" Grupa widzów spod zegara protestowała. Na poprzednim meczu przeciwko Lacie i PZPN, wczoraj przeciwko kandydatowi na dyrektora, kto będzie na tapecie następnym razem - tarcza czy może stonka?"
zapewne tematem będzie KS GS GW!! czyli media kłamią
Ja kocham Liverpool - Ty kibicujesz Man Utd,
Jestem za Pogonią Szczecin, a Ty za Lechem Poznań
Lubie metal, a Ty kochasz hip-hop, Popierasz PiS, ja wole PO
Mimo to jesteś mi jak brat, bo łączy nas nienawiść do drogówki.
Już były kulturalne głosy - Nie ma szans na współpracę kibiców z milicjantem, nawet jak ten odejdzie ze służby. Problem w tym, że co godzinę pojawiają się nowe newsy, które podnoszą ciśnienie kibicom.
Ha ha ha, he he, ho-ho, uh, uh, ha-ha, ha...And I thought my jokes were bad...
Mhmmm, a może w tym tkwi ukryta ironia? To odniesienie do stonki, jako zwierzęcia, wskazuje na to, że Karczyński to pies?
Tak już zupełnie na serio, nie dajmy się tu na forum sprowokować, ani mediom, ani różnym młynkom12 i innemu robactwu; nie rozmydlajmy tematu.
Mówmy jednym głosem: NIE DLA KARCZYŃSKIEGO - NIE DLA PSA KIEŁBASA! Pogoń to MY!
zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
jak nie zostawiam na którymś przystanku strach
i tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach
Poziom wypowiedzi jest adekwatny do sytuacji. Kulturalna i spokojna polemika nie zawsze jest na miejscu. Jak ktoś splunie ci w twarz to też powiesz "przepraszam, moim zdaniem postąpiłeś niewłaściwie"?
Odp: Karczyński dyrektorem Pogoni ?! WTF ?! - 08/10/2009 16:21
A ja chciałbym tylko przypomnieć wszystkim buntownikom, jakie artykuły pojawiały się w gazetach podczas, gdy sprzeciwialiśmy się fuzji. Ci, ktorzy byli przeciwko Drzymale byli "małą grupką bezmózgich mięśniaków", natomiast ci "dobrzy" kibice bardzo cieszyli się, że wielki pan Drzymała przyjdzie do Szczecina. Wczoraj na murawę przy Twardowskiego wybiegł zespół, który, gdyby nie ta grupka "mięśniaków", grałby teraz na codzień w Szczecinie. I ten zespół przegrał po bezbarwnej grze z grającą ligę niżej Pogonią 0:2. Nie trzeba być szczególnie bystrym, żeby wywnioskować, że z Pogonią byłoby to samo. Jeden dobry sezon, a teraz dołowanie w tabeli i porażka z I-ligowcem. Dziwię się, że ci wszyscy ludzie nie wyciągnęli odpowiednich wniosków po tamtych wydarzeniach i teraz znowu uważają się za tych mądrzejszych, za tych, którzy mogą decydować o tym co dzieje się w Pogoni. Nie chcemy tutaj psa i nie dlatego, że jesteśmy bandą łamiących prawo chuliganów. Nie chcemy go, bo zależy nam na jak najlepszej atmosferze na Twardowskiego, zależy nam, żeby doping szczecińskich fanów był zawsze miażdżący, a oprawy podziwiane w całej Polsce. Twierdzicie, że to nieważne, czy nowy dyrektor jest policjantem, czy sprzątaczką, bo "trzeba dać mu szansę". Nie, nie można dać mu szansy, bo każdy, kto angażuje się w życie kibicowskie trochę bardziej, niż chodząc trzy razy w rundzie na mecz, "bo gramy ze znanym przeciwnikiem" i ma ODROBINĘ wyobraźni wie czym to się skończy. A skończy się zniszczeniem tego, nad czym pracowaliśmy przez masę czasu, czyli nad tym, aby trybuny stadionu im. Floriana Krygiera były jak najbarwniejsze i jak najbardziej kolorowe. Stadion Pogoni jest bezpieczny także bez psa na tym stanowisku i nie widzę przeszkód, żeby na Twardowskiego przyjść z żoną, dziewczyną, córką, synem, czy Bóg wie kim jeszcze.
A ja chciałbym tylko przypomnieć wszystkim buntownikom, jakie artykuły pojawiały się w gazetach podczas, gdy sprzeciwialiśmy się fuzji. Ci, ktorzy byli przeciwko Drzymale byli "małą grupką bezmózgich mięśniaków", natomiast ci "dobrzy" kibice bardzo cieszyli się, że wielki pan Drzymała przyjdzie do Szczecina. Wczoraj na murawę przy Twardowskiego wybiegł zespół, który, gdyby nie ta grupka "mięśniaków", grałby teraz na codzień w Szczecinie. I ten zespół przegrał po bezbarwnej grze z grającą ligę niżej Pogonią 0:2. Nie trzeba być szczególnie bystrym, żeby wywnioskować, że z Pogonią byłoby to samo. Jeden dobry sezon, a teraz dołowanie w tabeli i porażka z I-ligowcem. Dziwię się, że ci wszyscy ludzie nie wyciągnęli odpowiednich wniosków po tamtych wydarzeniach i teraz znowu uważają się za tych mądrzejszych, za tych, którzy mogą decydować o tym co dzieje się w Pogoni. Nie chcemy tutaj psa i nie dlatego, że jesteśmy bandą łamiących prawo chuliganów. Nie chcemy go, bo zależy nam na jak najlepszej atmosferze na Twardowskiego, zależy nam, żeby doping szczecińskich fanów był zawsze miażdżący, a oprawy podziwiane w całej Polsce. Twierdzicie, że to nieważne, czy nowy dyrektor jest policjantem, czy sprzątaczką, bo "trzeba dać mu szansę". Nie, nie można dać mu szansy, bo każdy, kto angażuje się w życie kibicowskie trochę bardziej, niż chodząc trzy razy w rundzie na mecz, "bo gramy ze znanym przeciwnikiem" i ma ODROBINĘ wyobraźni wie czym to się skończy. A skończy się zniszczeniem tego, nad czym pracowaliśmy przez masę czasu, czyli nad tym, aby trybuny stadionu im. Floriana Krygiera były jak najbarwniejsze i jak najbardziej kolorowe. Stadion Pogoni jest bezpieczny także bez psa na tym stanowisku i nie widzę przeszkód, żeby na Twardowskiego przyjść z żoną, dziewczyną, córką, synem, czy Bóg wie kim jeszcze.
Odp: Karczyński dyrektorem Pogoni ?! WTF ?! - 08/10/2009 16:46
Ja zwoce uwage na kwestie "grupki protestujacych".Jakos gazety i nieliczni malkontenci nie zauwazyli, ze jakos CALY stadion chóralnie odspiewal co sadzi o policji i potencjalnym dyrektorze.Ze CALY stadion w spokoju ogladal mecz do momentu jak piekielko zaczelo doping, i wtedy glosno wspolnie WSZYSCY spiewali.W jednoci sila i to napawa optyizem, ze coraz mniej podzialow jest na stadionie.
CZY STARUSZEK CZY MALOLAT KAZDY SPIEWA.....NIE DLA POLICJI WE WLADZACH KLUBU:/
Ogolnie rowniez proponuje torche uspokoic wypowiedzi, bo to nic nie da, ale zwolennicy Karczynskiego tylko sie tym chelpia, ze udalo im sie sprowokowac.
Szanowni Kibice Pogoni Szczecin!
Pisząc to oświadczenie chciałbym zaznaczyć na samym początku, że kieruję się wyłącznie dobrem Dumy Pomorza oraz ludzi kochających Pogoń, a nie własnym, chociaż zaliczam do nich.
Po ukazaniu się informacji dotyczącej kandydatury mojej osoby na stanowisko dyrektora klubu pojawiło się szereg komentarzy oraz kontrowersji wokół mojej osoby.Na wczorajszym meczu niektórzy kibice wyrazili swoją dezaprobatę wobec mnie. Nie ukrywam, że w takich chwilach każdy człowiek miewa chwile zwątpienia i zastanowienia się nad ostateczną decyzją.
Od dziewiątego roku życia rozpocząłem przygodę z piłką nożną w Pogoni Szczecin, która trwa do dzisiaj. Nie zostałem piłkarzem, ale jestem oddanym, wiernym kibicem, który ma na zawsze w sercu Pogoń Szczecin. Tego faktu nikt nie zmieni i nikt mi nie odbierze.
Kiedy podjąłem się roli działacza sportowego kierowałem się zawsze dobrem szczecińskiego sportu. Budując halową drużynę w Szczecinie uważałem, że jednym z członów naszego klubu nazwy musi być Pogoń. Chciałem wtedy, aby w myśl hasła „ogoń nas jednoczy” wspólnie zbudować zdrowe relacje funkcjonowania klubu w tym z kibicami w odniesieniu wydarzeń za czasów Antoniego Ptaka.
Jak wszyscy pamiętają na początku udawało się nam to bardzo dobrze. Nasz Pogoń'04 była wiara na przyszłość. Częste spotkania z władzami Pogoni Nowej doprowadziły do utworzenia nowego klubu. Przypomnę tylko, że drużyna „ogoni Nowej” powstawał we współpracy ze mną, Krzysztofem Boberem i Kazimierzem Bielą. Nasz klub zarejestrował ją w Zachodniopomorskim Związku Piłki Nożnej pod nazwą Pogoń'04 Szczecin. Po późniejszych ustaleniach powróciła nazwa Pogoni Nowej. Wtedy nikomu nie przeszkadzała moja osoba. Chętnie pomogłem, aby później sam się wycofać dla dobra Pogoni Szczecin. Dzisiaj nie wszyscy o tym pamiętają. Dlaczego? To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.
Teraz kiedy doceniono moją pracę i zaproponowano objęcie funkcji dyrektora klubu Pogoni Szczecin nagle niektórzy popadli w niepamięć świadomie manipulując innymi. Pojawiające się informacje o rzekomej walce z kibicami są po prostu mało poważne i nie na miejscu. Ilu to kibiców chętnie ze mną rozmawia na co dzień i zwraca się z różnymi sprawami? Niechętnie o tym mówią później w grupie, bo takie są zasady. Nigdy tego nie negowałem, a wręcz przeciwnie rozumiałem i szanowałem. Mimo różnicy formacji mojego zawodu oraz ideologi kibiców osiągaliśmy zawsze kompromis. Przytoczę tutaj chociażby mecz polskiej reprezentacji futsalu w Szczecinie, gdzie nie starczyło miejsc dla wszystkich chętnych na trybunach. Do dzisiaj kadrowicze wspominają Szczecin i wspaniałą publiczność.
Podejmując wyzwanie dyrektora klubu chciałbym uspokoić, że moja rola w Pogoni Szczecin ma sprowadzać się do kontynuowania obranego kierunku przez obecne władze. Zamierzam budować nie rujnować.
Moje doświadczenie gwarantuje zaangażowanie i poświęcenie się na rzecz Dumy Pomorza. Najprostszym dowodem jest moja deklaracja odejścia z Policji, która jest jedyną „wadą” jaką według niektórych kibiców posiadam. Dlatego świadomie chcę zakończyć jeden etap w moim życiu i rozpocząć nowy.
Podejmując się roli dyrektora mam jasno określone cele, które są zbieżne ze wszystkim kibicami i sympatykami Pogoni Szczecin. Nie boję się wyzwań, a tym bardziej trudów na samym początku. Liczę z każdym głosem. Rozumiem obawy i ideologię środowiska kibiców. Sam jestem kibicem od wielu lat i realnie postrzegam niektóre sprawy. Dlatego chcę być gwarantem normalności i uczciwości moich decyzji. Zawsze rozmawiam ze wszystkimi i podejmuję decyzje po wysychaniu wszystkich stron.
Nie zamierzam walczyć z nikim, ani budować złych relacji pomiędzy kimś. Jeśli obejmę stanowisko dyrektora to zamierzam budować ze wszystkimi wspólnie przyszłość Pogoni Szczecin. Nie żądam miłości od wszystkich, ale oceny mojej pracy, bo człowieka powinno się poznawać i oceniać nie po słowach ale po czynach.
Moja ostateczna decyzja, o której niebawem poinformuję na pewno uwzględni zdania rożnych środowisk i będę się kierował dobrem Pogoni Szczecin.
Nie żądam miłości od wszystkich, ale oceny mojej pracy, bo człowieka powinno się poznawać i oceniać nie po słowach ale po czynach.
Moja ostateczna decyzja, o której niebawem poinformuję na pewno uwzględni zdania rożnych środowisk i będę się kierował dobrem Pogoni Szczecin.
Z poważaniem
Maciej Karczyński
Człowieka zgadza się, ale piasku ty nigdy nie wyjdziesz na ludzi! A powyższe oświadczenie to niestety dowód na to, iż wszystko zostało przyklepane i jeśli "coś" nie stanie na przeszkodzie pałousty będzie dyrektorem, po upokorzeniu jakie zafundował nam ptak w brazylijskim wydaniu przychodzi kolejne równie bolesne...
Wszyscy co nam źle życzyli, mówili byśmy skończyli
to w tej chwili zobaczyli jak bardzo się pomylili
" Grupa widzów spod zegara protestowała. Na poprzednim meczu przeciwko Lacie i PZPN, wczoraj przeciwko kandydatowi na dyrektora, kto będzie na tapecie następnym razem - tarcza czy może stonka?"
Tak samo pzpn uwaza za grupke chuliganow 70 000 ludzi zarejstrowanych na stronie koniecpzpn a liczba ta na pewno wkrotce przekroczy sto tysiecy ale przeciez to tylko grupka
Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce są wszędy
O to chodzi jedynie
By naprzód wciąż iść śmiało
Odp: Karczyński dyrektorem Pogoni ?! WTF ?! - 08/10/2009 17:19
"Pogoń nas jednoczy" - ale nie kibicow i policje. Wyjazdy w woj. zach-pom. z udzialem szczecinskiej policji - ilosci i ceny mandatow, prowokacje, palowanie, zatrzymania. Pomijam mecze w szczescinie gdzie mandaty tez sie sypią bardzo gesto i obficie. Gdyby policjant uwazal sie za kibica POGONI to bratu nie wypisywalby mandatu, nie wyrzucalby go z tramwaju i nie uderzylby pałą tylko skonczyloby sie na upomnieniu, pogratulowaniu dopingu czy innym milym gescie.
(W swojej wypowiedzi pomijam osoby patologiczne, ktore wyzywaja sie na przystankach autobusowych itp.)
Sam mialem juz kilka przygod z policja "za milosc do ojczyzny" - dlatego nie jest to instytucja, ktora cieszy sie moim zaufaniem.
W samej policji znajdzie sie kilku funkcjonariuszy, ktorzy sa wporzadku (w swinoujsciu takich spotkalismy), ale jest to wyjatek, ktory potwierdza regule, a sam zainteresowany (K.) nie nalezy do tego wyjatku.
Przypomnę tylko, że drużyna „ Pogoni Nowej” powstawał we współpracy ze mną, Krzysztofem Boberem i Kazimierzem Bielą. Nasz klub zarejestrował ją w Zachodniopomorskim Związku Piłki Nożnej pod nazwą Pogoń'04 Szczecin. Po późniejszych ustaleniach powróciła nazwa Pogoni Nowej. Wtedy nikomu nie przeszkadzała moja osoba. Chętnie pomogłem, aby później sam się wycofać dla dobra Pogoni Szczecin.
Czyli sam stwierdza za dla dobra klubu jego osoba nie pasuje.
Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce są wszędy
O to chodzi jedynie
By naprzód wciąż iść śmiało
"Pogoń nas jednoczy" - ale nie kibicow i policje. Wyjazdy w woj. zach-pom. z udzialem szczecinskiej policji - ilosci i ceny mandatow, prowokacje, palowanie, zatrzymania. Pomijam mecze w szczescinie gdzie mandaty tez sie sypią bardzo gesto i obficie. Gdyby policjant uwazal sie za kibica POGONI to bratu nie wypisywalby mandatu, nie wyrzucalby go z tramwaju i nie uderzylby pałą tylko skonczyloby sie na upomnieniu, pogratulowaniu dopingu czy innym milym gescie.
(W swojej wypowiedzi pomijam osoby patologiczne, ktore wyzywaja sie na przystankach autobusowych itp.)
Sam mialem juz kilka przygod z policja "za milosc do ojczyzny" - dlatego nie jest to instytucja, ktora cieszy sie moim zaufaniem.
W samej policji znajdzie sie kilku funkcjonariuszy, ktorzy sa wporzadku (w swinoujsciu takich spotkalismy), ale jest to wyjatek, ktory potwierdza regule, a sam zainteresowany (K.) nie nalezy do tego wyjatku.
nie ma czegos takiego jak "wyjątek potwierdza regułę" to powiedzenie jest bez sensu. zdarzenie potwierdzajace regule to blad logiczny
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Odp: Karczyński dyrektorem Pogoni ?! WTF ?! - 08/10/2009 17:59
Jezeli pojawia sie wyjatek to znaczy, ze cos od czegos odbiega (odbiega od normy/reguly) w innym przypadku cos takiego jak wyjatek by nie istnialo - ale to nie miejsce na takie rozmowy.
Jezeli pojawia sie wyjatek to znaczy, ze cos od czegos odbiega (odbiega od normy/reguly) w innym przypadku cos takiego jak wyjatek by nie istnialo - ale to nie miejsce na takie rozmowy.
regula jest pewien niepusty zbior
wyjatek od tego zbioru jest cos co do niego nie nalezy
skoro nie nalezy do reguly czyli nie ma z nia czesci wspolnej nie ma niczego wspolnego z regula
ergo regula i wyjatek nie chodza ze soba w parze
'Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
Odwagę, bym mógł zmieniać rzeczy, które mogą i powinny być zmienione,
Łagodność, bym akceptował rzeczy, które nie mogą być zmienione i
Mądrość, bym umiał odróżnić jedne rzeczy od drugich.
Forum służy do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi. Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.