, bloto, kołowrotki, kolportaż biletow, marketing i Bog wie co tam jeszcze powymieniacie NIE wpływa na frekwencje
NA FREKWENCJE WPLYWA GRA I WYNIKI (no i troche status przeciwnika jak i pogoda)!!!
Pozwoliłem sobie przeanalizowac sezon 2009/2010 (wg.90minut)
I tak oto:
Zaczęliśmy z GKS 3-0 (widzow12tys.); Podbeskidzie 2-2 (pomimo przegranej z GKP 11tys.); Sandecja 4-0 (7,5tys – po remisie z Flota); Motor 2-0 (po przegranej w Kluczborku!!!); Znicz 1-0 (6tys.); Leczna 2-2 (8tys. po wygranej z Gornikiem!!!) LKS 0-2 (po remisie w Stalowce);
….zeby nie zanudzac statystykami: graliśmy jeszcze 4 mecze u siebie – gdzie wyszla niezla srednia 5750 (W tym było „ruszenie” na Widzewie 10tys jak i „prawdziwi kibice” na Dolcanie 2,5tys)
Ruda wiosenna (4 nowe „wzmocnienia”, apetyt na awans)i…: Flota 0-0 (10tys. po remisie w B.B.); Kluczbork (6tys. po laniu w Sandecji) – pozniej już „srednia krajowa” po dostarczaniu punktow wszystkim i wszedzie….
Początek tego sezonu: nowe nabytki, jeszcze wiekszy apetyt na awans…. I co Na ostatnim meczu z Dolcanem - 2000 TYCH WIERNYCH!!! (szacunek dla nich)
Chce powiedzeń tylko tyle – ze w Szczecinie jest zajebiste cisnienie na Pogon!!! Pokazuje to początek każdej rundy, sezonu. Bez względu na miejsce w tabeli i przeciwnika. Ale wybaczcie – ludzie przychodza na stadion po jakies emocje, widowisko itd. A tego nie mielismy już daaaaaawno na Twardowskiego, o wrunkach na stadionie i wokół w szczególności podczas jesiennych pogod nie wspomne.
Trzymając się tematu – ja kiedys zabralem, zaraziłem kilku swoich siostrzeńców, bratankow, o smarkaczach z dzielnicy nie wspomne. Widuje ich na stadionie coraz rzadziej. Tak pewnie jest i z większością „zarażonych”…. No bo nawet jeśli mieli by przyjść np. ze swoimi dziewczynami, zonami….
- Jakość widowiska żadna,
- Do tego jeszcze pada na glowe, wieje…
No sorry, standardy europejskie sa dzis zupełnie inne.
No wiec zamiast zrobic wszystko żeby Ci co przyszli na pierwsze mecze rundy, sezonu zostali na dłużej (połknęli haczyki) – mamy slaba gre, wyniki. Mija cala runda, przez zime czy wakacje wszystkie krzywdy sa wybaczane. Przychodzi rozpoczęcie nowego sezonu (rundy) i po kilku meczach mamy znane efekty.
Doceniam checi ludzi tu na forum i wogole, którzy chca cos zrobic dla polepszenia frekwencji, atmosfery itp. Ale…jednym slowem popiepszone to wszystko i „ja wierny do konca” pogubiłem się już w tym wszystkim. To nie tak mialo być.
Uczepie się teraz naszych wladz:
TO przede wszystkim ONI SA OD DBANIA O FREKWENCJE!!!!
Słyszeliście zapewne ze Pan Wojciechowski zwalnia Bakero bo po 4meczach ma tylko 10pkt. Nie chce dyskutowac nad słusznością tego ale wydaje ON SWOJE PIENIADZE i dlatego ma cisnienie!!!
Co maja nasze wladze Pajde od miasta i „generalny tumiwisizm”… No zajebista kultura goscie!!!! Ciekawe gdyby mieli placic pilkarzom ze swoich pieniadzy, czy nadal zachowywali by swoja aktualna bierność Zero stresu za nietrafione zakupy; Zero stresu za padake jaka graja pilkarze;
Majac na uwadze, ze znacza czesc budżetu klubu pochodzi z miasta za promowanie (wątpliwe jak na razie) Szczecina można dochodzic do wniosku ze to trwonienie pieniędzy miejskich (czytaj NASZYCH) No bo jak inaczej skomentowac fakt ze od czasow zajebistych „transferow” Pogon gra gorzej i gorzej A to przeciez przeklada się na przywolywana tu w temacie FREKWENCJE Do tego my daliśmy im wsparcie oddając „Nasza Pogon”; Jebana polityka i politycy!!!
Wlasnie – co się zmienilo od momentu kiedy gastronomicy przejeli Pogon
Ok. – awansowaliśmy;
Wyprzedaz, wypozyczenia wychowankow, chłopaków z regionu
ALE… Na pewno nie zmienila sie frekwencja HAHAHAHAHAHA
Podsumowując: moim zyczeniem (przepraszam ze nie mam pomyslu) jest mieć wariata a’la Wojciechowski w zarządzie klubu, właściciela.
Sorry ze się tyle rozpisalem
Pogon byla pierwsza, Pogon byla zawsze, Pogon bedzie zawsze!!!
Bardzo trafnie to wszystko wypunktowales. Odnosnie tego cytatu uwazam ze to wlasnie wladze klubu najbardziej lekcewaza niska frekwencje na meczach i to do ich obowiazkow nalezy nie tylko dbac o wyniki ale o kibicow rowniez. Tymczasem wielu kibicow poswieca swoj czas i pieniadz na markieting klubowy a pensje za to pobiera niejaka pani Marta. Zniesmaczniony jestem jednak tym ze klub nie potrafi tych kibicow wynagrodzic chociazby bezplatnym biletem na mecz badz przynajmniej pokryc koszta oprawy, naklejanych na miescie plakatow, zafundowac gniazdowemu jakis posilek w przerwie itp.
Moim zdaniem powodem bierności klubu jeśli chodzi o różnego rodzaju akcje marketingowe czy próby poprawy frekwencji jest fakt, że klub dostaje grubą kasę od Miasta z umów promocyjnych... nie szanują ciężkiej kasy od podatników i mają wywalone na to czy na stadionie będzie 5 czy 10 tysięcy ludzi, bo co by nie robili to i tak dostaną te pieniądze, tak więc po co robić jak można nie robić i zarobić do tego dochodzi kolesiostwo, bo to jest rzecz niepojęta, że taka właśnie Marta siedzi w tym klubie już chyba 2 czy 3 rok, a efektów pracy brak... tutaj do władania klubem potrzeba człowieka z pasją, dla którego Pogoń to coś więcej, człowieka, któremu leży na sercu rozwój tego klubu i powrót na salony. W sumie mamy 4 sezon z Kałużnym i Smolnym i nie pamiętam żadnej akcji klubu zachęcającej kibica mniejszymi cenami na przyjście na stadion...
racja, ale klub moglby dac cos ''od siebie'', wsystkei dac nie mozna wtedy by bylo jescze gorzej...
jedyne co mi sie nasuwa po wymianie tych paru zdan to, to ze najwazniejjsza jest atmosfera...tak jak i na boisku tak i na trybunach...
tez mysle ze atmosfera duzo daje szczegulnie na trybunach. kiedys sama oprawa meczowa byla wielkim widowiskiem a teraz na trybunach nie ma prawie nic ( a to zakazy itd.) jesli chodzi o wyniki to wiadomo ze jak beda to i ludzi przybedzie ale najwierniejszym problemem jest stadion! komu se chce marznac i moknac?
Odp: Zjednoczony Szczecin ! Akcja: pełny stadion ! Dyskusje i pomysły. - 10/09/2010 17:39
Jeżeli chcemy poprawić frekwencję, to każdy z osobna, (wiem, że niektórzy tak robią) niech zachęci chociaż 1-2 osoby, do przyjścia na mecz, ze sobą. W twojej klasie, bądź pracy załóżmy jest 30 osób, to gdyby każdy zabrał na mecz, chociaż jedną osobę z tego grona, to już zobaczcie ile dodatkowych osób by było. 1000 osób by zachęciło swojego znajomego na mecz i czyli dodatkowo 1000 osób na następnym meczu. Gdyby klub chciał zwiększyć frekwencję, zrobił by akcję pt. "Przyjdź na mecz z 2 znajomymi, a na następny mecz dostaniesz 50% rabatu", bądź na następny mecz wejdziesz za darmo. Co z tego, że można by było się umawiać, że ty mnie teraz zaprosisz, a ja Ciebie zaprosze na następny mecz, kiedy na 100% przyszło by wiele nowych osób, które by normalnie płaciły za bilet. 2 nowe dorosłe osoby 40 zł już klub dostaje dodatkowo, jedyne koszta jakie musi pokryć, to rozreklamowanie tej akcji. Na to, że klub nie chce działać, nie mamy wiele do powiedzenia, lecz można wszelkie pomysły im przekazać. Co oni z nimi zrobią już nie od nas zależne, ale może ogarną się i z 10 pomysłów które im damy zrozumieją, że 2 są dobre i je zrealizują. Klub nic nie wymyśli, w to nie wierze, my musimy coś wymyślić i pokazać, że stać nas na wiele.
Odp: Zjednoczony Szczecin ! Akcja: pełny stadion ! Dyskusje i pomysły. - 10/09/2010 18:15
Zgadzam się z przedmówcami, że poprzez ostatnie akcje marketingowe a raczej ich brak w klubie pokazują, że mają całkowicie wyjebane na to jaka jest frekwencja na stadionie. Tylko jak my możemy zmienić ich myślenie? żeby przejrzeli na oczy, że nie jest tak różowo i podjęli w końcu jakieś konkretne działania? pedały z lecha dają sobie nadzwyczajnie dobrze radę z marketingiem, to czemu my nie?
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.