A może, zamiast inwestować w klub na Ukrainie, przeprowadzić Dyskobolię do dużego miasta? Jak Amicę do Poznania...
- Już w Lechu byłem i więcej tego kroku nie powtórzę. A do Wrocławia, Gdańska lub Łodzi Groclinu nie przeniosę. W Grodzisku jestem u siebie, a to dla mnie olbrzymia wartość. Większa niż sukces za wszelką cenę. To mój klub, mój stadion i mogę tu robić, co chcę. Grać w piłkę albo puszczać latawce. Nie opuszczę miejsca, w którym się urodziłem i wychowałem, nie zostawię pięknego obiektu, który zbudowałem. Jestem to winien mieszkańcom Grodziska i sobie. A w dużym mieście czułbym presję. Tam każdy oczekiwałby olbrzymich sukcesów, i to najlepiej od razu. Choć oczywiście fuzja Amiki z Lechem to od strony sportowo-marketingowej dobry ruch.
Czyli do zrażenia się do futbolu jeszcze Panu daleko...
- Po porażce zawsze chciałoby się trzasnąć drzwiami. Mija jednak dzień czy dwa i człowiek myśli już o powrocie. To piękne, ale i niebezpieczne. Bo gra bez opamiętania to już hazard. A to zły nałóg.
Odp: Drzymała w Pogoni - 23/06/2008 14:35
Tylko krowa nie zmienia zdania, a sadze ze mowil to z nadzieja iz kibice Groclinu beda przychodzili na mecze w wiekszej ilosci.
Odp: Drzymała w Pogoni - 23/06/2008 14:58
Dzrymała chce wynieść gdzieś poza Grodzisk. I jest mu już wszystko jedno czy to Szczecin, Wrocław czy inne miasto. Przecież w Grodzisku już nikt nie będzie chodził na mecze jego drużyny. On pewnie ma tego świadomość, dlatego kombinuje jak koń pod góre.Jednak moim zdaniem z tej mąki chleba nie będzie. Drzymała, nie dogada się z miastem w tak poważnej sprawie w ciągu tygodnia.
Czyli ze sponsorowania nici. Daje nam de facto standardowy produkt jakim jest miejsce w ekstraklasie + zespół i to wszystko. Można pod tym wywiadem dopisać śmiało "Radzcie sobie sami".
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Odp: Drzymała w Pogoni - 23/06/2008 19:30
Jak czytam niektóre komentarze na v-ałce, albo 24.pl to aż mnie kurwa sieka, dla jebanych lamusów liczy się tylko ekstraklasa. Chuj, że znów przejdą do nas jakieś buraki, i co taki z nich ma być kapitanem? Mam nadzieje, że w dzisiejszej debacie stowarzyszenia wyjdą z najbardziej rozsądnym rozwiązaniem. I JESZCZE RAZ NIE DLA FUZJI I EKSTRAKLASY
Odp: Drzymała w Pogoni - 23/06/2008 19:31
Rzecznik prasowy PZPN, Zbigniew Koźmiński przyznał w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl, że futbolowa centrala nie ma pełnego wpływu na poczynania klubów, zwłaszcza związane z różnorakimi fuzjami. Po nieudanym mariażu ze Śląskiem Wrocław, prezes Groclinu Zbigniew Drzymała zwrócił się w kierunku Szczecina i obecnie właśnie na Pomorzu Zachodnim chciałby ulokować swoje piłkarskie interesy. Rozmowy jednak trwają, co stwarza pewne zamieszanie wokół rozgrywek. - Nie jest to sytuacja komfortowa, ale trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że Polski Związek Piłki Nożnej i przepisy, które regulują jego działania, nie mają pełnego wpływu na kluby. Odkąd działają one bowiem w formie spółek prawa handlowego, to właśnie temu prawu przede wszystkim podlegają. I jeśli prezes klubu zdecyduje np., że zmienia siedzibę spółki, może to zrobić i przepisy związkowe mu nie przeszkodzą - tłumaczy Koźmiński.
Ewentualne przeniesienie Groclinu do Szczecina budzi pewne wątpliwości związane z wymogami licencyjnymi. - Wszelkie terminy na składanie wniosków licencyjnych już minęły. Trudno zatem przewidzieć, jak cała sprawa sie potoczy. Niebawem dojdzie do spotkania prezesa Drzymały z władzami PZPN i wówczas wiele powinno się wyjaśnić - dodał Koźmiński.
Dokladnie tak jak mowisz, ale chce powiedziec ze Drzymała jest już w Pogoni bo informacje mam z dobrego żródła i otrzymałem ja kilka minut przed 18 Tylko sie cieszyc Pogoń powraca na piłarskie salony!! i walczymy o prymat w Polsce!!
mam kolege w Pogoni Walczącej i mi powiedział, a on głupot nie gada wiec tylko kwestia czasu jak opublikuja to na portalu Ja sie z tego powodu bardzo ciesze
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
